Mieliśmy dziś rodzinną imprezę, wiec w ruch poszedł arcy piękny Amouage Reflection Man. I to obficie! 36 strzałów. Trzydzieści sześć! [W zeszłym roku bylo 37!!!! #pdk] Na obojczyk, szyje, nadgarstki, włosy, klate, podkoszulek, brode. Aż na flaszce było widać że ubyło xD I co? No nic, bo nie było mnie czuć xD pytałem żonę czy ładnie pachnę to musiała nosem mnie dotknąć. Nienawidzę swojej skóry xD

#perfumy #zalesie
Qtafonix

@Barcol to nie Twoja wina byczq

Michal93

@Barcol może skóra z Pudziana by pomogła... ale tania nie jest

prodigium

@Barcol słuszna ilość, tak trzymać

saradonin

Tyle napsikałeś, że nawet zare albo adp byłoby coś czuć

Barcol

@saradonin nie no, generalnie "coś tam" było czuć, nawet czasem do mnie docierało. Ale w zgiełku imprezy, ruchu, bieganiu od kuchni do grilla i spowrotem, to praktycznie był całkiem schowany. Rozumiem, że to nie jego domena, i od teraz raczej będę go używał na spokojniejsze okazje, ale jednak trochę liczyłem że taki overspray zaśwodruje gościom w nosie...

em-te

@Barcol Moja matka cierpi na brak powonienia i smaku. Tak tylko...

Barcol

@em-te wspaniała historia, dzięki że się podzieliłeś ( ͡° ͜ʖ ͡°)

pepedros

@Barcol hahahah to ta legendarna nisza po 10zł/ml? a było się spryskać erosem to byś miał dekanta na następne 30 lat w tej samej cenie, a przynajmniej w całym pomieszczeniu byłoby czuć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

saradonin

@pepedros tylko dlaczego ktokolwiek chciałby się psikać erosem?

Barcol

@pepedros w takich warunkach jakie miałem to eros tez by nie zabił. Raczej musiałbym sięgnąć po Kourosa, Red Tobacco, albo Hyde. Poza tym to nie wina perfum tylko mojej skóry, naprawdę mało co na niej dobrze projektuje

CheemsFBI

@Barcol niekoniecznie Twojej skóry. Ostatnie wypusty są tak mizerne, że nawet na ostatnich dropach mi palec nie drgnął, żeby to kupić…

Barcol

@CheemsFBI kolega @MickWash mówi ze ten batch juz ma dobre parametry, z kolei kolega @olejek_rurzany miał testować globala tez tego wlasnie batcha w tym tygodniu, może da znać jak wyniki


No i jest podobno szansa ze jeszcze dostanie powera jak się ułoży we flaszce.

CheemsFBI

@Barcol Mam nadzieje, że tak będzie. Mam gdzieś w szufladzie trochę zeszłorocznego i był średni. Ogólnie łącze się w nadziei na maceracje, bo sam na to liczę z flakonami Memo XD

olejek_rurzany

@Barcol jakoś w tym tygodniu nie doszło do użycia tego amłaża, może w przyszłym się uda ( ͡° ͜ʖ ͡°)

viperer

@Barcol , @MickWash czyli jaki ten batch?

viperer

@Barcol to mam ten sam batch. Trwałość bardzo dobra. A projekcja dziwna - jak na test dałem 1 psik na zgięcie łokcia to projektował wyraźnie z 4-5h przy każdym ruchu ręką. jak zarzuciłem globala to po około 2h przestawałem go czuć, więc obstawiam nose blindness..

olejek_rurzany

@viperer @Barcol to ten, dzisiaj w końcu użyłem tego amłaża w dośc podobnych okolicznościach co Ty Barcol, bo na imprezie rodzinnej. Różnica taka, że w domu, a nie na zewnątrz no i dzisiaj był upał 32 stopnie.

