Problemem stricte nie jest nielegalna imigracja w wysokości kilkuset-kilkutysięcy sztuk, gdyż tak tylko i wyłącznie zradykalizuje autochtonów przeciwko systemowi. Problemem jest legalna imigracja, gdyż jest liczebniejsza oraz wiąże się z infiltracją naszej tkanki biologicznej przez obcy element, ponadto znieczula ona autochtonów na to co się dzieje, albowiem politykierzy i indywidua działające w złej wierze powielają slogany o "pracujących i asymilujących się przyjezdnych".

Ludzie toczący pianę z pyska na zwożenie kilku kolorowych przez lewackie NGOsy byli cicho, kiedy 2 lata temu zwożono do kraju miliony ukrów, za aprobatą całego państwa i jego aparatu.
#4konserwy #imigracja #podmianaludności #polityka #revoltagainstmodernworld
AmbrozyKalarepa

Kryzys na granicy to zasługa okrągłostołowych władz, które 4 lata temu sponsorowały kolorową rewolucję na Białorusi, co popierało każde mainstreamowe stronnictwo w RP. Obalenie Łukaszenki to cel długoterminowy żydowskich elit (Łukaszenka jest niezależny od Rotszyldów), tak jak było nim obalenie Kaddafiego i Husseina przez USA co z kolei poskutkowało kryzysem imigracyjnym w 2015.


Wykorzystywanie obecnej sytuacji do toczenia partejnej wojenki to niezrozumienie faktu, iż obie partie są proimigracyjne. Z kolei powielanie frazesów o referendum zorganizowanym przez minioną administrację świadczy o braku rozumu, jak powtarzanie geopolitycznego mumbo-jumbo o "wojnie hybrydowej".

smierdakow

18% firm w Polsce zatrudnia obcokrajowców, stopa bezrobocia wynosi 5%


Jak w takim przypadku w twojej opinii kraj ma się rozwijać bez imigrantów?

AmbrozyKalarepa

@smierdakow Homogeniczność jest ważniejsza od pogoni za PKB.

smierdakow

@AmbrozyKalarepa i co trzeba zamknąć granicę, żeby Polacy nie wyjeżdżali szukać lepszego życia?

LondoMollari

@smierdakow Daj spokój, to ewidentnie obóz "warto poświęcić gospodarkę, w imię mojej wizji kraju". Potem będzie jak zwykle płacz, że wszyscy źli, Europa zachodnia nam ucieka, i w ogóle jeden wielki spisek.

AmbrozyKalarepa

@LondoMollari Blisko mi do konceptu degrowthu, więc nie trafiłeś.

Erebus

@smierdakow a może zamiast walczyć ze skutkami problemu raz jedyny zlikwidujmy problem u źródła czyli zmniejszmy i uprośćmy podatki żeby praca w Polsce naprawdę zaczęła się opłacać, a Polacy wrócili do kraju niczym w dawnych spotach PO?

nie... to zbyt racjonalne. lepiej nasprowadzajmy tu więcej egzotycznych przybyszów co mają dwie lewe łapy do roboty i nie nadają się do niczego poza najbardziej prostymi, fizycznymi, powtarzalnymi czynnościami.

innowacyjna gospodarka na miarę nowego tysiąclecia xD

LondoMollari

Blisko mi do konceptu degrowthu, więc nie trafiłeś.

