O zwierzaczkach (Kotkach, Owcach, Sowach i Smokach) było już wcześniej, to jeszcze do kompletu sonet stricte o jedzeniu, gotowaniu i świątecznych przygotowaniach. Bez podtekstów...
Mrożone świąt wspomnienia…
Nim będzie Gwiazdka - ot, chwilę wcześniej,
jak tylko grudzień się już rozgości,
co rok się uwieść daję bezkresnej
świąt aromatów rozmaitości.
Grzybami pachnie do uszek nadzienie,
kompotu z suszu woń chwytam ukradkiem,
a ciasto drożdżowe niech powonienie
rozpieszcza czule na schodowej klatce.
Piętrzą się wszędzie świąteczne specjały
-pokłosie szaleństwa kulinarnego-
aż zamrażalnik w szwach pęka cały...
A kiedy w styczniu jedzenia świeżego
zapragniesz, po tym świątecznym obłędzie,
No cóż - jeno bigos mrożony będzie...
#diriposta #nasonety #zafirewallem
Mrożone świąt wspomnienia…
Nim będzie Gwiazdka - ot, chwilę wcześniej,
jak tylko grudzień się już rozgości,
co rok się uwieść daję bezkresnej
świąt aromatów rozmaitości.
Grzybami pachnie do uszek nadzienie,
kompotu z suszu woń chwytam ukradkiem,
a ciasto drożdżowe niech powonienie
rozpieszcza czule na schodowej klatce.
Piętrzą się wszędzie świąteczne specjały
-pokłosie szaleństwa kulinarnego-
aż zamrażalnik w szwach pęka cały...
A kiedy w styczniu jedzenia świeżego
zapragniesz, po tym świątecznym obłędzie,
No cóż - jeno bigos mrożony będzie...
#diriposta #nasonety #zafirewallem
Ale bigos mrozić? Do słojów na ciepło i trochę postoi
@splash545 Różne są szkoły. Moja sąsiadka twierdzi, że bigos to jedyne danie, które lepiej smakuje po mrożeniu. Jadłem jej bigos i mogę tylko powiedzieć, że był zajebisty.
@splash545 u mnie jak do tej pory tylko mrożony się praktykowało. W zamrażalniku to mam roczniki dojrzałe jak dobre wina
@Piechur @fonfi wierzę na słowo, ja nigdy mrożonego nie jadłem.
@splash545 Ale spokojnie, je się na ciepło - taki podgrzany. Nie to że lody bigosowe...
@fonfi spoko pomysł - lody bigosowe! xd
Zaloguj się aby komentować