Najpierw są mury. Jest w nich nadal zimno, a na głowę pada deszcz, ale jak schowasz się do pomieszczenia bez okien to jest tam cieplej, bo jesteś już osłonięty od wiatru i daje ci prywatność, odsłaniając cię od drogi. To jest taki przedsmak ciepła, jakie daje twój dom.
Potem dach. Dach to kolosalny etap. Dach to coś, co odróżnia schronienia ludzi od zwierząt. Zadaszenie to coś, czego szukają zwierzęta, usiłując schronić się przed deszczem. Ptaki, koty sąsiadów. Oto twój dom jest już takim schronieniem. Od pustego miejsca na działce gdzie pada i wieje jak wszędzie naokoło, masz już prawdziwe schronienie. Możesz stać, słuchając deszczu bębniącego po dachu, z tą miłą świadomością, że na ciebie nie spadnie ani kropelka. Możesz już pod tym dachem przechować coś, co trzeba chronić przed opadami. Jeszcze hula wiatr. Ale to nic.
Potem okna. Okna mój mąż najpierw zrobił z grubej zbrojonej folii, przymocowanej drewnianymi listwami do ościeży. Wstawił prowizoryczne drzwi z OSB. W środku przestał hulać wiatr i choć nadal jeszcze było zimno, najwyżej kilka stopni, tak jak na dworze, wejście do domu było już odczuwalną przyjemnością. A jak jeszcze wstawił tani tymczasowy piecyk koza! Można było rozsiąść się na styropianie z kubkiem herbatki.
Lubię teraz bardzo zasypiać w nocy, jak pada deszcz, jak wieje - im gorsza pogoda na zewnątrz, tym czuję się bardziej przytulnie w naszej kryjówce.
#budowadomu
> pałowanie się nie wiadomo ile z budową domu
Jakie to polske! Normalny człowiek zamawia dom prefabrykowwny i stawiają mu go w kilka dni, albo bierze ekipę, która go muruje w kilka miesięcy. Ale nie polak! Polak musi się z tym pałowałć! Najlepiej kilka lat, najlepiej wszystko robiąc samemu, jak jakiś robol...
@Topia jeśli nie był to sarkazm to niezły gbur jesteś,
Znam takich co na tacy dostali i nie uszanowali, satysfakcja z tworzenia z surowca coś co jest domem to nie tylko budynek
@Topia bo taniej, można stawiać dom za pół miliona samemu przez 5 lat albo ten sam za milion w rok, a i stresu więcej bo się z polskimi ekipami budowlanymi musisz pierdolic i jak się nie znasz to masz przejebane
@Sweet_acc_pr0sa jak bierzesz ekipę spod wiejskiego monopolowego, to pewnie tak. Jak bierzesz solidną ekipę, to raczej po wybudowaniu dziesiątków domów zna się lepiej od ciebie. Zresztą niech się architekt i kierownik budowy z nimi pałuje. Ty robisz na koniec odbiór i mają usunąć usterki, a jak coś wyjdzie po czasie, to masz gwarancję.
@Topia Jak ktoś lubi mieszkać w szałasie z paczki, to przecież nie można mu zabronić.
@Topia nigdy niczego sam nie zrobiłeś i nie czułeś z tego satysfakcji, prawda?
Jeszcze z tym robolem... jaśnie pan, arcyharbia, margrabia i książę elektor pewnie boi się rączki swoje pobrudzić, bo się jeszcze paznokietek ułamie i trauma międzypokoleniowe się wytworzy w rodzinie.
Normalny człowiek to jak widzi, że ktoś coś robi solidnego to nie gęga i nie marudzi tylko komplementuje także z twojej pozycji to bym ekspertyz od normalności nie wydawał.
@Topia nigdzie nie pisałam, że wszystko robiliśmy sami. budowa trwała mniej niż rok. sami załatwialiśmy materiały, ekipy do poszczególnych etapów, wszystko nadzorowaliśmy. niektóre rzeczy mąż robił sam.
@Topia poza tym widzę że jesteś konfederackim trollem i jakby ktoś napisał że czegoś sam nie zrobił to z kolei byś wyśmiewał, że wspołcześni mężczyźni to zniewieściałe pizdy co mają dwie lewe ręce
@Topia zesrała się bida i płacze xD jako projektant brałem udział w budowie ponad tysiąca domow i 3 hoteli i większość ekip to pierdoleni partacze których trzeba pilnować na kazdym kroku bo wszystko spierdola
I jakie mają ci usunąć usterki niby chlopie jak potrafią spierdolić w miejscach niepoprawialnych albo tak dobrze ukrywać fuszerke że wychodzi za późno xD
Juz nie mowiac że jak chcesz naprawdę sprawdzona ekipę to będziesz na dom czekał też 5 lat bo pewnie na tyle mają zajęte terminy xD
@Sweet_acc_pr0sa poruszyłeś jeszcze jeden aspekt polackiej mentalność, mianowicie nieposzanowanie własnego czasu. Wg ciebie jak ktoś buduje za pół miliona przez 5 lat samemu, to jest to TANIEJ niż za milion w rok. Ale nie widzisz, że trzeba na to poświęcić setki, czy tysiące godzin, przez które możnaby robić coś innego. Nie patrzysz, że traci się 4 lata, przez które już możnaby cieszyć się gotowym domem.
