Stoje z małżonką przed decyzją o wyjeździe z Krakowa ponad 100km w celu przeprowadzki. Małe miasto 10k mieszkańców. Zamiast milionowego Krakowa. Ktoś z Was dokonał podobnej decyzji w życiu? Wyszło Wam na dobre?
Z największych plusów przede wszystkim cemy nieruchomosci. Praktycznie 50% taniej jak w Kraklwie
grzyp-prawdziwek

Jak masz pracę zdalną to jak najbardziej tak. W takich miesteczkach praktycznie każdy każdego zna. No i cisza i spokój, brak albo mało sygnalizacji świetlnych. Ps. Jak już się zdecydujecie to weźcie też działkę od lokalnego ROD, aby było gdziena grill i relaks uderzyć.

SuperSzturmowiec

ogólnie chyba zdrowsze życie w małej mieścinie niż w mieście pełnego smogu itp

ZygoteNeverborn

@SuperSzturmowiec Oj nie wiem. Niska emisja w pipidówach jest czasami straszna, bo większość pali śmieciami.

GazelkaFarelka

@SuperSzturmowiec @ZygoteNeverborn potwierdzam, w miastach w zimie jest super powietrze w porówaniu z wioską

Nemrod

@Kredafreda Tu jest chyba sporo pytań, bo nie każdy ma takie samo życie towarzyskie, nie każdy tak samo potrzebuje dostępu do kultury/sportu/restauracji itp.

Mi się najlepiej żyło w miasteczkach ok. 50k - jeszcze niezbyt duże na jakieś straszne korki, często do ogarnięcia pieszo, a jednak sporo rzeczy/sklepów na miejscu.

Hoszin

@Kredafreda sprawdź czy tam jakiejś patologii nie ma, zwłaszcza po sąsiadach.

Cybulion

@Kredafreda Uciekłem z Lublina najpierw do miasta 30tys a potem na wioske >1k i bardzo mi sie to podoba. Najlepsza decyzja w zyciu

dsol17

@Kredafreda : Nie dokonałem takiej decyzji z rodziną,jestem samotnym przegrywem któremu brakło kasy i wrócił do rodzinnego domu.Obecnie próbuję się wyrwać. I pluję sobie w brodę,że nie ogarąłem czegoś,żeby zostać w tym całym Krakówku lata temu.


Podstawowe pytanie: co z pracą dla ciebie i dla twojej żony ?


Drugie pytanie: Co z warunkami dla dzieciaków jak je macie albo będziecie mieć ?


Zawód ma znaczenie. Jeśli potraficie załatwić sobie pracę zdalną na 100% czasu dla was ma to sens,a dla dzieciaków może mieć to sens przejsciowo (większe miasto jednak ma więcej atrakcji i inaczej się w nim żyje niż w małej mieścince albo na wsi, ale no jest nie tylko taniej niż w aglomeracjach - jest też czyściej,no i potencjalnie to natura blisko itp.)


Jeżeli nie potraficie sobie załatwić pracy zdalnej albo w razie jej zmiany nie dostaniecie zdalnej - odradzam. Małe mieścinki to pułapka ponieważ praktycznie niczego w nich nie ma,zwłaszcza perspektyw rozwoju zawodowego albo perspektyw na zmianę pracy.


Poza tym odległość i małe miasto sugeruja mi raczej Świętokrzyskie albo Podkarpacie. No to jeśli tak: Boże miej was w opiece. Tak do końca nie wiem które gorsze,te województwa z Lubelszczyzną do pary to jest taki trójkąt bermudzki...

walus002

@Kredafreda jak już szukacie czegoś w małej mieścinie to jakiś domek wolnostojący albo szeregowy. Tak żeby mieć jakąś działaczkę na grilla i relaks.

nobodys

@Kredafreda Ja w następnym roku planuję podobną zmianę z Wrocławia i nie sądzę, żeby to była zła decyzja. Wszystko na czym mi zależy będzie na miejscu a studentów/turystów/miliona knajp/MPK itd. mi nie będzie brakować. Zresztą mieszkałem wcześniej na wiosce i w mieście 40k więc mam porównanie.

Tichy

Ja dokonałem takiego wyboru. Wyszło na dobre. U mnie jest specyficznie bo mam pracę w terenie i nie ważne gdzie mieszkam. Wynajmowałem mieszkanie w dużym mieście z którego pochodzę a w powiatowówce mam własny dom więc to jest na plus. Dzieciaki za granicą albo już startują więc pod tym względem też nie miałem problemów. Podstawą dla mnie jest posiadanie automobilu i możliwość utrzymania go na takim poziomie żeby sobie pozwolić na tzw kulturę bo w powiatówkach to najwyżej wiejsko-gminne imprezy są organizowane. Ale basen jest jakieś orliki parę siłowni niezła niepubliczna opieka zdrowotna na którą nie trzeba czekać w przesadnie długich kolejkach (w wojewódzkim pod tym względem koszmar). Przedszkola/żłobki to nie powiem bo już dzieciaki były poza targetem ale szkoły słabiuteńkie i bez większego wyboru. Działa nawet prywatna ale to dla lokalnych 'elyt' żeby banany zdały i miały coś za udział. Geniusza na pewno nie wypromują. Dla ludzi bez dzieci powiatówka to dobry wybór bo dostęp do wszystkiego jest na miejskim poziomie ale pod warunkiem nieposiadania kompleksów tablic rejestracyjnych bo to robi się śmietnik w głowie. Z dziećmi to różnie ale trzeba założyć że nie będą z dziadami mieszkać więc im wszystko jedno bo mieszkanie w wojewódzkim nie gwarantuje posiadania tam mieszkania przez dzieci. Takie moje spostrzeżenia. Mam spokój ciszę i własny kąt do ludzi i tak jestem tolerancyjny po prostu nie lubię ich jednakowo więc mnie to zwisa ale polską ciemnotę więcej widać na prowincji.

bucz

@Kredafreda jesli robota pozwala to nawet sie nie zastanawiajcie

oliwka-milek

My z uroczą Damą po jej studiach zamierzamy opuścić Wrocław i przenieść się do Raciborza. Tutaj trzyma nas tylko fakt że Młoda wciąż studiuje, nic więcej.

Orzech

Moim zdaniem raczej będziesz tęsknił po pewnym czasie. W Krakowie idzie tak wiele rzeczy tak łatwo załatwić

GtotheG

@Kredafreda robilam i gdyby nie rzeczy typu praca i edukacja to juz dawno bym wybyla. Jak nie macie tu masy znajomych i nie chodzicie do teatru co tydzien to nie ma sie co zastanawiac.

Zaloguj się aby komentować