Change my mind.
20 stopni w cieniu, kilka dni temu było 26. Rodzice na krótko albo cienkie kurtki, a niemowlaki pod grubymi kocami, w grubych czapkach, dzieciaki pozapiname po szyję, wypieki na buzi..
Rok temu jak było 30°C to jakaś babcia do mnie zagadała a gdzie czapeczka wskazując palcem na roczne dziecko.
Nigdy tego nie ogarnę, bo może uszka przewiac
#niewiemjakotagowac #zdrowie
Akurat czapka w upal to jest wskazana ,zeby dziecko,zwlaszcza male nie dostalo udaru
Nie musi to byc czapka zimowa,a wystarczy kaszkietowka.
Teraz tez widziez takie patologie z innej przyczyny- rano jest zimno i sam jak ide z synem do przedszkolq to nakladam mu zimowa kurtke,ale bez swetra.
Inna sprawa,ze np. w mojej okolicy strasznie wieje i niby masz na termometrze te 18-20 stopni,ale tego w ogole nie czuc
Z daszkiem tak, ale zimowe?
@jajkosadzone Kielce?
Nie tylko w Kielcach wieje:)
Blisko,ale nie to wojewodztwo w p0lsce b
@jajkosadzone jaki upał, jest kwiecień xD
Odnosilem sie do wpisu op bystrzaku xE
Byłam takim przegrzewanym dzieckiem, pocenie się w kurtce, gdy wszyscy koledzy już biegali bez to jedno z moich najbardziej irytujących wspomnień z dzieciństwa. Moja mama w ogóle była bardzo przewrażliwiona na punkcie utrzymania mnie przy życiu, miałam mnóstwo zakazów i nakazów, bo wszędzie widziała zagrożenie. Nawet na basen nie mogłam chodzić w obawie przed przeziębieniem, do dzisiaj nie umiem pływać
@WhiteBelle Dobrze Cie rozumiem mordo, miałem podobnie z moją mamą. Na szczęście obyło się bez zaburzeń i teraz ja odgrywam się na mamie i za każdym razem gdy wychodzi albo coś robi to zgrywam się i przypominam jej o czapce/kurtce/kalesonach xD Czy jak leci samolotem nad oceanem, żeby od razu założyła kapok xD Nie ma co trzymać urazy, wiem, że chciała dla mnie dobrze
@WhiteBelle czyli nie "sport narodowy Polaków" tylko zajebanych jednostek?
@WhiteBelle z ciekawości - z jakich niebezpiecznych sytuacji?
@Michumi jedno drugiego nie wyklucza, niemniej byłabym wdzięczna, gdybyś nie nazywał członków mojej rodziny "zajebanymi jednostkami". Mama chciała dobrze, z dwojga złego wolę już takie zachowanie niż totalną wyjebkę na własne dzieci i rodziców-widmo.
@AlvaroSoler musiałabym pomyśleć nad konkretnymi. To są takie sytuacje, jak odmowa świeżo poznanemu koledze spaceru wieczorem w ciemnym i rzadko uczęszczanym parku. Pewnie nie planował nic złego, ale pewności mieć nie mogę i nie ryzykuję. Ogólnie chodziło mi o to, że nigdy nikt mnie nie okradł, nie zgwałcił, nie napadł i pobił na ulicy, nie naćpał, a wśród osób mi znajomych wcale takich przypadków nie jest mało. Zwłaszcza w kwestii gwałtów zdziwiłam się, że jest to powszechniejsze niż się wydaje (kobiety po prostu tego nie zgłaszają) i jak łatwo można stać się ofiarą, jeśli się nie uważa albo zaufa nieodpowiednim ludziom (to nie jest absolutnie zarzut do tych kobiet, wina jest zawsze sprawcy). Raz się zdarzyło, że dziad w autobusie przekroczył moje granice w tłumie ludzi i na oczach towarzyszącej mi osoby, w takich warunkach nie spodziewałam się ataku, ale od tamtego czasu (10+ lat) jestem czujna w każdej sytuacji i nikt mnie do tej pory nie dotknął wbrew mojej woli. Myślę, że często przesadzam i niepotrzebnie zmieniam trasę/nadkładam drogi/trzymam się od kogoś na dystans, ale póki to działa, to nie zamierzam przestawać. Do tego mam paranoję na punkcie swojego zdrowia, bardzo mi to przeszkadza i próbuję to leczyć, ale faktem jest, że mogłam już 2x uniknąć raka w przyszłości, bo wyleczyłam potencjalnie rakowe zmiany (takie, które miałyby szansę w raka się zmienić z biegiem lat) na wczesnym etapie ich istnienia dzięki temu, że nie zaniedbuję wizyt kontrolnych, a nawet ich nadkładam. Generalnie powinnam napisać "potencjalnie niebezpiecznych" zamiast "potencjalnych", chyba bardziej pasowałoby do tego, co miałam na myśli.
