Muszę Wam powiedzieć, że kota to mam zaj... Normalnie kot zabija mysz, opierdzieli, najwyżej przyniesie do domu żeby zjeść. Niestety nie mój. Mój musiał przynieść do domu żywą i ją wypuścić. Zanum ją złapałem to gdzieś uciekła. Całe szczęście synek ją później zobaczył a ja z odkurzaczem walczyłem o lepsze jutro i udało się ją złapać. Podczas tej niezwykłej nagonki mieliśmy jasny podział ról:

1. Synek wypatrywał,
2. Ja wciągałem odkurzaczem,
3. Żona panikowała.

#gownowpis
kwiatek87

@SuperSzturmowiec że z muszą? Akurat o tym nie myślałem. Zdjęcia gdzieś mam na swoim profilu.

Rashan

@kwiatek87 może być bez myszy

Afterlife

@kwiatek87 bez myszy okay ale zdjecie kota musi być

kwiatek87

@Afterlife już wstawiałem

051d0c30-a7b0-4400-8ad0-7f7e2b172f2f
paulusll

@kwiatek87 Jesień Panie, przedwczoraj o 23 zostałem wyciągnięty z łóżka, MYSZ w domu!!! Wstałem, popatrzyłem, otworzyłem drzwi do domu i mysz uciekła. Nie wiadomo kto był w większym szoku, żona czy mysz.

kwiatek87

@paulusll nam najpierw wlazła do kanapy skąd nie chciała wyjść później za lodówkę i pod kuchnię. Taras był otwarty, ale nie była na tyle łaskawa żeby się samodzielnie wyprowadzić 😉

A.Star

@paulusll Mieliśmy podobną historię. Kot był w trakcie gry wstępnej na myszy na wycieraczce pod domem, kiedy wyszłam ze śmieciami. Mysz skorzystała z okazji i uciekła do środka. Nawet tego nie zauważyłam, ale kocica zaczęła nerwowe poszukiwania w okolicy wycieraczki. Jak usiadłam na kanapie zauważyłam gryzonia. Udało mi się ją zapędzić do wiatrołapu, ale otwarte drzwi jej nie zachęcił do wyjścia, bo tam przecież kot. W końcu mysz uciekła do łazienki tym wcięciem w dole drzwi. Otwór zabezpieczyłam ręcznikiem i poszłam po kota, by dokończył robotę. Kot wpuszczony do łazienki (nieznane jej wcześniej pomieszczenie) zaczął strasznie miałczeć domagając się wyjścia i mając już w dupie mysz. Trzeba było wypuścić kota i wpuścić tam męża, który miotłą dokończył sprawę.

Cała akcja trwała chyba pół godziny.

Mój kot potrafił przytargać małego zająca, a raz zarąbała jeża. Na wycieraczce miałam mordę jeża i jego flaki, na chodniku fragmenty z igłami.

Mój kot to przybłęda. Udało się wysterylizować, ale nie ucywilizować.

LondoMollari

Normalnie kot zabija mysz, opierdzieli, najwyżej przyniesie do domu żeby zjeść. Niestety nie mój. Mój musiał przynieść do domu żywą i ją wypuścić.

@kwiatek87 Nope. Twój kot jest normalny. Mam kota, który całe życie był dziki, aż nam nie zaczął wchodzić do domu. Powoli go (w sumie ją) cywilizujemy, została wysterylizowana, zachipowana, zaszczepiona, i z reguły nie jej wypuszczamy, ale czasem się po prostu nie da. Kiedy wejdzie w trans polowania, to robi się maszyna do zabijania.


Co nam już przyniosła:


  • żywe i martwe myszy, multum

  • żywe i martwe szczury, multum

  • żywe i martwe jaszczurki, multum

  • żywe i martwe sikorki, multum

  • martwe żaby

  • żywe ważki (!)

  • żywego nietoperza (!)

  • półżywą łasicę (!!!)

  • martwe ryby z pobliskiego strumyka


Czekam aż przyniesie królika, kurczaka albo jakiegoś yorka czy innego pudla.


Z ciekawostek - zostawia żołądki w losowych miejscach domu, i rzuca ofiarami po ścianach, tak, że zostają czerwone ślady.

winet

@LondoMollari za te ptaki, jaszczurki, nietoporze, ważki i ryby - koty to chuje

kwiatek87

Jak kurdę łasicę? Przecież to wielkości kota, powiedzmy że młodego. Może to kurdę jednak niedźwiedź? Wnioskuję po rybach 😁

GazelkaFarelka

@kwiatek87 mniejsze od kuny

kodyak

@kwiatek87 u szwagra tez jest taki pojebany znosi upolowane jaszczurki myszy i inne. I raz przyniósł mysze i ucieklapod lodówkę i chuj się nie udało wyciągnąć tak łatwo aż wreszcie się udało. Tylko okazało się że kurwa to była inna która leżała tam chuj wie jak długo XD

Afterlife

Jak przynosi żywe - uczy Was polować

Jak martwe - chce was nakarmić

Jak martwe i zjada to obawiam sie ze ma was w dupie

kwiatek87

@Afterlife to ponoć mity, po prostu czuje się bezpiecznie w domu wiec w bezpiecznym miejscu chce zjeść mysz żeby mu nikt nie zakosił. A że mój to akurat pierdoła to latałem z odkurzaczem jak głupi 😉

Endrevoir

@Afterlife jest jeszcze opcja najgorsza, gdzie przynosi martwe, wtedy uważa ze jesteście takimi niedojdami ze nawet upolować nic nie umiecie.

growl

A to nie można było kotu na noc zostawić?

Tapporauta

4. Kot patrzył na chaos który stworzył, z dziwną satysfakcją wypisaną na mordce 😎

Odczuwam_Dysonans

@kwiatek87 jeden z moich kotów przynosił sobie zawsze myszy, czy choćby nornice, żeby się nimi bawić, brał taką na środek salonu i se nakurwiał łapami jak próbowała uciec. A że nieraz jej się udawało... xD

W sumie w domu na przestrzeni lat mieliśmy trochę kotów, niejeden właśnie przynosił zdobycze do domu, czasem żywe, czasem przynosiły zagryzione mojej mamie która je karmiła, oczywiście mama była zachwycona. Był też taki który potrafił usnąć zająć się na mysz ale to co @LondoMollari napisał, że rzuca ofiarami aż pozostają krwawe plamy na ścianach, skłoniłoby mnie chyba do zamykania drzwi od sypialni na noc xDD. Miałem kiedyś jakąś krzyżówkę ze żbikiem i był okrutnie dziki i nie do oswojenia mimo że młody, ale długo nie zabawił - przy czym te 20 lat temu jak mieszkałem niemal w szczerych polach, wiele kotów wyszło i już nie wróciło. Póki nie miałem takiego, który ciągle chodził podrapany, ale koniec końców poustawiał towarzystwo i był spokój. Na przykład sąsiedzi mówili, że ich kot ma prawo przebywać tylko na połowie ogródka bo inaczej dostaje wpierdol, i ogólnie nasz kot często wygrzewa się na murku przed ich domem xD

Zaloguj się aby komentować