Wnioski są następujące: moim zdaniem ten zapach ma podobne zastosowanie co prada l'homme i najlepiej się czuje w klimatyzowanym, zamkniętym wnętrzu, AKA w biurze w robocie. Tam w spokoju sobie buduje bańkę wokół użytkownika i nic mu nie przeszkadza. Nie lubi konkurencji, inne perfumy łatwo go zagłuszą. Upał mu raczej nie służy. Dałem ok. 15 psików i przez cały czas go czułem, ale raczej lekko. Na miejscu było gorąco, również słabiej go wtedy czułem, ale ciągle cośtam zalatywało. Potem po powrocie do domu znowu było chłodniej i znowu zacząłem go mocniej czuć.

Jeśli chodzi o projekcję to nie doczekałem się żadnego komplementu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Natomiast jak jechaliśmy do celu, to różowa na jakieś 5 minut wyszła z auta i po powrocie stwierdziła że bardzo go czuć, mimo, że jak wczesniej jechaliśmy to mówiła że nie za bardzo.

Ogólnie zapach jest piękny i jak dla mnie bardzo pasuje do koszuli i spokojnego środowiska.

Barcol

@olejek_rurzany no to generalnie mamy podobne wnioski ( ͡° ͜ʖ ͡°)

testowy_test

@Barcol każdy wie parametry > zapach, a tak poważnie to znam Twój ból bo wiele pięknych zapachów wypadło z kolekcji przez miernie parametry

Barcol

@testowy_test no no, chociaż tutaj trochę mój błąd bo zamiast dobrać zapach pod warunki to kierowałem sie tylko nutami których akurat pożądałem ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ Król by wytrzymał wiatr, bieganie, dym z grilla, ziemniaki z kociołka i rozlane piwo.


Co do uszczuplania kolekcji przez parametry to doskonale rozumiem, zrezygnowałem z tego powodu np ze Spicebomb Infrared który mega mi sie podobał ale był niewyczuwalny na mnie, mimo giga overspraya.

hesuss

@Barcol czy moze byc lepsza okazja na Kourosa niz grill w goracy dzien? Juz po zapachu wiadomo kto jest szefem imprezy, a w wysokich temperaturach Kouros przestaje smierdziecbl i robi sie piekny :)

Barcol

@hesuss w niskich temperaturach też wcale nie śmierdzi ( ͠° ͟ʖ ͡°) ale nie chciałem gości poddusić xD jednak niektorzy są na króla wrażliwi... Ale moze był to błąd

dziadekmarian

Czasami gram zastępstwa na tzw. koncertach z obiadem, czyli weselach. Xerjoff 1888, African Leather i Boclet Tobacco to w tych warunkach dobre wybory. Po prostu trochę je wtedy czuć;) Domyślam się, że tam występuje cały wachlarz zapachów od każdego. No i trudno się przebić, a nawet poczuć siebie samego.

blackvanilla

@Barcol matkobosko, a to mnie chcieli odznaczać albo dawać do trybunału w Hadze za wypsikanie Różowej Bestii 200ml (ale nie w ciągu jednego dnia )


PS - dla takich wpisów, między innymi, jestem na tym tagu. Ile razy z, eee, cięższymi zapachami zrobiłam podobną inbę dawkując je oszczędnie to nawet nie zliczę - na szczęście już tak, o ile wiem, nie robię - bo mam skórę typu "długo trzyma, ale ja szybko przestaję czuć że coś na sobie mam". I lewa ręka musi prawą powstrzymywać by Lou Lou, Edenu czy w chłodniejsze dni Opium albo Cartiera nie dopsikać. ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)

Barcol

@blackvanilla Chyba mój najbardziej aromatyczny dzień do tej pory to było 16 strzałów Kourosa od Parfum Corps. @minaret mnie podpuszcza na 32, ale jeszcze walczę xD

blackvanilla

@Barcol Stracisz węch i co wtedy? W sumie będziesz mógł 64 dać, piękna okrągła liczba. #pdk


