#polska #ruchdrogowy #samochody #motoryzacja
Czy dałeś łapówkę drogówce w przeciągu ostatnich 4 lat?
strach dawać. psy też się pewnie mają stracha czy to nie podpucha
@SuperSzturmowiec teoretycznie mają moc, by sprawdzić mnie
@Klopsztanga nigdy nie dałem, ale... kiedyś mnie zatrzymali (i powinienem dostać wysoki mandat), ale dałem dokumenty a po chwili wrócił bagieciarz i życzył szerokiej drogi. Mówię WTF. Potem dopiero skojarzyłem, że miałem w tych dokumentach 2 stówki, z naciskiem na miałem :v
@maximilianan Przpyadkowo w dowodzie rejestracyjnym 200zł było ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
@Klopsztanga miałem taką saszetkę z wszystkimi dokumentami i trzymałem tam też regularnie gotówkę na paliwo (nie chciałem wtedy nosić portfela) i wiesz xd
@maximilianan spokojnie, też tam trzymam 200zł na czarną godzinę, jako zaskórniak w dowodzie... ( ͡~ ͜ʖ ͡°) Bo nigdy nie wiadomo kiedy czarna godzina nadejdzie, a będzie ta kasa potrzebna ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Klopsztanga dokładnie tak, czarna godzina z niebieską czapeczką
@maximilianan git pomysł, żeby się nie wtarabanić, a może pomoże
Niezła próba panie prokuratorze
NIgdy nie dałem i nikt ze znajomych też nie dawał ale nikt nie miał sytuacji na ostrzu noża więc warunków nie było. Kumpel mi tylko powiedział że jego znajomy/wujek/kuzyn (nie pamiętam) jako kierowca zawodowy miał na zasadzie "będziemy musieli zatrzymać prawo jazdy ale pan jeździ zawodowo? No to się jakoś dogadamy..."
Możliwe że nie jeździmy w grupie ryzyka.
@L4RU55O ja ostatni raz dawałem na Ukrainie - to był rok 2019. Ale być na Ukrainie i nie dać nikomu łapówki, to jak być w Wadowicach i nie zjeść kremówki. Taki klimat tam jest.
Ogólnie przed przejściem granicznym z Polską (Medyka) - tak 5 km przed, w lasku była dluuuugaaa kolejka. Myślałem, że to kolejka przemytników, więc ominąłem ją.
Dojeżdżam do granicy - a ona prawie pusta. Przed wjazdem stał strażnik graniczny, pytał się o "karteczkę". Mówię mu, że nie mam zielonego pojęcia, jaka karteczka.. A ten mówi, że tam w lasku Policja rozdaje.
No to ja wtf. Nie wiedziałem. Ale pokierował mnie do takiego "sklepiku" z karteczkami, gdzie babka w cywilu je sprzedawała... po tyle ile się utargowałeś. Zobaczyła na samochód, i na podstawie tego waliła cenę - 300zł. Utargowałem na 150zł.
Ten system z karteczkami był zaprojektowany na łapówki, by takich jak ja - co nie wiedzieli - lub takich co się śpieszą - doić
A co do Polski - to nigdy nie miałem takiej potrzeby. Bo tylko fotoradary mnie łapały przez ostatnie 15 lat.
Ostatni raz gdzieś z 20lat temu, włożone w dowód rejestracyjny, pan wrócił, oddał dokument i powiedział że dziś tylko upomnienie.
Czy jak wzięli 250 to powinienem traktować to jako kradzież 🤔😂
@SunSenMeo ja bym powiedział jako promocję
@Klopsztanga
XD
@Klopsztanga Nigdy nie próbowałem, ale kiedyś jeden strażnik miejski za wjazd pod zakaz próbował wyciągnąć ode mnie paczkę fajek xD Największy problem był w tym, że nie palę. Po dosyć długiej gadce skończyło się na pouczeniu.
@Klopsztanga drogowce nie ale na stacji kontroli pojazdow. Liczy sie?
W ciągu ostatnich 4 lat to ja nawet nie zostałem zatrzymany, to ciężko było próbować :)
@Pstronk mnie zatrzymali za przekroczenie predkosci o 5 km/h i jeszcze sie pytali jak to mozliwe, ze nie mam żadnych punktów karnych. Debile.
To w ogóle coś takiego jeszcze funkcjonuje? To ja już mentalnie żyję w innej Polsce. Piękne to moje wyobrażenie. 😅
@Klopsztanga Nie, ale za to regluarnie daje łapówki śmieciarzom żeby zabierali worki po robotach, które wykonuje. Co ciekawe to działało w Polsce i działa w UK.
Czy w takim razie śmieciarze to najbardziej skorumpowana grupa społeczna?
Czy jeżeli ujawniłem to na forum publicznym to czy mnie nie sprzątną?
@CzyjSyn śmieciarka już po ciebie jedzie
@CzyjSyn a tak, to chyba ostatnia grupa zawodowa w pl biorąca przystępne dla szarego człowieka łapówki
@CzyjSyn chyba tak xD w mojej okolicy często latają łapówki w postaci 0,5, żeby woreczki dodatkowe były albo żeby nie zwracali uwagi ile jakich worków czeka na odbiór
@CzyjSyn czy mnie nie sprzątną?
jak się im da w łapę to sprzątną
Zauważyłem że w Polsce dokonała się prawdziwa zmiana pokoleniowa w tej kwestii. Pamiętam z dzieciństwa że dawanie w łapę policjantom i lekarzom to była totalna norma i robił to każdy w moim małym miasteczku. Starszym zostało to do dzisiaj i za każdym razem jak jakiegoś wujka czy ojca zatrzymają to wiedzą jak zagadać i dać w łapę, w ogóle nie mają ku temu wstydu ani blokady. Z mojego pokolenia natomiast nie znam nikogo kto by to robił, jedyne popularne łapownictwo jakie zostało w Polsce to wg mnie przetargi publiczne gdzie załatwia się wciąż bardzo dużo po znajomościach ale łapówki przyjmują coraz częściej postać lobbingu czy też barteru: ty mi dzisiaj zrobisz taką przysługę, ja Ci potem zrobię inną. Albo ty dzisiaj wygrasz przetarg a mój wujek wystawi Ci za 2 miesiące fakturę na usługi konsultingowe. A tak w ogóle to myślę że kod GTU-12 na fakturach był świetnym posunięciem i po totalnej digitalizacji biznesu dużo łatwiej służbom będzie wyłapywać różne przekręty… co jak widzimy dokonuje się niestety tylko przy zmianie władzy.
Lata lata temu z drogówki zachowywali się jakby chcieli łapówkę, ale tata się nie ugiął i przyjął mandat. Obecnie to moim zdaniem duże ryzyko dla obu stron, bo nawet jeśli to nie prowokacja to łatwo nagrać zatrzymanie.
Zastanawiałbym się jeżdżąc po biedniejszych krajach. Kumpel kilka lat temu dał łapówkę drogówce w Albanii, bo nie chciał użerać się z lokalsami. Zresztą tam to w ogóle wolna amerykanka na drogach nawet w porównaniu z tym co u nas się dzieje.
@Klopsztanga ostatnią tego typu historie słyszałem 20 lat temu
Ja nie ale znam kogoś kto w zabudowanym leciał ponad 100 będąc wczorajszym i kasa w łapę przeszła (chwilę przed okresem świątecznym)
Chłopie, ty z ukrainy jesteś czy co? xD
Zaloguj się aby komentować