Ciasto ani trochę nie chciało się zebrać w sobie tylko rozlewało się na wszystkie strony.
Próby poprawienia sytuacji tylko ją pogorszyły, nie było czego kształtować. Zrezygnowany przelałem masę do garnka, wstawiłem do piekarnika aby stworzyć w efekcie potworka widocznego na zdjęciach.
Niemniej nie poddaje się i próbuje dalej. Chyba już wiem w czym tkwił problem
Post publikuję 4 fun bo chwalić to się nie ma czym
@WolandWspanialy jakbys nadzial serem to bys mial chaczapuri ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Zielczan A jakbym wywalił bez pieczenia to bym miał zapchany kibel
jeszcze będzie z tego kebab
@yeebhany halucynacje z głodu...( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@WolandWspanialy pomijając glebie twego rozgoryczenia, to gdyby tak przekroić wzdłuż treść drugiego zdjęcia i posmarować zaraz obie jeszcze pachnące, cieple polówki, właściwie gruba warstwa solonego masła i oprószyć ich wierzch świeżo skoszonym drobno pokrojonym szczypiorkiem, to uwierz mi, ze nie podzieliłbym się tym z nikim.
( ͡~ ͜ʖ ͡°)
#atakgrafomana
@Marshalist No i narobiłeś mi smaka na tego zakalca
@WolandWspanialy Na zakwasie czy na drożdżach? Robiłeś w 100% z mąki pszennej czy z dodatkiem żytniej?
@GazelkaFarelka Robiłem na drożdzach (zaczyn Poolish) wg poniższego przepisu. Jedyna różnica to brak mąki pełnoziarnistej więc było 100 % pszennej ToTa 750.
https://www.youtube.com/watch?v=5mehXzl7yHA
Ponieważ jestem leniwy/wygodny poszedłem od razu w opcję z robotem kuchennym i tu był pies pogrzebany. Popełniłem zasadniczy błąd przy konwersji etapu ręcznego wyrabiania ciasta na mieszanie hakiem a konkretniej mieszałem dużo za krótko.
Dzisiaj mieszania było znacznie więcej i nie chcę krakać ale ciasto wygląda dużo lepiej.
@WolandWspanialy zobacz ten przepis, jest wypróbowany.
Co do wyrabiania to jest trik żeby zostawić zmieszane łyżką ciasto po prostu na 20-30 minut w spokoju i też zwiąże się gluten. Nie trzeba go wcale memłać i wyrabiać nie wiadomo ile. Zresztą ten koleś na tym filmiku twoim też to robi.
@GazelkaFarelka Dzięki, jak mi nie wyjdą dwie kolejne próby to wezmę ten przepis na warsztat.
Mi się ten gluten związać tak dobrze nie chce nawet jak go zostawiłem w spokoju jak w tym przepisie i podejrzewam niewłaściwą konwersję z metody ręcznej na mikser. Zakładam że jak to ogarnę to hulaj dusza piekła nie ma.
@WolandWspanialy Przejrzałam ten przepis który podałeś, koleś daje za wysoką hydratację dla tej mąki której używasz. I ogólnie daje zbyt wysoką hydratację jak na "prosty przepis dla początkujących". Do pracy z tak rzadkim ciastem trzeba mieć już niezłego skilla, a on to pokazuje ludziom, którzy zabierają się za robienie chleba pierwszy raz w życiu.
Też używam tej mąki i moim zdaniem graniczna górna hydratacja to 75% (to już jest mocno rzadkie), a ty z tego jego przepisu robisz 78%, nic dziwnego że ci wychodzi sraka.
Sugerowałabym przy następnej próbie zmniejszenie ilości wody do 250 g. Chleb będzie niezauważalnie mniej wilgotny, ale za to da się pracować z ciastem i wyjdzie ci kształtny bochenek a nie kupa.
Poza tym przepis praktycznie identyczny do tego przepisu który ja podałam. Z tym, że moim zdaniem przepis "mojego" gościa jest lepszy, chociażby z tego względu, że lepiej wygląda u niego efekt końcowy. Twój po prostu wywala ciasto na blachę i jest sraka niewiele lepsza niż to co tobie wyszło, u mojego jest jeszcze fajnie pokazane, jak złożyć prosty bochenek, żeby była zwarta kulka, a potem jeszcze nacięcie, które jest smakowite i chrupiące.
