@CheemsFBI A ja się z Tobą nie zgodzę, żeby była dyskusja. Niezależnie od gustu każdy z nas doskonale sobie zdaje sprawę, które zapachy są trudne, kontrowersyjne i bywają źle odbierane przez większość otoczenia. Czytamy o nich na potęgę, dyskutujemy, obserwujmy reakcje ludzi - więc mamy taką wiedzę. I żadna wajcha nie przeskakuje, bo to by oznaczało nagle stanie się egoistycznym chamem. Mam na myśli, że nawet jeśli mój gust się zmienia i oswajam się z trudnymi nutami lub mam jakiś fetysz lub chcę podjąć wyzwanie ujarzmienia smroda, to robię to w domu i obcuje z tym zapachem osobiście, jak ze sztuką. Jeśli nawet ktoś kocha Eau De Space (I nie oceniam czy jest to doświadczony mistrz czy może biedny dziwak z dysfunkcją zmysłu), to jeśli założy on tak kontrowersyjny zapach mając zamiar przebywać wśród innych ludzi, to jest on po prostu egoistycznym chamem. Jeśli zawodowy muzyk po 50 latach poszukiwań odnalazł sens i perfekcję w jakimś death-trash-fuckyou-hardcore-blood-devastation-metalu, to jeśli puści taką płytę w samochodzie biorąc pasażerów BlaBlaCarem i nie zapyta ich o zdanie, to jest to po prostu brak szacunku do innych ludzi. Bo doskonale wie, że taka muzyka podoba się promilowi populacji, a reszta będzie chciała wyskoczyć oknem.