@AmbrozyKalarepa Kiedy wszyscy wokół się rozwijają, a Ty nie, to efektywnie się cofasz. Kiedy taki stan utrzymuje się za długo, zostajesz cywilizacyjnie i technologicznie daleko w tyle. Kraj/plemię/polis/whatever, które zostaje daleko w tyle jest podbijane i podporządkowywane przez bardziej rozwiniętych sąsiadów. Degrowth to długoterminowo ścieżka gwarantowanego upadku dla każdego, kto na nią wejdzie.

smierdakow

@Erebus jak kraj ma funkcjonować przy jakimś drastycznym obniżeniu podatków? Analizy pomysłów tego typu pokazują, że tylko pogłębi to nierówności i skorzystają głównie najbogatsi

Erebus

@smierdakow jak? prężnie, oszczędnie, efektywnie.

tylko trzeba podjąć radykalne działania, ograniczyć zbędne wydatki i zagonić biurokrację do uczciwej roboty w sektorze prywatnym, a oni jak wiemy są rdzeniem żelaznego elektoratu POPiSu

i dlatego właśnie w oparach głupoty idziemy na dno razem z naszą "demokracją", która przybrała już formę prawdziwej idiokracji.

dziedzicpruski

Blisko mi do konceptu degrowthu, więc nie trafiłeś.

@AmbrozyKalarepa Pierdu, pierdu. A ja wiem od kogo wy są.

#bekazkonfederacji

LondoMollari

jak? prężnie, oszczędnie, efektywnie.

tylko trzeba podjąć radykalne działania, ograniczyć zbędne wydatki i zagonić biurokrację do uczciwej roboty w sektorze prywatnym, a oni jak wiemy są rdzeniem żelaznego elektoratu POPiSu


@Erebus Ahh, propozycja z cyklu "jeden prosty sposób". Tyle partii o tym myślalo, tylko nikt konkretu nie przedstawił. Też jestem zwolennikiem niskich podatków (kto nie jest?), przeciwnikiem 800+ i zasiłków, ale realia są takie, że nawet po ich likwidacji to się nie zepnie. Są rzeczy, które oferować trzeba (np. emerytury, na które całe życie ludzie "odkładali"), są rzeczy, które finansować trzeba (infrastruktura, wojsko, policja, edukacja), etc, etc.


Nawet tylko jeśli zlikwidujesz wszystkie zasiłki, 800+, to radykalnie nie poprawi budżetu na tyle aby mocno obciąć podatki, a wkurwi tak wielką ilość ludzi, że następnego dnia Cię wywiozą na taczkach. I co zrobisz? Zaczniesz strzelać do obywateli własnego kraju?


Droga do poprawy sytuacji w kraju wiedzie przez edukację, i decentralizację władzy. Demokracja może funkcjonować nieźle, (patrz Szwajcaria) jeśli średni obywatel nie jest głupi, i czuje, że ma realny wpływ na politykę (bardziej zdecentralizowane władze coś takiego daje). Tylko to nie jest "prosty sposób", który naprawi wszystko jedną ustawą, a praca u podstaw przez przynajmniej jedno-dwa pokolenia.

GordonLameman

@AmbrozyKalarepa No to wypad do rossji. Tam masz degrowth.

AmbrozyKalarepa

@GordonLameman I Putina przymykającego oko na imigrację z Kaukazu i Azji Środkowej co było jedną z wielu kości niezgody między Jedną Rosją, a nacjonalistami.

AmbrozyKalarepa

@dziedzicpruski Konfederaci to wolnorynkowcy, ja nie jestem wyznawcą wolnego rynku.

smierdakow

@Erebus teoretycznie może i coś takiego jest możliwe, chociaż nie wiem jaka to skala oszczędności takie ograniczenie biurokracji, tylko skoro nie możemy naprawić służby zdrowia, edukacji, które są podobnie wielkim wyzwaniem, a zdecydowanie są pilniejsze do naprawy, to tym bardziej nie będziemy w stanie robić reformy tego typu


To tylko teoretyczne rozważania, które w praktyce są nie do zrealizowania, to wiedzą nawet ci, którzy je głoszą

Erebus

@smierdakow duża?

służby zdrowia nie należy naprawiać bo to się nie udało i nie uda nigdy. należy ją sprywatyzować w całości bez wyjątków. podobnie z edukacją.

co tu jest nie do zrealizowania? po prostu trzeba kogoś kto będzie miał jaja to zrobić i na pewno nie jest to ktoś pokroju hołowni, tuska, kosiniaka z kamyszem czy innego kaczora

dziedzicpruski

@AmbrozyKalarepa W Konfederacji są wyznawcy wszystkiego. Nie tylko "wolnego rynku". Dla każdego coś miłego. Na tym polega Konfederacja.