@WhiteBelle jestes jedynaczką?
@WhiteBelle w zasadzie źle odpowiedziałem, do ciebie nie do opa. Przepraszam.
Mój dzieciak znowu słyszę ze smarcze i pokasłuje. Więc pewnie znowu tydzień męki w domu.
ludzie wgl są jebnieci XDD
patrzę na termometr a tam 20C w cieniu, ludzie na ulicy w kurtkach i długich spodniach
XDDDDD
zapoci się jak świnia, rozbierze, przewieje go a później teksty TE PIERWSZE UPAŁY TO ZDRADLIWE SĄ SYNEG
XDD
@Half_NEET_Half_Amazing w dlugich spodniach pry 20C? Pojebani no pojebani...
xD
@RufusVulpes
u mnie temp progowa na krótkie spodenki to 15C
nienawidzę długich spodni
Bo widzisz najgorszy jest wiater. Nawet jak jest 20 stopni to może zawiać zimnym i już nie czujesz tego 20. W słoneczku pewnie jest całkiem przyjemnie
@Half_NEET_Half_Amazing dalej noszę przy sobie kurtkę zimową w środku dnia, bo pracę kończę koło północy i wtedy jest mi już za zimno
@polutt kiedyś zapytaliśmy jednej znajomej starej baby po co się tak grubo ubiera skoro jest ponad 20 stopni to odpowiedziała że jest dopiero kwiecień i NIE WYPADA chodzić już bez kurtki bo co ludzie powiedzą
I to właśnie obserwuje od dluzszego czasu. To wlasnie, bez obrazy, stare baby tak cisną swoje dzieci by nie wyletniali niemowląt,.
Przed chwilą na placu zabaw. Dzieciaki w piaskownicy na krótko góra i dół a jedno dziecko w kurtce, a jego babcia krzyczy nie rozpinaj bo się zaziebisz. Babcia oczywiście w koszulce na ramiączkach.
Ja napisze tylko, że WYDAJE MI SIĘ, że takie zachowania to brak uczestnictwa ojca w wychowaniu.
Moja kobitka tez jest przewrażliwiona, może nie az tak bardzo.
Jednak czasami "popycham" córcie do śmiałości w ryzyku, na placu zabaw, by sama wchodziła na atrakcje, gdzie inne mamy już by usadzały dziecko na zjeżdżalni.
