W ogóle cały program "czyste powietrze" to był wał i naciąganie ludzi. Podobnie teraz z dociepleniami. Ale kto miał zarobić, to zarobił.
@kitty95 dalej jest I najlepiej widać to ciśnienie na pęcherz jak mi od jakoś roku non stop do skrzynki wpada ta sama kartka, żeby zadzwonić i zapisać się do <i tu data za max 3 dni xD> na jakieś audyty, sraty taty pierdaty ocieplenia, fotowoltaiki, pomy ciepła, okna, drzwi, dachy i robienie laski z połykiem za kontakt. DO 150 TYSIONCUFF! Czy ile tam jest ten limit. Łapią sobie frajerów, jak ktoś się wymiksuje albo środków znowu nazbierają, to znowu rozsyłają ten spam żeby złapać i docisnąć do limitu tych kilku brakujących frajerów. A ja z tym gównem nie chcę mieć nic wspólnego, jak już będę chciał coś zrobić, to zrobię to sobie sam, za swoje własne pieniądze. I tak- wiem, że zaraz się pojawi tekst "ale jak to przecież piniondz za darmo dajo!" na co ja odpowiem, że za darmo to ci nawet kopa w dupę nie dadzą.
Mam w rodzinie osobę, która się wkręciła w to gówno. Od tamtej pory przy każdej rozmowie kurwi na nich wszystkich kolektywnie do etapu, gdzie faktycznie się obawiam o jej zdrowie. Tak, zapisujesz się. Tak, przyjeżdżają. Tak, obiecują cuda na kiju i czego to w tym limicie nie zrobisz. Potem jest długo nic. Potem przychodzą z propozycją i "wyceną", ty mówisz sakramentalne "tak"... iiiii właśnie przekroczyłeś 4. krąg piekła. Tak oto bowiem w tym wszystkim pojawia się "majster", który ma swoich kontraktorów, którzy mają swoich kontraktorów. I nagle wszyscy rzucają się naraz, potem zaczynają się przetasowywać, potem jedni znikają, a inni się pojawiają. Potem jest cisza. Potem znowu przychodzą. Na tą chwilę wspomniany członek rodziny miał mieć robione ocieplenie dachu + fotowoltaika + ocieplenie domu + okna + drzwi + pompa ciepła + wymiana grzejników i zrobienie centralnego ogrzewania (tak, dom tak stary że jeszcze kafloki w pokojach). Już po zabawie ciągnącej się od marca jest tak, i teraz się trzymaj. Dach nieocieplony (jakąś tam pianą mieli to opierdolić), bo najpierw firma zniknęła na pół roku, potem się pojawiła, ale powiedzieli, że nie mają pieniędzy i "weź zapłać bo nie mamy pieniędzy na materiały" (xD), jak usłyszeli że chyba dawno nie srali i ich ciśnie skoro myślą, że mimo wyceny jeszcze dostaną, to połatali jakieś dziury w papie i stwierdzili, że kasy nie mają i "muszą poczekać". Centralne przyszli i zrobili, wyprowadzili rury do piwnicy i czekały na resztę. Pompę ciepła przyszli i zamontowali, ale nie podłączyli... bo nie było do czego. Fotowoltaikę montowali na 3 razy. Srając pod siebie bo dach się okazało tak cudownie przeszedł audyt, że strach było po nim chodzić i w sumie to dach trzeba byłoby robić przed czymkolwiek. Potem przyszli wymienić licznik na dwukierunkowy. A w sumie to założyć obok starego i "potem się przepnie". Po tygodniu przyjechali po raz kolejny. Nie, nie żeby przepiąć licznik tylko wymienić ten niepodłączony... na inny. Również niepodłączony. Fotowoltaika niepodpięta jest do dziś. Przez ponad pół roku. W międzyczasie przyszli ocieplić dom. No i faktycznie- przyszli, położyli styro z siatką i zagruntowali to. A potem przyszły okna do wymiany xD Ale tylko połowa xDD I był burdel z tym przyklejonym styropianem, bo tak wymierzyli otwory na okna. Drzwi do dziś nie są wymienione żadne, a w połowie domu po tym jak montowali centralne jest rozpierdol, bo pokuli dziury i rowki na rurki i tak to zostawili "bo jeszcze będziemy ciągnąć to nie zaklejaj".
I tak ze wszystkim. Jebana prowizorka robiona pod dyktando tego jak jeden janusz znajdzie innego janusza, który dostanie "zaliczkę na materiały" i nie spierdoli tą kasą kończyć innego rozgrzebanego tematu bo mu inwestor grozi już sądem, tylko coś zacznie dłubać. A jak się kasa z transzy kończy, to panie, goła dupa, nie ma na nic, trza czekać. Pół roku albo rok, zależy ile takich frajerów po drodze nałapali. Temu mówię, że mam to w dupie, wolę sam sobie w swoim tempie znaleźć gości, którzy mi zrobią 1 temat na raz, ale na porządnie. Może nie dostanę magicznego dofinansowania z dupy i będzie dłużej, ale przynajmniej przez ciągną nerwicę nie dorobię się wrzodów i nie zdechnę 10 lat wcześniej z nerwów.