GordonLameman

@AmbrozyKalarepa

Idealnie dla Ciebie. Będziesz mógł być debilem tam.

smierdakow

@Erebus prywatyzowanie wszystkiego skończy się ogromnymi nierównościami, historia Polski to prawie sama oligarchia, nie wracajmy do tego

Erebus

@smierdakow przecież to właśnie teraz narastają nierówności - bogaci się w dalszym ciągu bogacą, a biedni biednieją, a ci co aspirują do grona bogatych są opiłowywani.

smierdakow

@Erebus i tym się powinniśmy zająć, lewactwo powinno mieć to na sztandarach zamiast mniejszości trans i imigrantów

matips

Jak w takim przypadku w twojej opinii kraj ma się rozwijać bez imigrantów?

@smierdakow Wystarczy przestać postrzegać rozwój jako wzrost PKB kraju. Mniej mieszkańców to również mniejsze zapotrzebowanie na usługi i towary. Więcej ludzi to nie tylko więcej pracowników, ale również więcej konsumentów i odpowiednio większe obciążenie dla środowiska - trzeba im zbudować domy, zapewnić jedzenie, opał, energię, infrastrukturę itp.


To, że firmy potrzebują pracowników z niskimi wymaganiami płacowymi nie oznacza, że na skutek spełnienia tych wymagań będzie się żyć lepiej przeciętnemu Polakowi.

poprostumort

@matips

> Mniej mieszkańców to również mniejsze zapotrzebowanie na usługi i towary.


Czyli mniejsze wpływy z podatków. Co tniemy żeby wytrzymać?


> Więcej ludzi to nie tylko więcej pracowników, ale również więcej konsumentów i odpowiednio większe obciążenie dla środowiska - trzeba im zbudować domy, zapewnić jedzenie, opał, energię, infrastrukturę itp.


I te domy, jedzenie, opał, energię dostają za darmo? Czy kupują i płacą podatek z którego spokojnie sfinansujesz dodatkową infrastrukturę?


> To, że firmy potrzebują pracowników z niskimi wymaganiami płacowymi nie oznacza, że na skutek spełnienia tych wymagań będzie się żyć lepiej przeciętnemu Polakowi.


A Twoje stwierdzenie także nie oznacza że wycinając imigrację będzie się żyć lepiej przeciętnemu Polakowi. Wprost przeciwnie - bo "tania siła robocza" to nie tylko Ci co produkują towar na eksport, to także Ci który produkują towar na rynek wewnętrzny i świadczą usługi. Będziesz im płacił więcej, to będziesz miał wyższe ceny - nie ma magii, a brak rąk do pracy i tak przerzuci koszt na konsumenta. Bo przecież nikt nie będzie charytatywnie przygotowywał towarów i usług, tylko podniesie cenę tak żeby wyjść na swoje. A szary Kowalski będzie w głębszej dupie niż dziś.

matips

I te domy, jedzenie, opał, energię dostają za darmo?


@poprostumort Mniej więcej kosztuje to tyle, co wypracują. Generalnie, jeśli nie mówimy o wyzysku i pseudo - niewolniczej pracy, to ludzie pracują na siebie. Płacą podatki, ale podatki finansują usługi jakie im daje państwo.


Pewnie, państwo które ma więcej obywateli jest "potężniejsze". Oznacza też dzielnie zasobów naturalnych i wykorzystywanie środowiska przez większą liczbę osób.

AmbrozyKalarepa

@matips >Pewnie, państwo które ma więcej obywateli jest "potężniejsze"

Jak dobrze wiadomo Indie i Nigeria to światowe supermocarstwa.

Zaloguj się aby komentować