@GazelkaFarelka Bardzo dziękuję za zaangażowanie i porady ! Ok w takim razie jutro będzie mniejsza hydratacja + zmienię sposób mieszania. Dzisiejszy chleb wyszedł "ciut" lepiej (lub trzymając się poetyckiej stylistyki - "sraka była gęstsza") ale o jakimkolwiek shapingu można zapomnieć więc znowu efekt daleki od optymalnego. Niemniej dzisiaj już nawet cokolwiek smakuje więc mam zapał na jutro.
@GazelkaFarelka
Też używam tej mąki i moim zdaniem graniczna górna hydratacja to 75% (to już jest mocno rzadkie), a ty z tego jego przepisu robisz 78%, nic dziwnego że ci wychodzi sraka.
Hmm nie wiem czy dobrze liczę ale mi wychodzi 70% hydratacji ?
280/400*100=70
@WolandWspanialy Jeszcze rozczyn dolicz. Łącznie w chlebie masz 550 g mąki i 430 g wody.
@WolandWspanialy Tutaj masz mój chlebek na rozczynie poolish z tej samej mąki. Rozczyn z 3g drożdży, 150g wody i 150g mąki. Potem po 8-12 godzinach do rozczynu dodane 3g drożdży, 400g mąki i 250g wody (u ciebie w przepisie jest 280g). Zaledwie 30g wody, ale robi fundamentalną różnicę.
Mieszałam ciasto łyżką, bez wyrabiania i brudzenia ręki, zostawiałam na pół godziny, potem rozciągałam i składałam, tak trzy razy w 30-minutowych odstępach, na koniec formowałam bochenek jak na filmiku u "mojego" gościa, zostawiałam na pół godziny na blasze i robiłam nacięcie.
https://www.hejto.pl/wpis/mozna-uznac-ze-to-moja-praca-dyplomowa-z-chleba-pszennego-na-rozczynie-poolish-z
@GazelkaFarelka
Jeszcze rozczyn dolicz. Łącznie w chlebie masz 550 g mąki i 430 g wody.
Aaaahhh
Dziękuję, jutro będzie robione wg Twoich wskazówek.
jak na filmiku u "mojego" gościa
Mój gościu musi się spotkać z Twoim gościem
@WolandWspanialy I jak poszło?
@GazelkaFarelka Zdecydowanie lepiej, dziękuję !
Dalej nie wyszło tak jak powinno ale to już w 100% kwestia tego że nie pracuję z plackiem ręcznie tylko cisnę mikserem.
Znalazłem film od CodeBread gdzie facet pokazuje jak dużo musi mieszać mikser z hakiem żeby uzyskać dobry efekt i będę tego próbował dzisiaj.
@WolandWspanialy Zdecydowanie lepiej. Natomiast nie wiem, czy wyrabianie dłużej cokolwiek zmieni, przynajmniej w przypadku tej mąki. Ja w moich chlebkach drożdżowych na rozczynie poolish nie wyrabiałam w ogóle, tylko tyle co "mój" koleś na filmiku. Mieszanie łyżką, po 30 minutach rozciąganie i składanie, kilka razy i to wszystko. I wychodziły mi ładne kuleczkowe chlebki.
Jeśli chodzi o moje chlebki na zakwasie, to wyrabiałam i dłużej, i krócej (prawie nic) i efekt za każdym razem był praktycznie identyczny. Może w przypadku mąki z większymi ilościami glutenu (jak manitoba) ma to jakieś znaczenie, ale przy tej mące nie widzę praktycznie żadnej różnicy.
Na twoim miejscu spróbowałabym jeszcze może z 10g zmniejszyć wodę. Kszałt chlebka to też umiejętność samego pracowania z ciastem, żeby dobrze je naciągnąć, a to też nabywa się z czasem i każdym wypieczonym chlebkiem.
@GazelkaFarelka Masz rację. Dzisiejsze mocno wymieszane ciasto, niespecjalnie różniło się od wczorajszego. Jutro robię sobie przerwę a pojutrze spróbuję zgodnie z Twoją radą jeszcze ciut mniej wody i poćwiczę pracę z ciastem.
Miłego !
@GazelkaFarelka Po zmniejszeniu wody do ~235g pracuje mi się już całkiem fajnie z ciastem. Teraz w końcu mam jakąś frajdę z tego pieczenia. Dzięki za pomoc !
Komentarz usunięty
Haha, jaki naleśnior XD Nie przejmuj się, ja już prawie rok się bawię, a ostatnio wyszedł mi też taki naleśnior XD
Zaloguj się aby komentować