W ramach nawadniania dorwałam tego pędraka:
40/50 Lemoniada kwiatowa by Żabka
Pachnie kwiatowo-ziołowoherbatowo, smakuje śmiesznie bo jak owoc róży z żurawiną, a przecie owocu nie ma. To pewnie przez hibiskus, który często jest w różanych herbatach na saszety. 6.80zł za 400ml brzmi jak dużo, ale smak i skład przyjazny i co najważniejsze - nie za słodkie.
Skład:
napar z kwiatów dzikiej róży 45%, napar z kwiatów hibiskusa 25%, sok jabłkowy 13,5%, syrop z agawy, sok malinowy 4%, sok cytrynowy 3%, sok żurawinowy 1%.
Ocena: a niech ma, 5/5
#recenzjerozanychrzeczy #pijzhejto
@UmytaPacha hibiskus 98, malina 0.1%, róża stała na parapecie xx
@Felonious_Gru nie rozumię
@UmytaPacha skład
Nie piszą jakiej mocy są napary
@Felonious_Gru kto ich tam wie
@UmytaPacha jak dobre to dobrze
@splash545 dobre do spróbowania ale nie wiem czy schłodzona w domu herbata różana nie byłaby równie smaczna :v
@UmytaPacha pewnie ta
@UmytaPacha panie to nie zwykła lemoniada tylko sok hpp - napoj bogów
@Jajco panie sami napisali "lemoniada" na opakowaniu
@UmytaPacha panie to nie zwykła lemoniada tylko sok hpp - napoj bogów
@Jajco panie sami napisali "lemoniada" na opakowaniu
> i co najważniejsze - nie za słodkie.
podałeś skład ale nie podałeś ilości cukru :<
@Ilirian wyrzuciłam opakowanie już ale było coś poniżej 10g
mi bardziej o smak chodzi niż rzeczywistą zawartość np. cukry z owoców znoszę dużo lepiej smakowo niż biały cukier dodany
@Ilirian przecież to o vibe chodzi, a nie rzeczywistą zawartość cukru
głuptasie
ja ogólniebuwielbiam wyciski z żabki. świetna sprawa z lodówy w taki upał.
Najlepszy z Hibiskusem ;)
@argonauta no za każdym razem jak zjeżdżam do Polski widzę jakieś fajne nowe pićka i jedzenia i nie nadążam próbować : (
Ciekawe, że skład ma fajny, a nutri score "E". Ciekawe dlaczemu. Tylko pokazuje, że to o kant dupę rozbić.
Co do napoju nie widziałem, ale wygląda jakbym coś podobnego widział w Lidlu. @UmytaPacha masz dostęp do polskiego sklepu w UK?
@Atexor to chyba ten sam nutriscore co daje platkom nestle "A", więc go zawsze olewam
mam tzw. Polish Shopy w mieście, ale takich tam nigdy nie uświadczysz; soczek powyższy z polskiej żaby
@UmytaPacha nie wiedziałem, że frogshopy są w UK. To by wyjaśniało ten link na dole pod nutri
A o powrocie do macierzy myślałaś, czy dobrze Ci tam? W sumie najważniejsze, że skoro są polskie sklepy w pobliżu to i polski wurst jest. Tylko paczkomatów brak to trochę kicha
@Atexor bo nie ma xd sok z żabki w Polsce kupiony w Polsce, kilka dni w Wawie jestem.
Polski Wurst łatwiej dostaniesz w polskiej lodówce w każdym Tesco czy innym Sainsburym; jeden Polish Shop upadł bo przejęli radykalniejsi muzułmanie co przestali zamawiać wieprzowinę i alko bo haram, więc ludzie przestali przychodzić XD I tak, w tym roku opuszczam UK.
@UmytaPacha brak polish shopa skuteczną przyczyną. Polska dla Polaków, Anglia dla Anglików i Polaków xD. Śmiesznie z muzułmanami, zamiast barbera albo inny kraik to przejmować sklep który pewnie właśnie najwięcej obrotu miał na mięsku i alkoholu. No tytani intelektu xD
W planach Polska czy inny kraj? Dawaj nowa Zelandia i zapraszaj ludzi do hobbitonu na hejtopiwo xD
@Atexor Nowa Zelandia by była super bo to Mekka ptasiarzy na endemiczne gatunki
i no z tym Polish shopem nie podumali xD
@UmytaPacha meh tam ptaki. Komarów brak, to jest najważniejsze. No i ciepło ale nie upalnie
@UmytaPacha noooo i to mnie zawsze dziwi. W Bristolu trafiłem tylko raz na polski sklep, którego właściciele byli Polakami xD i zazwyczaj w tych sklepach poza polskimi produktami możesz kupić też tyton spod lady, a w jednym nawet zielsko opychali xD
@HolQ ta, u mnie też rzeczy spod lady, a jedyny właściciel co miał najwięcej z polską wspólnego to Kurd co miał żonę polkę i umie kilka słów po polsku przynajmniej xd
Zaloguj się aby komentować