Rola tu ojca. To tylko moja opinia
@Kredafreda nie zawsze, u mnie oboje uważamy, żeby za ciepło nie byl ubrany, chociaż ja bardziej ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kredafreda 1000% zgody! Ja jestem tym ojcem, który zapierdala z synem wszędzie, pozwala włazić na wszystko, czego młody jest w stanie się uczepić własnymi siłami. Z moich obserwacji wynika, że dzieciom brakuje ojców i generalnie męskich wzorców. W dzieciństwie mają głównie mamę, potem w szkole same nauczycielki i w efekcie rosną takie chłopinki a nie chłopaki.
chcą po prostu ugotować gowniakow
@polutt Warto zauważyć, że starsi ludzie mają już gorsze krążenie, więc im jest zawsze zimniej. Dodatkowo gdy opiekują się wnukami, to są przewrażliwieni, żeby cokolwiek tym dzieciom się nie stało pod ICH opieką, stąd przesadne ubieranie. Jako rodzic trzeba zwracać uwagę swoim rodzicom, żeby tego nie robili. Ja tak robię i czasami nawet się słuchają xD Ale chuj z tym, za darmową opiekę niejedno jestem w stanie wybaczyć.
Sama mam aktualnie ten problem, gdzie czasami po prostu nie wiem jak ubrać dziecko gdy wychodzimy na spacer czy rower. Łatwo komentować jeśli kogoś ten problem nie dotyczy, bo później to rodzic się musi męczyć z ewentualnym katarem i przeziębieniem u dziecka jeśli ubierze go źle
Dziecko jak siedzi w wózku czy jedzie na krzesełu na rowerze to inaczej odczuwa temperaturę,bo się względnie nie rusza więc pasuje je ubrać ciut cieplej niż się jest samemu ubranym
Kiedyś nie zwracałem na to uwagi, ale od 2 lat jak mam dzuecko to patrzę po prostu na inne dzueciaki. Hitem był niemowlak, taki naprawdę newborn w wózku z tą taką pokrywką na wierzchu, w 30°C, na słońcu, dzueciak płakał, powiedziałem rodzicom, że w tym wózku jest jak w szklarni, gorąco mu, to mnie zbluzgali i dali do zrozumienia że chuj mnie to powinno boleć. Rali mu butle, nie chciał, wyjęli go, a tam polarowy pajacyk, czapka i rękawiczki.
Rozumiem ten okres przejściowy, pp prostu szykuję się na 2cwarianty pogodowe, czyli rano w bluzie, ale na popołudnie już dzieciaka rozbieram do koszulki
@polutt Mmm gotowany gówniaczek w sosie własnym
@Veesper ale wiesz ze chorobe lapie sie z wirusow a nie z zimna?
@CapraCrepa owszem, ale rozwalamy dziecku termoregulację i może sobie później gorzej radzić ze zmianami temperatury.
Zapocimy dziecko, zaczniemy kombinować z rozbieraniem go, przewieje i obniżymy odporność. Łatwiej wtedy że spaceru coś przynieść do domu.
@Veesper a to akurat prawda.
@polutt sam byś kurła nie wiedział jak się ubrać jak jednego dnia jest 28 stopni, następnego 8...
Rowerzyści też hardkor :d 9 stopni rano, za 5-6h się zrobi 20-25 i ludzie ubrani jak na środek zimy, preca się "nazad" do domku pop pracy rowurki zagotujo O_o
@polutt mi to nawet latem babcia kazała czapkę ubierać za uszy bo wieje xD
P0laki to zwierzęta.
@polutt widać nie masz małych dzieci i nie wiesz o czym piszesz.
Akurat mam dwulatké i z obserwacji wiem, że połowa rodziców przesadza. Wczoraj popoludniu było około 22°C, pełne słońce, plac zabaw, dzieciaki latają po piasku. Połowa cienkie legginsy, tshirty, rekawy podwiniete, druga polowa w kurtkach, rodzice tych dzieciaków w kurtkach to byli w samych koszulkach
Inny przyklad, który jest bardzo powszechny. Zima. -5°C, rodzic i niemowlak ubrani na cebulkę - zrozumiane. Wchodzą do biedronki na zakupy. Na sklepie +25. Rodzic sciaga czapkę, rękawiczki, rozpina kurtkę a dzieciak pozapinany tak jak był na zewnątrz. Tak jak w moim wpisie, kiedyś w ogóle na to nie patrzylem.
Zaloguj się aby komentować