Kiedyś gadam z nią i pytam, no to jaki biznes chce zakładać? Może coś na czym się zna, gastronomia, albo inne rzeczy w których robiła kiedyś... A ona mówi że nie wie, że ważna jest nazwa, biznes sieciowy i inne takie xD
To by nie było dziwne gdyby nie to że mam jeszcze dwie inne znajome w tym samym wieku które też siedzą w tych kołczingach, rozwojach osobistych, dziennikach, wyzwaniach i innych takich i są przekonane że to jest autentyczny rozwój. Jedna przynajmniej coś tam gra na keybordzie/pianinie i zna kilka języków więc można uznać to za jakiś rozwój (tzn. jakieś skille a nie tylko gadanie o rozwijaniu), ale pozostałe poza pracą szukają siebie poprzez realizację kolejnych kołczowskich programów. Afirmacje, afirmacje, afirmacje ehh...
Musi być jakiś rys psychologiczny osoby w określonym wieku które łapią sie na tego typu treści... Młodsi koledzy i koleżanki raczej są odporni na kołczów, dwóch kolegów (ledwo po 20tce) inspiruje się Endriu Tejtem, ale to raczej kwestia memów niż wejścia w kołczingową relgię.
Nawet raz była taka sytuacja że młoda koleżanka naśmiewała się z tej najbardziej nakręconej na coaching, mówiła że jakby jej płacili to mogłaby sama pleść takie głupoty i hajs na tym zarabiać...
Zoomerzy woleliby być Kizo albo kimś z Fame MMA niż biznesmenem MLM, skąd to się bierze, nie wiem. Może po prostu kwestia innego "pokolenia"...
#gownowpis
35 lat to milenials, nie zoomer.
@jonas Wiem, dlatego mówię o róznicy pokoleń, młodzi znajomi śmieszkują z kołczingu
@RockmanZMorrowind Wieku. Młodzi mają przed sobą perspektywy i możliwości zmiany swojego życia o 180 stopni, gdzie ci po 30, a przed 40 już nie mogą aż tak manewrować. Po prostu w pewnym wieku nie zaczniesz już wszystkiego od nowa, a wyjątki tylko potwierdzają tę regułę.
I do kogoś takiego przychodzi naganiacz, który napycha głowę coachingowym bełkotem o rozwoju, ale bełkotem tak zaprojektowanym, że wszystko wydaje się proste i "wystarczy zmienić nastawienie", więc to odpowiednia cena dla kogoś w wieku jeszcze nie starym, ale już nie młodym.
Podsumowując - ci 20 latkowie, którzy dzisiaj są odporni na takie bzdury, za jakiś czas mogą mieć podobne dylematy i też będą się łapać może nie na to samo gadanie, ale podobne
@rafal155 Masz rację, odpala się tryb "teraz trzeba coś osiągnąć zanim będzie za późno" i idą za fałszywymi prorokami którzy obiecują podbój świata...
@RockmanZMorrowind Coaching, jak to ładnie brzmi. Ja mówię na to "specjalista od wciskania kitu".
@nobodys Dokładnie, tak samo myślę - wszyscy ci "kołcze" są naprawdę świetni w sprzedawaniu gówna w kolorowym papierku. Trzeba im przyznać, że oni umieją robić biznes, a że to biznes na naiwniakach, no cóż... jak jest popyt, to jest i podaż.
@RockmanZMorrowind Mam znajome na fejsie które się w to notorycznie pakują. Obserwując je przez lata, widzę że to kwestia wieku ale łatwowierności i naiwności. Typ babki, która zawsze sobie da wkręcić jakiś kit, zawsze znajdzie jakieś gówno żeby w nie uwierzyć. Jak nie jacyś naturopaci, homeopaci i energoterapeuci, to magiczne kosmetyki i suplementy, thermomix, czy wstawanie o 5.55, normalnie jak pelikany. Na starość będą oddawać swoje oszczędności kolegom wysłanym przez wnuczka i funkcjonariuszom wydziału śledczego w cywilu.
@GazelkaFarelka Trafne spostrzeżenia...
@RockmanZMorrowind mnie zastanawia dlaczego ci wszyscy prorocy sami se nie walną jakiegoś biznesu, przecież ich rady i ideologia czyni cuda, ba śmiem twierdzić że gdybym posiadał wiedzę by takie cuda czynić to jedną z ostatnich rzeczy jakie bym robił to tworzenie sobie konkurencji.
Brzydzę się takimi ludźmi
@Kondziu5 Pierwsza zasada w każdej sekcie - zadajesz za dużo pytań? Out. Ludzi podejrzliwych, bystrych, bez kompleksów odrzuca się na etapie werbunku. Ktoś kto nie ma deficytów róznego rodzaju zawsze będzie patrzył na takie grupy z politowaniem, jak ktoś bardzo szuka czegoś czego nie może znaleźć, to się wkręci i go wykręcą
@Kondziu5 Oni właśnie robią swój biznes - sprzedają swoje (wcale nie tanie) usługi "kołczingowe". Są dobrzy we wciskaniu kitu I świetnie na tym zarabiają.
@RockmanZMorrowind samorozwój to rak naszych czasów. Zamiast spędzać godziny po pracy na jakieś rozwojowe rzeczy mogła wziąć nadgodziny w obecnej pracy albo wziąć dodatkową pracę na pół etatu i starać się o awans. W ten sposób spała by na kasie.
@Legitymacja-Szkolna Albo w godzinach po pracy nabijać wartościowe skille typu wiedza z IT, księgowość, języki, wiedza z dziedziny w której się pracuje żeby mieć lepszą podstawę pod zmianę stanowiska na lepsze, albo zmiane pracy. Toż to w Simsach już się dzieci uczyły robić xD
Żona też chciała coś zmienić w życiu. I po prostu w wieku 38 lat poszła do szkoły kształcić się na technika elektroradiologii. Jest już w połowie drogi do końca. Ja w wieku 33 lat rzuciłem pracą i całą branżą, w której siedziałem i budowałem "karierę" i też poszedłem do szkoły zdobyć nowe umiejętności przekute już na zatrudnienie i obecny spokój ducha.
@R8Ozd25vIENpxJkgdG8gb2JjaG9kemk I to jest dobre podejście
@RockmanZMorrowind ale o co masz ból dupy, nie Twoje życie, nie Twoje wybory, jeden lubi operę, a inny disco polo, żyj i pozwól żyć innym. Obrabianie dupy znajomym jest mega słabe
@jaczyliktoo Ja jej nie zabraniam, po prostu się zastanawiam
@RockmanZMorrowind niektorzy zeby mieć motywację do ćwiczeń, potrzebują trenera personalnego, inni do nauki języka, nauczyciela. Ludzie którzy nie mają pomysłu na siebie szukaja kogoś, kto wskaże im drogę i tu jest pole dla wszelkiej maści szarlatanów. Podobnie z życiem zawodowym ludzie totalnie bez mapy pakują się w MLM, a niewiele bardziej ogarnięci w ajencje i franczyzy. Zawsze szukajamy drogi na skróty, większość robi to bezrefleksyjnie ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
@jaczyliktoo Tak samo można powiedzieć każdemu socjologowi, ekonomiście, itp xD "Ale co masz pan taki ból dupy? Sobą się pan interesuj a nie innymi"
@cweliat serio praca socjologów i ekonomistów polega na krytykowaniu ludzi, ktorzy robią coś inaczej niż oni? Kuźwa, na stare lata taka wiedza, dzięki!
Zaloguj się aby komentować