Kingdom Come: Deliverance II - Czy kontynuacja przygód Henryka sprostała oczekiwaniom?
Gry

Kingdom Come: Deliverance II - Czy kontynuacja przygód Henryka sprostała oczekiwaniom?

YouTube
Fani średniowiecznych przygód kowala Henryka 7 lat musieli czekać na kontynuację wydarzeń z pierwszej odsłony, dlatego nie dziwi, że wielu z nich podchodzi do najnowszej produkcji studia Warhorse z ekscytacją, ale również z pewną dozą ostrożności. Dzisiaj w końcu możemy opowiedzieć w pełni o naszych wrażeniach. W skrócie - jest dobrze!

. #gry #recenzje #pcmasterrace #kingdomcomedeliverance #kingdomcomedeliverance2 #arhneu
deafone userbar
21

Komentarze (21)

Czytając to co jest we wpisie, po budowie zdań, w głowie czytał mi to sam DarkArchon 🤣

Odbiłem się od jedynki dość mocno mimo że fabularnie wciągała jak cholera. Może dwójeczka będzie pod tym względem lepsza [bugi podczas walki i sam system walki].

@Dziwen Bo ta gra dzieli się na tych co grają postaciami pod skradanie i mają jakiś fun i całą resztę, która rzuca te grę wpizdu po kilku godzinach.

@Dziwen @sawa12721 porzuciłem w połowie rozgrywki na rzecz BG3. Wg mnie największym problemem jest dość toporny wstęp. Gdy postać dotrze do pierwszego już miasta może poświęcić tyle czasu ile tylko chce na trening i zdobycie odpowiedniego wyposażenia przed poważnymi przygodami.

@aerthevist niby tak, a potem trafiasz na jakiś obóz i się okazuje, że ty machasz mieczem, a przeciwnicy mimo że tego nie robią i tak zadają ci obrażenia. Miałem tak kilka razy i rzuciłem w piernik na rzecz innych gier. W pojedynkach 1 vs 1 to była całkiem spoko gra, fabularnie też, ale te bugi i niedopracowanie w walkach grupowych za bardzo mnie frustrowały. Jeszcze jakby to było tak, że realnie nie miałbym szans na równych zasadach, to spoko, w prawdziwym świecie 1 vs kilku to prawie pewna śmierć. No ale nie tak, że padam przez zabugowanie systemu walki, który czasem sprawia, że raz idziesz jak kombajn w pełnej zbroi, a następnym razem padasz, bo ktoś cię tłucze bez animacji np.

@Dziwen kwestia zmiany mentalności - to nie jest gra, w której wbiegasz w grupę przeciwników bez szwanku (gdy wrogów kupa nawet wiedźmin dupa). Co do systemu walki - mi to się wydawało, że z refleksem szachisty nie jestem w stanie wyprowadzać kombosów - ograniczyłem się w związku z tym do parowania i wyczekiwania momentu do kontry. Jednocześnie elementy skradankowe są również bardzo satysfakcjonujące (czekasz aż bandyci w obozie pójdą spać - zarzynasz wartownika i śpiących zbójów - nawet jeśli któryś się obudzi to zanim zdąży ogarnąć co sie dzieje to i tak podanie pod gradem chaotycznych ciosów.

@Dziwen Nie no pewnie - mają wrogowie jak w asasynach - czekać w dwudziestu w kółeczku na swoją kolejkę.

@bandziorek nie mają. Fajnie by tylko było mieć kontrolę nad tym, co robi Henryk i widzieć ich ciosy, zamiast otrzymywania ciosów z powietrza.

@Dziwen Ciosy z powietrza niefajne - to fakt. Ja lubiłem ten element jak będąc w pełnej zbroi atakowało mnie kilku chłopów ubranych w koszule, wyposażonych w pałki, siekierki i proste miecze. Fajnie było się z nimi szarpać

@bandziorek to jak najbardziej. Ogólnie moim zdaniem KCD to naprawdę fajna, a miejscami nawet fantastyczna gra, ale jak komuś nie podejdzie system walki i nie lubi się skradać, to czasem nawet te dobre elementy nie przeważą nad frustracją. Gdyby ta gra miała coś na kształt systemów z Warbanda lub Bannerlorda, które też nie są banalne i mają ciosy w różne części ciała, to bym się tak nie frustrował, nawet padając przez grupę ludków, bo tam jak nawalisz, to ty, a nie system, który np. nie wykryje wroga lub nie da ci wycelować w innego, który jest bliżej, bo masz locka na poprzednim. Swoją drogą ten sam system uczynił pojedynki fajnymi, więc chyba coś za coś.

Jeszcze jakby to było tak, że realnie nie miałbym szans na równych zasadach, to spoko, w prawdziwym świecie 1 vs kilku to prawie pewna śmierć.

@Dziwen To zależy od wyposażenia. Generalnie ktoś w pełnej zbroi płytowej był praktycznie nie do zatrzymania przez ludzi nieopancerzonych lub słabo opancerzonych. Może przy stosunku 10:1 były jakieś szanse, ale w wariancie 3-4 lekkozbrojnych na rycerza w pełnej płytówce, wolę być tym jednym kolesiem w płytówce.


Na późnośredniowiecznych ciężkozbrojnych należy patrzeć jak na obecne czołgi, a nie jak zwykłych żołnierzy.

Mam nadzieję, że poprawią walkę, bo mimo wielu rodzajów ataków przez to, że przeciwnik miał procentową szansę na wykonanie riposty, tak naprawdę nie opłacało się w ogóle atakować a tylko czekać na atak i wykonywać kontrę. BTW Ktoś jeszcze poza mną, nie wiedział, że da się nauczyć riposty I przeszedł pół gry bez najbardziej op umiejętności walki

@doki16 Ja nie wiedziałem i przeszedłem całość Moja taktyka to doprowadzić do klinczu, odepchnąć i dziabnąć w łeb.

@deafone fajna gra, ale ją porzuciłem jak kolejny raz po stracie życia cofało mnie w c⁎⁎j do tyłu. Gdybym mógł zaczynać bardzo blisko tego gdzie straciłem życie, to bym jakoś przecierpiał tego, że nie można walić wszystkich na pałę tylko trzeba realnie kombinować

@tosiu Można zapisać w dowolnym fragmencie, wystarczy wypić sznapsa. Na początku to wydaje się drogie, ale po chwili zabawy wydatek 100 groszy na jednego sznapsa to tyle co nic

@Autorytet to moze dam jej jeszcze jedna szanse

@Autorytet gra zapisuje się także przy wyjściu ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@tosiu ah, tylko pamiętaj, że Sznaps powoduje efekt upicia się. Jeśli nachlejesz się przed samą walką to będzie Ci trudniej walczyć

@Autorytet cooo? ja nie dam rady? potrzymaj mi sznapsa!

Zaloguj się aby komentować