Kourosik to legenda, achhh jak dobrze że na tagu perfumowym trollują raczej z męskimi zapachami, więc mogłam sobie sama dziwności w stylu Lou Lou od Cacharela ("beton"/"benzyna") albo Aliena od pana Muglera ("co tak jebie trupem?" vs "ale ładne, to jakieś kwiatowe?") wyszukiwać i robić z biura poligon zapachowy. Joopa Homo używałam w pomieszczeniach biurowych również i istotnie, kapryśne to i najlepiej czasami pipetą by było dawkować; momentami wszystko było dobrze na dworzu, za to jak mądra koleżanka (coś jak Aneta od klimatyzacji, co już kaszle w znanej paście...) podkręciła ogrzewanie na max bo jej zimno, choć pot ze wszystkich ścieka mimo śniegu za oknem,, no to... skóra zaczęła uwalniać nuty szybciej niż to nos projektujący przewidział. Jakby logiczne, ale w skutkach tragiczne. Ale to czasy covidowe były, to 1) mało osób ucierpiało 2) przynajmniej pole siłowe stworzone z zapachu skutecznie powstrzymało jęczybuły przed chceniem czegokolwiek ode mnie, a mój nos już na Homo był znieczulony; win/win. Chaos niekontrolowany.


Pewna duszyczka chciała mnie do standardowego Opium YSL (nie brokatowej popierdółki zwanej Black...) zniechęcić mówiąc coś o tym, że do 27 letniej kobiety średnio pasują, cytuję "perfumy dla starych bab". Hmm. Z przyjemnością zaczęłam stosować Opium jak tylko dostałam je w łapki na święta, ale aż tak ostrą zawodniczką by choćby Joopa Homo psikać w jakiejkolwiek ilości latem (chociaż do tych 22-25 stopni dwa strzały na szyję by jeszcze, myślę, uszły) to nie jestem, o layeringu nie wspominając, albo z damskich to Słonika Kenzo użyc i z równą gracją jak ten słoń w składzie porcelany wsiąść np. do napakowanego autobusu. Jestem pewna, że zaraz znalazłoby się magicznie miejsce. A cynamon taka piękna przyprawa... Niemniej w np. dzisiejszych warunkach to istotnie przekracza granice dobrego smaku; ba, przekracza granice wytrzymałości śluzówki niczym cynamonowy challenge gdzie na YT chyba żarli to łyżkami i się dusili.


No cóż. My tutaj, na tagu, za takie przyjemności płacimy, a nie jak plebs - łyżkami... Masochizm poprzez nos, ale przynajmniej drogi.


; ))

blackvanilla

@Barcol Za to byłam przekonana, że tak odnośnie trollowania to Encre Noire też będzie czymś... CIEKAWYM. Ale kupiłam, bo ten minimalistyczny design mnie zaciekawił, nie znałam wtedy nic od Lalique (np. yin-yang czarnego "cmentarnego" Encre Noire aka chłodne Perles w "oszronionej" białej butelce) i zaryzykowałam na blind buy. I jakoś tak już czwarta setka mi leci, bo wetyweria jest śliczna, lubię nietypowe zapachy w stylu "pachnie jak drewniany kościół z mchem, ale ładne", no i cytrusy na początku dają w lato efekt ochłodzenia. W skrócie, oczekiwałam tombaku, a znalazłam złoto. Zaraziłam już EN trzech panów i jedną panią, ale nie wciągam ludzi w nałogi bo wiem jak te perfumy ze stajni Lalique "same się" rozmnażają na półce i człowiek ani się obejrzy, a oddzielną szafkę na perfumy składa...


No cóż, każdy ma swojego jobla, ten nasz przynajmniej jest stosunkowo nieszkodliwy. : D

Barcol

@blackvanilla oj zgadzam sie, ja jestem w Encre Noire zakochany po uszy

Zaloguj się aby komentować