Kiedy młode w wieku 10 lat przeczytało 6 książek po 300-380 stron każda w 2022 roku, a teraz zaczyna kolejną serię... ale lektur ze szkoły nie cierpi, to jak bardzo jest upośledzone wg nauczycieli? Wśród dzieciaków z drugiej połowy podstawówki to powoli przebija popularnością Harrego Pottera. Obyczajówka, więc częściej czytają dziewczyny, ale jest też sporo chłopaków.
Normalnie wstyd się przyznać, ale rocznie młode czyta więcej ode mnie. Tzn. liczbę stron.
#czytajzhejto #hejtoczyta #ksiazki
a885fe53-6396-46fb-9cae-e5e32517184b
beetroot

Polecam serie zwiadowcy

lavinka

@beetroot Młoda mi podpowiada, że te autorki (jest to kilka kobiet piszących pod pseudonimem) napisały jeszcze Sforę o wilkach. https://lubimyczytac.pl/cykl/17856/sfora-erin-hunter

tyci_koks

@lavinka już wiem jaką serię muszę przeczytać


A w ramach odpowiedzi na problem w poście - zależy od nauczyciela. W moim przypadku w podstawówce był duży nacisk na lektury (klasówki, odpytywanie), ale w gimnazjum nauczyciel bardzo doceniał jak ktoś przytaczał historie z innych książek niż lektur. Wiadomo, że trzeba było chociaż opracowanie lektury ogarnąć, żeby znać imiona bohaterów. Liceum to już inna bajka - j. polski był w 100% ukierunkowany na zdanie matury (motywy, motywy, motywy).


A że młode czyta więcej od Ciebie to należy się chwalić!

moll

@lavinka czy upośledzona w belferskim mniemaniu... to zależy od tego, jak sprawuje się na lekcjach i na ile trybi bieżący materiał, a nie czy czyta lektury szkolne, czy też nie (swoją drogą, jeśli dobrze kojarzę, to macie nauczanie domowe, jeśli Ty je prowadzisz, to Ty jesteś tym nauczycielem :P)

Mr.Mars

@lavinka Kup młodej / młodemu nową książkę.

SpoconaPacha

@lavinka lektury szkolne nie są do lubienia, a do zapoznania się z historią literatury : P

jak czyta sporo sama dla siebie, a lektur nie lubi, to spokojnie bym akceptowała ograniczenie się do streszczeń szczegółowych

l__p

Ale przedmiot to język polski, a nie historia literatury.

SpoconaPacha

@l__p ale wiesz, że na "języku polskim" omawia się też często niepolskie książki? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

nie rozumiem zarzutu chyba

l__p

Ale ja nie bije do tego, ze omawia sie ksiazki obcojęzyczne. Tylko do tego ze na języku polskim nie powinno sie zapoznawać z historia literatury, a uczyć języka polskiego. W tym czytanie ze zrozumieniem i poprawne wysławianie sie, zarowno w mowie jak i pismie. A tutaj mozna korzystać z wielu innych tekstów, w tym tych bardziej współczesnych. Szczególnie jeśli mówimy o szkole podstawowej.

lavinka

@SpoconaPacha Lektury szkolne są do nienawidzenia, wiem. Wojownicy są po polsku, więc można je przerabiać na języku polskim tak samo jak dzieła Szekspira czy Iliadę i Odyseję.

lavinka

@l__p Ale na polskim nie ma historii literatury tylko uczenie się na pamięć, co ministerstwo narodu uważa, że autor danej książki miał na myśli.

SpoconaPacha

@l__p oj jak komuś odpowiadasz to zostawiaj @ z nazwą, bo nawet nie wiedziałam że mi odpowiedziałeś.

Ogólnie się zgadzam. Studiowanie lektur traci 80% wartości bez zrozumienia tła historycznego i charakterystyki epoki, dlatego wg mnie powinny być częścią lekcji historii lub jakiejś polsko-historycznej hybrydy. Na polskim zaś to co mówisz - nauka zasad języka, dykcji, sztuki przemawiania i argumentacji. A propos poprawnego wysławiania się - powinno być "ale ja nie Piję do tego", bez bicia ; ]


@lavinka nie mam pewności czy to sarkazm, czy nie : P ja jestem 'z humana' więc lektury uwielbiałam, ale zdaję sobie sprawę że większość osób się z nimi męczy. Dla zapoznania z kulturą na Szekspira można pójść do teatru, a takie ciężkie tematy jak Iliada na spokojnie można omówić na streszczeniach + wybranych fragmentach. Nawet nie pamiętam co dają 10-latkom na lektury, ale chyba jeszcze nic przesadnie ciężkiego?

l__p

@SpoconaPacha to wina appki, nie wola altomatycznie 🙈 a i dzieki za korektę, człowiek uczy sie całe życie.

lavinka

@SpoconaPacha Pardon, kliknęłam odpowiedź i poszło bez małpy. Hejto chyba ma bugi...

lavinka

@SpoconaPacha "ja jestem 'z humana' więc lektury uwielbiałam" - ile nielektur znasz z tego okresu? Zauważyłam, że humany czytały najmniej ze wszystkich. My na matfizie czytaliśmy lektury i jeszcze kupę innych książek, a human nie znał niczego poza tym, co było nakazane przez państwo.

SpoconaPacha

@lavinka jak ścisłowiec nie pogardzi humanem to nie prawdziwy ścisłowiec, co nie?

Moja odpowiedź - setki. Dla mnie to nie były 'nakazane przez państwo książki', a klasyki literatury. Interesowałam się historią kultury cywilizacji europejskiej i czytałam dla rozrywki zarówno naukowe książki historyczne jak i ogrom źródeł (poezja, proza, dramaty, manifesty, dzienniki itp.) ze wszystkich epok. Daleko ponad programem szkolnym. Jestem za reformą edukacji i ograniczeniem przymusu czytania lektur, ale nie podoba mi się odbieranie wartości książkom tylko dlatego, bo są "szkolne".

I kierunek humanistyczny to nie jest klub moli książkowych. Ktoś może interesować się lingwistyką albo aktorstwem i nie czytać książek w ogóle.

lavinka

@SpoconaPacha Mam podobne poglądy ne dukację. Ludzie się zniechęcają do czytania przez narzucone nawet nie same lektury, ale sposób ich interpretacji. Czego byś nie przerabiał, z góry narzucona teza o bohaterze romantycznym czy inne gówno sprawi, że będzie ci się chciało rzygać na wspomnienie skądinąd fajnej książki.

Kredafreda

Wszystko fajnie, ale moja córka studiuje prawo

Zaloguj się aby komentować