Kiedyś przytrafiła mi się podobna akcja z sąsiadką.
Oskarżyła mnie o to że cofając uszkodziłem jej samochód. Miała rozbitą tylną lampę i uszkodzony zderzak. Chciała mnie wkręcić w odszkodowanie ale zapomniala o małym istotnym szczególe. Jej samochód to Mitsubishi L200 a mój to Honda Civic.
Honda musiała by być o jakieś 40cm wyższa aby dosięgnąć jej tylną lampę ¯\_(ツ)_/¯

https://streamable.com/7dwq7r

https://files.catbox.moe/s3rw88.mp4

#motoryzacja #samochody #odszkodowanie
mrmydlo

@mute Baby są w niektórych aspektach mało logiczne i o ile to w ogóle nie fejk, to jestem skłonny uwierzyć że ona tego nie zrobiła specjalnie.


Miałem kiedyś sytuację że baba nie zaciągnęła ręcznego i oparła się tyłem o przód mojego samochodu na parkingu. Nie mogłem odjechać no bo była o mnie oparta ale dość szybko ją zlokalizowalem. Jej pierwsze słowa to "co pan zrobił?" I mimo oczywistych dowodów jak spadek terenu, chwilę zajęło zanim dotarło do jej mózgownicy że to jej błąd.

mute

nie wygląda na fajka, babka zachowuje się w miarę naturalnie

GtotheG

@mrmydlo taaa bo faceci nie przerzucaja winy na kogoś, byle to nie była ich wina xD "girls sucks at math/people suck at math" xDDD

Kanciak

Wcale nie jest śmieszne. Miałem niewielka kolizje, babka wyjeżdżała tyłem z miejsca parkingowego i nie zauważyła ze jechałem, prędkość minimalna-u mnie pękł zderzak, u niej zadrapanie. Myślałem, ze się dogadamy po ludzku ale skończyło się wezwaniem policji i karczemna awantura. Kobieta stwierdziła, ze to moja wina bo wg niej jechałem grubo ponad 100km/h i nie mogła mnie zauważyć. (Osiedlowa wąska droga, do tego usłana garbami)

Wezwalem policję bo widzę, ze nie idzie się dogadac. Policja przyjechała, ledwo wyszli z radiowozu a ta juz z ryjem, ze ten bandyta (ja) jechałem tu ponad 100kmh i uderzyłem w nią jak wyjeżdżała z miejsca parkingowego. Dałem się babie wykrzyczeć i powiedziałem swoją wersje, jak było. Panowie obejrzeli i stwierdzili ze mam racje, wina kobiety i dostanie mandat. Ta zaczęła kwiczeć, ze jest nauczycielką(sic!) i nie stać ją na mandat. Ten cyrk trwał z 1,5 godziny. Współczuje każdemu kto będzie miał kolizje z kobietą.

Mialem tez przypadek, ze siedziałem w zaparkowanym aucie pod sklepem. Czekałem na kogoś, stałem tak jak ten mercedes z filmiku i obok mnie zaparkowała baba. Tylko tak krzywo, ze nie mogła wysiąść. Opuszcza szybę i do mnie z pretensjami, że jak zaparkowałem, że ona nie może wyjsc z auta. To mówię do niej, niech pani spojrzy na linie, ja jestem w swoich a pani najechała na 3 inne. To ta mina srajacaego kota i tekst „to nie odjedzie pan?” Mówię, ze nie to ta odjechała wkurwiona pozdrawiając mnie fuckiem:)

mute

Ahhh... te kobiety. Kiedyś miałem taką sytuację. Cofając na parkingu przywaliłem zdrowo w drugi samochód, tak że aż przesunął się o jakieś trzy metry do tyłu. Na szczęście nic się nie stało, zderzak przyjął całe uderzenie plus śliska nawierzchnia, była zima. Ale i tak babka wyskoczyła z ryjem że chciałem ją zabić, że będę siedział itd... Ale w samochodzie był też jej mąż który siłą z powrotem wepchnął ja do samochodu aby się zamknęła.

Z uwagi że nie było żadnych uszkodzeń i śladów dogadałam się z chłopem i rozstaliśmy się w pokoju.

