@pszemek piekę zawsze w żeliwnej formie nagrzanej w 250 stopniach, temperatura 225 stopni, 15 min z przykrywką i 20 min bez.

@l__p przekładasz ciasto do nagrzanej formy?

@GrindFaterAnona tak

@pszemek Hej! Tu - podobnie, jak w fotografii, są trzy parametry. Tam jest czułość filmu/przysłona/czas. W obróbce termicznej jedzenia jest temperatura/czas/masa. W doborze czasu ważny jest ten ostatni czynnik. Bułki pieką się szybko, bo są małe. Możesz podkręcić temperaturę, bo nie zdążą się spalić. Kilogramowy chleb pszenno-żytni to w uproszczeniu 1,5h w 180 st. W fotografii byłoby to prostsze, bo gdybyś miał godzinę, to podniósłbyś temperaturę do 240 i miałbyś to samo. W skrócie: obniżasz jeden paramert o dany procent = musisz zwiększyć jeden z pozostałych o ten sam procent. W chlebie nie używamy stałej temperatury, więc obliczenia są bardziej skomplikowane. Wciąż jednak jest to bilans czasu/wagi/temperatury. Przy czym temperatury są tu w miarę sztywnym tematem. Bawimy się czasem dostosowanym do wagi. I obserwacją powierzchni. Cięższy chlebek może się spalić w tym dlugim czasie, zatem ta początkowa wysoka temperatura musi być zbilansowana późniejszym dopiekaniem w niższej temperaturze, aniżeli w przypadku lżejszego wypieku. Nie jestem pewien, czy jasno to powiedziałem. Jednym zdaniem: to nie są tajemnice, tylko matma. Udanych wypieków!

edit: nie chciałem się wymądrzać. Pomyślałem, ze to może Ci się przydać w kalkulacjach