@Rafau nie udało się, bo nic takiego się nie wydarzyło i każdy zdrowo myślący jest tego świadom. Tylko pisowcy wierzą w jakiś mityczny zamach. Cała ta lipna komisja to było kolejne narzędzie do upchania swoich pachołów i stworzenia narzędzia do ciągłego dzielenia ludzi, wystarczy po prostu komisji nie zamykać. Myślisz, że czemu ten ruski oszołom od 13 lat nie wydał nawet szczątkowego raportu? Komisja smoleńska już była- zaraz po katastrofie, zrobili raport, duży, w którym całe gro specjalistów z masy dziedzin robiło analizy i wszyscy doszli do wniosku, że żadnego zamachu nie było. Była natomiast długa lista uchybień, zaniechań i błędów ludzkich. Raport Millera z 4 lata wisiał na stronie KPRM, każdy mógł go pobrać. To dopiero Pisowcy jak Szydło stała się premierem go stamtąd usunęli, wmówili ludziom, że żadnego raportu nie było, komisja nigdy nie powstała i "zły Tusk (tm)" oddał całe śledztwo Rosjanom i zaczęli kolportaż tych swoich kłamstw i "swoje" komisje jako że "żadnej nigdy nie było". Trupy polityków jeszcze dobrze nie wystygły, a kaczor już robił na tym swoja karierę, włącznie z wykorzystywaniem śmierci brata. Na całym tym szwindlu powstała cała- nie ma tu co udawać- religia, gdzie papieżem był Jarkacz, a świętym męczennikiem Lechu. I jak to w każdej w miarę zorganizowanej religii/wierzeniach był symbolizm, były określone święta, były święte miejsca. Mieliśmy inby z krzyżem. Mieliśmy tygodnice i miesięcznice. Mieliśmy słynne schody. Było tworzenie "miejsc wiary" w postaci wszystkich parków Lecha i Marii Kaczyńskich, rond ofiar Smoleńska, skwerów poległych w Smoleńsku, ulic bohaterów smoleńskich i tak dalej, Było w końcu dogmatyczne gadanie, było jak to w każdej religii zbieranie kasy od wiernych i praktycznie polowanie na czarownice, w tym wypadku w postaci sceptyków tych wszystkich cyrków i krucjaty na tych, którzy odważyli się głośno publicznie powiedzieć, że to jest kłamstwo.