W kraju panika, językowy totalny upadek!
Co i rusz anglickie słowo w zdaniu,
Starsi mawiają: to nie przypadek!
Inglisz wplatają nawet panny na wydaniu
Rzecz to w Polsce całkiem niesłychana
Z nerw chcę jarać, wyciągam zarzygałkę
Gdzieś tam obok znowuż Żyd je chałkę
Mową zagraniczną głowa jest ich sprana
Chapeau bas, najdroższa mademoiselle
Suń dupsko na bok, bo chcę wziąć z półki żel
Powiadam wam wplatanie słów obcych
W zdanie jawną jest oznaką czasów gorszych
Młodzież wstrętna żyje wedle carpe diem
O co mnie pytasz? Tak, mielonego zjem
Chwila dygresji, bo rzecz strasznie śmieszna
Prostak nie umiał wymówić Einstein, zbyteczna
Będzie moja komentarzowa postawa
Gdzie na takie chamstwo jest nowa ustawa?
Rozsiądę się przed swą rodzimą hacjendą
Na uspokojenie zażyję substancję tajemną
Swojska ganja mnie w tym dopomoże
Boś chyba nie myślał, że chodziło o zboże
Zaś co do gier to lubię te z Nipponu
Japońskie! Nie wiedziałeś nicponiu?
I wymawiaj to Ssało-mi a nie Ziajomi
Będą wiedzieć żeś obyty twoi znajomi
Wolisz gin czy szkocką whisky?
Na upartego mogę dać ci też sake
Albo tą inszą irlandczyków whiskey
Ale obawiam, że to ci rozwali srakę
Jeszcze zwrócę uwagę na pewną dzicz
Nie używajmy skrótów, trzeba mieć rigcz!
Konkluzja sonetowa jest naprawdę prosta
Żadne "rel", piękna jest czysta mowa polska
Wersja audio jak ktoś ma wzrok zmęczony:
https://on.soundcloud.com/9vmDi
#zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna
Wersja audio to nowa jakość w tej bitwie ☺️
@Lubiepatrzec kurna lekko przeziębiony jestem i tak jak siebie nagrywam to te przejęzyczenia to była walka ze smarkami pchającym się do gardzieli xD
Ale dziękuję bardzo za miłe słowa.
@DiscoKhan To dlatego tak dobrze Ci wyszło wykonanie i wszystko jasne
@DiscoKhan jest git! Nagrywaj.
Dobre
@splash545
Primo: nie mam za bardzo pomysłu na ciętą ripostę a ja innych sobie nawet nie wyobrażam
Secundo ultimo: trochę mi się nie chcę xD
@DiscoKhan Tu żeś napisał takiego molocha długiego, to taki krótki sonecik byś sklecił w chwilę
W trakcie pisania może by Ci coś wpadło ciętego
@DiscoKhan WIESZ GDZIE MAM TWOJE "TROCHĘ MI SIĘ NIE CHCE"?
NO WŁAŚNIE.
"Chapeau bas, najdroższa mademoiselle
Suń dupsko na bok, bo chcę wziąć z półki żel" wspaniały rym, na razie przeczytałem boję się trochę wersji muzycznej xD
@Magister_Ludi akurat z tego byłem najbardziej zadowolony, widzę że słusznie xd
@DiscoKhan nie bardzo rozumiem przesłanie tutaj. To jest satyra na ludzi, którzy używają makaronizmów, czy na tych, którzy na to narzekają? XD
To chyba normalne, że na rzeczy wymyślone za granicą, jak "whisky", "żel", czy "komputer", będziemy używać oryginalnych słów. Tak samo z nazwiskami. Tylko że jednocześnie wplatasz słowa, na które mamy nasze polskie odpowiedniki. Nie znam nikogo kto by mówił po polsku "zażegalka" albo "inglisz". To są dwie różne kategorie, które wrzucasz do jednego worka. Do tego mam wrażenie żadna z nich nie pokrywa się z tym, czego z reguły dotyczy batalia językowa, czyli wplatania do potocznego języka, elementów angielskiego slangu.
Co w takim razie poeta miał na myśli? :D
@lukmar a ja znam i co teraz? Nawet sprawdzałem czy to popularny zwrot i miałem mnóstwo wyników to potwierdzających. Od Ukraińców podłapaliśny zarzygałkę, bo brzmi śmiesznie.
Mnóstwo różnych przykładów podałem.
Dlaczego to jest normalne, że nawet piszemy whisky a nie łiski czy nawet łiskacz? Przecież spolszczenie tego wyrazu to jest kompletnie nieoficjalne. Czemu jest Delhi jeżeki to się czyta "Delii"?
Dałem przykłady z języka francuskiego, łaciny, jeden z jidysz, mogłem wrzucić jakieś germanizmy...
Polska kultura jest generalnie ksenofilska, od naprawdę dawnych czasów, jakieś 800-700 lat nasz język przyswaja zagraniczne wyrażenia z różnych języków jak gąbka. Szlachta mówiła więcej po łacinie niż po polsku miejscami. Za oświecenia jak nie wtrącałeś francuskich wyrażeń to byłeś zwykłym prostakiem wedle popularnego przekonania. Obecnie zas lingua franca to język angielski i możemy obserwować dokładnie ten sam proces jaki dział się gdy językiem międzynarodowym była łacina czy francuski.
Zresztą co z faktem, że połowa naszych przysłów pochodzi z Włoch? Czy powinniśmy o nich zapomnieć i wykuć czysto polskie odpowiedniki?
Także jeżeli o mnie chodzi to we wplataniu amerkanizmów nie widzę nic dziwnego. Zresztą to samo się dzieje w mowie brytyjskiej i sobie zobacz opinie brytyjskiego lingwisty na ten temat:
@lukmar zresztą co do wpływów amerykańskich to masz taką piosenkę z 1986, może ją kojarzysz. Zobacz jak dawniej ludzie nie lubili ingerencji języka angielskiego w polską mowę.
https://m.youtube.com/watch?v=jsy6owPn4Qg&pp=ygUWa29tYmkgYmxhY2sgYW5kIHdoaXRlIA%3D%3D
@DiscoKhan Co nie zmienia faktu że wrzucanie anglicyzkmów tam gdzie to niepotrzebne, albo jeszcze lepiej, w miejsce prostego polskiego słowa wrzucanie skąplikowanego angielskiego, to prostactwo i niechlujstwo.
Pamiętam wspomnienia pewnej rodziny która po 1945 została w UK, bo by w PL kulkę dostali.
Mieli żelazną zasadę - w domu albo rozmawiamy po polsku, albo po angielsku, ale nie w obu na raz.
@Opornik szczerze, zależy od konkretnej sytuacji jeżeli o mnie chodzi. Czasem to brzmi dobrze, czasami beznadziejnie.
Biorąc pod uwagę nasze tradycje kulturowe pod tym względem to trzebaby je było przełamać i iść bardziej zamkniętym, typowo niemieckim podejściem.
Zresztą sam sporo w grywałem na komputerze swego czasu i po prostu taki zlepek językowy był efektywniejszy w komunikacji. Zaś nastolatkowie zawsze będą mówić niechlujnie, można i trzeba o to opierdzielać ale też bez przesadyzmu, tak to mniej więcej widzę.
@DiscoKhan nawet nie zacznę komentować, bo to będzie setny nasz językowy konflikt xD
Się nam kawiarenka ta, "Za Firewallem",
tak rozkręcać zaczyna, że o ja pierdolę!
Albo - skoro inglisz - może powiem tak,
że się nam rozkręca raczej że oł, fak!
Zaloguj się aby komentować