@Topia Smutne.
@GazelkaFarelka aha. Nie jestem z konfederacji, a zamiast nosić worki z zaprawą wolę np. spędzać czas z synem, więc pewnie mężczyzną też nie jestem 😳
@Topia albo wolisz wykorzystywać oszczędzeną energię na obrażanie innych osób i wtykanie dosłownie polityki do wątku o budowaniu domu
Koleś, ty jesteś zwyczajnym frustratem, tak się przynajmniej zacjowujesz.
@Sweet_acc_pr0sa to zadanie kierownika budowy, żeby tego pilnować i w razie potrzeby być przy najważniejszych etapach.
Jak masz ekipę, a nie ekipę spod monopola, to nie spartaczą, a jak spartaczą, to możesz dochodzić praw mawet po latach.
@Topia a ty pomijasz fakt że w taki sposób zazwyczaj budują ludzie których zwyczajnie nie stać na 2 razy droższy dom a jednak chca go posiadać więc wkładają dużo pracy aby to Marzenie osiągnąć,
Czas włożony w budowę domu to na pewno nie jest czas stracony wiadomo że każdy wolal by aby robili za niego
I nie, nie tracisz 4 lat bo inaczej nie było by cię stać na ten dom, więc albo tak albo wcale xD
Ty jakiś oderwany od rzeczywistości jesteś czy o co się rozchodzi?
@Topia a propo spędzania czasu z synem xD budowa domu to idealny moment aby spędzać czas z synem jednocześnie ucząc go szacunku do pracy jak i wielu przydatnych umiejętności xD
@Topia jesteś baranem i nie masz pojęcia o czym mówisz a jednak się wypowiadasz xD myślisz że wiesz lepiej niż ja gdzie siedzę w budowaniu domow od 10 lat i tak jak ci napisałem bylem przy budowie ponad tysiąca + 3 hoteli, właśnie jestem na etapie kończenia tego trzeciego
Przerobilem setki "fachowców" i kierowników i dobrze jak 10% była rzeczywiście ogarnięta i rzeczowa
Juz pomijając takie sytuacje jak to że masz ogarnięta ekipę nie znaczy że później elektryk czy hydraulik czy ktokolwiek inny czegoś nie Sparta czy, budowa domu to kilkanascie/dziesiąta etapów i różnych ekip
@Topia Polackiej srackiej.
Przestan poerdolić jak potłuczony.
W Niemczech normalnie jak ktoś ma chęci to robi sam co tylko może i na co mu czasu starczy i jeszcze sąsiedzi chwalą.
Nie ma nic bardziej polackiego od gadania że jakieś zachowania są typowo polskie
@Sweet_acc_pr0sa rozumiem, że w związku z tym trzeba samemu zrobić uprawnienia elektryczne i samemu kłaść kable, bo inaczej paranoja xD
Ja byłem kierownimiem częściowym na projekcie za 560 mln franków. Wyobraź sobie, że inwestor nie zapisał się do budowlanki ze strachu przed fachowcami xD Od tego bierze się ludzi do nadzoru.
Co do spędzania czasu z synem na budowie, to jest to wspaniały pomysł, żeby w to mieszkać 2.5 letnie dziecko xD Domy z duplo, to my budujemy.
No i jeśli miałbym go uczyć szacunku do pracy fizycznej i roboli, to już bym chyba wolał uczyć go palenia papierosów, chociaż sam nie palę xD
@Topia dawaj co to był za projekt bo kwota pozwala sądzićze mamy do czynienia z dużym projektem infrastrukturalnym i to jeszcze we frankach czyli mówisz o Szwajcarii co totalnie nie wpisuje się w rozmowę o budowie domu w polsce już pomijając że inwestorzy moich hoteli też nie znają się na elektryce bo mają od tego ludzi a ci ludzie mają jeszcze wiecej ludzi
Jak nie widzisz różnicy pomiędzy budowa domu gdzie główny inwestor jest tez głównym odbiorca i nie ma do tego szeregu pracowników a budowa dużego obiektu/inftastruktury
To chyba nie wiesz o czym mówisz od podstaw xD jezeli nie nauczysz syna szacunku do pracy fizycznej to nie musisz nic wiecrj mówić odrazu wiem żeś kretyn nie wart rozmowy,
Sam mam nadzieję że już nigdy pracy fizycznej wykonywać nie będę musiał, ale wszystko czego się za małolata nauczyłem przydaje się w życiu
@Sweet_acc_pr0sa
Właśnie różnica między dużym projektem infrastrukturalnym, a budową domu jest taka, że duży projekt infrastrukturalny jest bardzo złożony i trudny, a budowa domu jest prosta jak budowa cepa. Jest tak prosta, że wiele osób robi to samodzielnie nie mając do tego żadnego przygotowania. To jak to możliwe, że te wszystkie wieżowce, lotniska i porty powstają i działają, a wg Ciebie przy czymś tak banalnym jak budowa domu jest 90% szans na to, że wynajęta profesjonalna ekipa budowlana sobie nie poradzi, a niezależny kierownik budowy tego nie wychwyci?
