"Sternik"
Od wielu godzin żeglując, jestem lądu spragniony.
Czy moja mała łajba, bezkresną toń tą przemierzy?
Pod czarną kopułą zmierzchu, stałem się zagubiony.
Ile jeszcze zostało? Los mi się z tego nie zwierzy.
W dali widzę światełko, po trudzie cud się należy.
Widok podziałał jak bryza, czuję się ocucony.
Budzę krzykiem załogę, przydadzą się pomagierzy.
Wnet widać Zanzibar, witają nas wiązów korony.
Cumę przejmuje bosman, jachcik zostaje wciągnięty.
Szepce do mnie dyskretnie, sąsiadów to macie męty.
Taki to właśnie naród, sprawcy to Żydów pogromu.
Wyciągam śląską i grilla, wcale nie jestem przejęty.
Teraz walka z Krakenem, nie pijem dziś samogonu.
Rano bardziej od wody, potrzeba mi ibupromu.
Żeby nie było, że mnie znów fantazja ponosi i jakieś pierdoły pisze. Powyższy sonet jest wiernym opisem rejsu wyczarterowaną łodzią motorową(bez patentu), z portu Skłodowo do portu Zanzibar na Mazurach. A na Mazurach jak to na Mazurach - pełno jest Niemców i niezbyt ich tam lubią. Dialog z bosmanem złagodzony
#poezja w bitwie #nasonety czyli #tworczoscwlasna w kawiarence #zafirewallem
Od wielu godzin żeglując, jestem lądu spragniony.
Czy moja mała łajba, bezkresną toń tą przemierzy?
Pod czarną kopułą zmierzchu, stałem się zagubiony.
Ile jeszcze zostało? Los mi się z tego nie zwierzy.
W dali widzę światełko, po trudzie cud się należy.
Widok podziałał jak bryza, czuję się ocucony.
Budzę krzykiem załogę, przydadzą się pomagierzy.
Wnet widać Zanzibar, witają nas wiązów korony.
Cumę przejmuje bosman, jachcik zostaje wciągnięty.
Szepce do mnie dyskretnie, sąsiadów to macie męty.
Taki to właśnie naród, sprawcy to Żydów pogromu.
Wyciągam śląską i grilla, wcale nie jestem przejęty.
Teraz walka z Krakenem, nie pijem dziś samogonu.
Rano bardziej od wody, potrzeba mi ibupromu.
Żeby nie było, że mnie znów fantazja ponosi i jakieś pierdoły pisze. Powyższy sonet jest wiernym opisem rejsu wyczarterowaną łodzią motorową(bez patentu), z portu Skłodowo do portu Zanzibar na Mazurach. A na Mazurach jak to na Mazurach - pełno jest Niemców i niezbyt ich tam lubią. Dialog z bosmanem złagodzony
#poezja w bitwie #nasonety czyli #tworczoscwlasna w kawiarence #zafirewallem
No Panie! Jak na produkcję seryjną, to sie wyjątkowo udany egzemplarz trafił!
A tak serio: jest świetnie!
No i baaardzo się cieszę, że tak Ci się chyba spodobało. Jak już wydasz swój pierwszy tomik - sugeruję tytuł Sonety hurtowe - to poproszę egzemplarz autorski.
@George_Stark Dziękuję
No pewnie, że się spodobało. Strzelę tak jeszcze ze 100 i Ci wyślę. Tytuł jak najbardziej wykorzystam
Aż poczułem w nozdrzach mazurską bryzę! Świetnie Ci to wychodzi
@Piechur Dziękuję za pochwałę
Chciałem Ci też podziękować za sonety, które piszesz, bo jak widzę takie perełki jak ten Twój najnowszy, to zaraz mnie bierze, żeby coś napisać i dać z siebie ciut więcej
Zaloguj się aby komentować