Od jakiegoś czasu staram się poznawać poszczególne zapachy. Moja mama ma dużo kwiatków. To jest geranium. Świetnie jest wąchać liść i rozpoznawać te nuty w znajomych zapachach. Przydatne są też olejki zapachowe. Czasem można się zdziwić jak to pachnie samo w sobie. Polecam.
@prodigium standardowe podejście - kumpel jak uczył się goździka pod piwa pszeniczne to nosił przy sobie woreczek z goździkami i niuchał w wolnych chwilach.
Polecam powąchać gruczoły okołoodbytowe żywych zwierząt piżmowych. Niezapomniane przeżycie
@ruhypnol ostatnio polowałem na syberii ale mi spierdolił
@prodigium ciekawe na ile takie varanasi meo fuscuni odzwierciedla rzeczywistość
@Pirat200 XD a ma nuty fekalne, pływających zwłok, gnijących warzyw, dymu i curry? Wpadłem na pomysł stworzenia perfum "Wrocław 90''' z nutą starego dworca pks i niepolda o 5 rano. Nisza
Chociaż nadspodziewanie mało dymu.
Jednak jest coś spalonego, jakiś swąd. Zgroza..
Anginowiec - tak na to kiedyś mówiono. Zapach mojego dzieciństwa, bo lubiłem chodzić zimą bez czapki, a tym się wspomagało leczenie
gdzie się tym liściem pocierasz?
Zaloguj się aby komentować