DiscoKhan

@Kanciak nagrywać wariatkę i uprzedzać, że ma się traumę, krzyk jest odbierany jako szczególnie mocna agresja przez ciebie, można lekko przyaktorzyć. Jakby miała widmo jeszcze sprawy sądowej za nękanie osoby z problemami psychicznymi to by dziób zamknęła xD

sireplama

@Kanciak LOL. Miałem identyczną historię z głupią babą (aczkolwiek więcej głupich dziadów w życiu spotkałem, żeby nie było). Jadę na parking Castoramy, parkuję na miejscu między dwoma samochodami. Pobiegałem po sklepie, wracam do samochodu otwieram bagażnik, a tu podbiega do mnie jakaś baba middleage. Nawiązała się dyskusja.


  • Czy umie pan parkować?!

  • Tak znany z tego jestem. Ludzie autografy ode mnie biorą.

  • Co?!

  • Co?

  • Jak ja mam wejść do samochodu?!

  • Tak jak pani wyszła, tylko jakby w drugą stronę.

  • Nie mogę, bo mnie pan zablokował!

  • Przecież stoję idealnie w środku miejsca parkingowego! Jakąś odznakę bym normalnie dostał na egzaminie na prawko.

  • Ale ja drzwi otworzyć nie mogę!

  • Bo ma pani lewe koła w połowie linii!

  • Zrobiłam tak żeby móc łatwiej wejść i wyjść!

  • I co? Pomogło?

  • Ja policję wezwę!

  • A to w takim razie nie mogę odjechać stąd. Trzeba będzie poczekać.


Zamknąłem bagażnik, cyknąłem fotę babie, jej rejestracji, zaparkowanym samochodom i mojemu prawemu bokowi i poszedłem na zakupy do pobliskiego Auchana (wtedy jeszcze nie był proruski #hatfu !). Jak wróciłem to ciągle stała, nawet nie wpadła na to żeby spuścić samochód na luz i wypchnąć te dwa metry do tyłu. Co ciekawe wcale nie wezwała policji xD

Bezkid

@Kanciak Nie tylko z babami tak jest... sytuacja z przed kilku lat. Stoje w korku przy wyjezdzie ze strefy i to taki typowy korek. Podjechanie pare metrow, hamulec. I tak w kolko. W pewnym momencie dostalem wiadomosc czy cos i faktycznie odwrocilem sie i stuknalem. Moj blad, nie ma co ukrywac. Gosc wychodzi, zaczyna kurwic, lapami machac, pewnie caly zderzak, moze lampa? No coz, zrobilem to mam. Wychodze zeby juz zagadac, zjechac na bok czy cos,a ten na mnie kurwi. Nie jestem konfliktowy, wiec na spokojnie slucham podchodzac zobaczyc szkody i mam takie wtf... Tu nic nie ma xD. Ten juz zglasza, no ok. Jego prawo. Nie ruszamy sie bo policja musi to zobaczyc. No dobra. Policja przyjezdza po 40 minutach, pierwsze co patrzy czy nie ma rannych i mowi ze mozemy zjechac. Gadaja z tym gosciem , test na alko w miedzyczasie i szukaja szkody xd. Typ wchodzi juz pod samochod aby zobaczyc czy tam nie ma dodatkowych uszkodzen, pytaja sie jego z 3-4 razy czy nic mu nie jest i czy wszystko w porzadku (mnie ani razu xD) i juz widac ze powoli oni maja z tego beke. Koniec koncow dostalem chyba 200 zl mandatu (policja stwierdzila ze to byl teren prywatny idac mi na reke przy nim i dlatego taki niski), moja wina (oczywiscie) i 1,5h w dupe. Zdjecie jego szkod w zalaczniku (zaznaczone na zielono).

4b76995b-51e8-4e70-b38a-6779a4d7bd82
Pan_Buk

@mute Hm, co mówi o próbie wyłudzenia brytyjskie prawo?


"Blackmail and Extortion are serious crimes that carries a penalty of up to 14 years' imprisonment."


Nic dziwnego, że babka się szybko wycofała z zarzutów.

Zaloguj się aby komentować