Podsumowanie grudzień 2024:
Pompki - 4000 / 4000
Plank - 150 / 150 minut
Przysiady - 2000 / 1500
Obwody - 54 / 50
Bieg+Marsz - 58,2 / 100km (46,7km - bieg)
Czytanie - 804 / 800 stron
Medytacja - 455 / 400 minut
Waga - 102? / 99 kg
BMI - 23,58
Grudniowa aura mi nie sprzyjała. Przez większość miesiąca zmagałem się ze zniechęceniem, a w jego połowie zaliczyłem przeziębienie przez które kilka dni odpuściłem z bieganiem. Pomimo tego wszystkiego jakoś udało mi się moje cele dociągnąć, oprócz biegów. Dlatego styczeń i luty obniżam sobie marszowo-biegową poprzeczkę do 80km, żeby mieć chęć dociągnąć do choć takiego wyniku. Stówka zimą póki co okazała się dla mnie zbyt ambitnym celem, który tylko mnie demotywował, bo już w połowie miesiąca wiedziałem, że tyle to nie zrobię.
Z ilości pompek, które robię jestem zadowolony i w planie mam skupienie się na progresie w przysiadach i przede wszystkim w ćwiczeniach z kettlem.
Jeśli chodzi o wagę to bez zaskoczeń, przez świąteczne obżarstwo nie udało mi się wrócić do wagi dwucyfrowej, ale przecież po to są święta. Od razu po świętach ważyłem 104, teraz nie wiem ile ważę, ale na pewno mniej, więc na pałę wpisałem sobie 102 - na tyle się czuję. xd Tragedii nie ma, w styczniu na spokojnie sobie wrócę do wagi poniżej 100kg.
W przeciągu kilku dni (najpóźniej 10.01.25) wrzucę duże roczne podsumowanie, oraz moje "postanowienia noworoczne"
***
Cele na styczeń:
Pompki - 4000
Plank - 150
Przysiady - 2500
Obwody - 70
B+M - 80
Czytanie - 800
Medytacja - 400
Waga - 99kg
#oczynieniupostepow
Pompki - 4000 / 4000
Plank - 150 / 150 minut
Przysiady - 2000 / 1500
Obwody - 54 / 50
Bieg+Marsz - 58,2 / 100km (46,7km - bieg)
Czytanie - 804 / 800 stron
Medytacja - 455 / 400 minut
Waga - 102? / 99 kg
BMI - 23,58
Grudniowa aura mi nie sprzyjała. Przez większość miesiąca zmagałem się ze zniechęceniem, a w jego połowie zaliczyłem przeziębienie przez które kilka dni odpuściłem z bieganiem. Pomimo tego wszystkiego jakoś udało mi się moje cele dociągnąć, oprócz biegów. Dlatego styczeń i luty obniżam sobie marszowo-biegową poprzeczkę do 80km, żeby mieć chęć dociągnąć do choć takiego wyniku. Stówka zimą póki co okazała się dla mnie zbyt ambitnym celem, który tylko mnie demotywował, bo już w połowie miesiąca wiedziałem, że tyle to nie zrobię.
Z ilości pompek, które robię jestem zadowolony i w planie mam skupienie się na progresie w przysiadach i przede wszystkim w ćwiczeniach z kettlem.
Jeśli chodzi o wagę to bez zaskoczeń, przez świąteczne obżarstwo nie udało mi się wrócić do wagi dwucyfrowej, ale przecież po to są święta.
W przeciągu kilku dni (najpóźniej 10.01.25) wrzucę duże roczne podsumowanie, oraz moje "postanowienia noworoczne"
***
Cele na styczeń:
Pompki - 4000
Plank - 150
Przysiady - 2500
Obwody - 70
B+M - 80
Czytanie - 800
Medytacja - 400
Waga - 99kg
#oczynieniupostepow