Co do pracy fizycznej, to odpowiem anegdotką... Znajomego syn, wtedy może 9-11 lat został zapytany przez babcię
-
Tomeczku, a kim ty byś chciał zostać w przyszłości?
-
Babciu... ja to bym chciał, żeby na mnie robole zapierdalały!
Myślę, że jest to jedna z piękniejszych rzeczy, jakie można usłyszeć od dziecka. Wiadomo, że fachowcy są potrzebni, ale sam oceniłeś roboli jako szarą masę, która w 90% jest partaczami i umie tylko swoje buble maskować.
@Topia co najwyżej to jesteś durnym trollem.
Tymczasem ja mający za sobą dwie budowy domów od krewnych dostaje odruchu wymiotnego na myśl o budowie swojego xDD
Zazdroszczę trochę takiego romantycznego podejścia ;)
@dru_gru Ja mam dobre wspomnienia. Mogłabym budować drugi raz taki sam, tylko bez paru błędów jakie popełniliśmy. Dobre ekipy mieliśmy, z polecenia.
No tak, w moim przypadku to ja byłem ta ekipa xDD
@GazelkaFarelka Ale fajny miły post, niech wam służy ten domek jak najdłużej i gratuluję
@GazelkaFarelka Miałem podobne odczucia, co raz bardziej przytulnie i co raz bardziej ludzko. Niestety chyba nie będzie mi dane tam mieszkać
@Enzo czemuż
@Hejto_nie_dziala Zmiana lokalizacji zamieszkania
@Enzo kiepawo!
@GazelkaFarelka zajebiście, graty podejścia, choć Twój chłop jak dla buduje to pewnie ma.juz dość xd
poniekąd zazdraszczam, bo ja miałem okazję swój dom tylko wykończyć własnymi siłami a i tak po każdym dniu byłem jednocześnie niesamowicie zmęczony i zastanawiałem się czy nie wynająć kogoś
Jejku, jakbym czytał moje uczucia przy budowie trwającej mojego domu. Buduje systemem bardzo gospodarczym i teraz mam taką radość jak powstał dach i okna. W środku ciepło, sucho :D Ta irytacja przy upałach albo jak coś robiłem i kąpała woda na plecy ze stropu. A jak pięknie będzie dalej 😁
@GazelkaFarelka najpierw są fundamenty i to najważniejsza część.
Jeśli są źle zrobione, to trzeba wyburzać.
@GazelkaFarelka Pamiętam jak mimo gołego betonu ale z działająca wodą i kominkiem spędziliśmy pierwszą w życiu noc we własnym domu, na styropianie bo innych mebli nie było
A teraz bez wielostrefowego materaca i spec poduszki plus jaśka człowiek nie da rady się wyspać, ech...
Gx
@GazelkaFarelka Przy zastanawianiu się dom/mieszkanie w bloku, szukałem w necie właśnie takich opinii/wpisów. Nie jakiegoś pierdzielenia o kosztach, zyskach/stratach, dojazdach, malowaniu płotu (hehehe), tylko tego jak różni ludzie odczuwają życie w domu. Najlepiej ci którzy najpierw mieszkali w bloku, a potem w domu. Miałem swoje wyidealizowane spojrzenie, ale potrzebowałem jakiegoś rodzaju weryfikacji. I właśnie tego typu wpisy najlepiej oddawały wrażenia, a nie jakieś suche liczby/"fakty"/za i przeciw. Po zamieszkaniu, moje wyobrażenie o mieszkaniu w domu zostało zweryfikowane i mogę śmiało powiedzieć, że jest inaczej i lepiej. Zdecydowanie jestem kompatybilny z domem jednorodzinnym :-).
@GazelkaFarelka jak przeczytałem o kotach sąsiadów to chciałbym żeby mój dom jeszcze nie był schronieniem xD
Szanuję, że mężowi chciało się okna tą folią zakrywać. Mnie by się nie chciało. Chociaż jak pomyślę o tych kotach...
Zaloguj się aby komentować