@Dudleus na NFZ?
@Rimfire tak, mamy poradnię w mieście i szkoda mi tych kilku stów
@Dudleus nie no, dobrze. Masz pewność, że nie ma zysku z jak największej ilości wizyt i te sprawy. Pozdro, mordeczko i powodzenia.
W rodzinie kilka osób było - ponoć te pierwsze spotkania to po prostu rozmowa. Też mieli nerwa przed wizytą, a potem po prostu zaczęli mówić. Trochę się rozkleili, dużo emocji uwolnionych na raz, ale po wizycie ulga. Trzymaj się ziomek, zrzuć z siebie ciężar, powiedz o wszystkim co Cię ciśnie i pamiętaj najważniejsze: idziesz, żeby sobie pomóc.
@Dudleus powodzenia, będzie dobrze
@Dudleus Jeśli psycholog nie znalazł wykształcenia w chipsach, to będzie wiedział jak poprowadzić rozmowę. Nie ma czym się stresować, serio, po 10 minutach Ci przejdzie.
możesz opowiedzieć na początku o swoich obawach, to psycholog na pewno rozwieje Twoje wszystkie wątpliwości i będzie postępował tak, żeby nie nadepnąć na odcisk. generalnie jak ma trochę doświadczenia, to słyszał już wszystko, więc jeżeli się obawiasz, że wyjdziesz na dziwaka czy coś, to nie ma się czego bać
To misie do psychologa też chodzą?
@Dudleus przerobiłem trzech psychiatrów i czterech terapeutów. Kilka uwag które mam nadzieję Cię uspokoją;
- psycholog też człowiek. Może być zjebem, nieukiem, dzieckiem bogatych starych. Jak się nie dogadacie - zawsze możesz zmienić.
- psycholog ma płacone za rozmawianie o Tobie przez 45 minut. To nie Ty masz na nim zrobić dobre wrażenie, to on ma pomóc Tobie. To jest jego praca.
- gwarantuje Ci, że z listy poruszycie może jeden problem. Jestem pewien że nie doceniasz złożoności problemu, skoro musiałeś zrobić listę żeby zapamiętać całość
- może na koniec będziesz miał wrażenie, że namieszałeś. Może będzie Ci głupio bo czegoś nie odpowiedziałeś. Możesz i powinieneś powiedzieć o tym terapeucie i zapytać go jak było naprawdę - co pomyślał, dlaczego. I w razie czego dopowiedzieć/wyjaśnić swoje stanowisko. Po to terapeuta robi notatki, żebyście mogli do takich rzeczy wrócić.
- jeśli byłeś w stanie przewidzieć przebieg spotkania, to marnujesz czas (i ew. pieniądze). Te spotkania są po to, żebyś miał okazję na NOWĄ PERSPEKTYWĘ a nie powielanie schematu który jak rozumiem sam stwierdziłeś że Ci nie służy skoro poszedłeś.
Powodzonka, baw się dobrze
@wombatDaiquiri
gwarantuje Ci, że z listy poruszycie może jeden problem. Jestem pewien że nie doceniasz złożoności problemu, skoro musiałeś zrobić listę żeby zapamiętać całość
Mam po prostu kilka zaburzeń więc zrobiłem listę. Największym jest borderline lub psychoza maniakalno-depresyjna
Zobaczę jak będzie
@Dudleus
Największym jest borderline lub psychoza maniakalno-depresyjna
Zobaczę jak będzie
Dawaj znać. Tak jak mówiłem, myślę że się zaskoczysz xD
@wombatDaiquiri jutro jak wrócę do domu napiszę co i jak
@Dudleus ale ze jak pierwszą? Zmieniles?
@GrindFaterAnona co miałem zmieniać? Normalnie pierwszą, nigdy nie byłem
Zaloguj się aby komentować