Już niedługo zapłacisz grzywnę za niezaczipowanego psa albo kota

Już niedługo zapłacisz grzywnę za niezaczipowanego psa albo kota

Bezprawnik
Obowiązkowe czipowanie psów i kotów to dobry pomysł. Oby tylko ustawodawca nie wpadł na pomysł faworyzowanie w tej kwestii kociarzy.

Prace nad ustawą ustanawiającą Krajowy Rejestr Oznakowanych Psów i Kotów trwają w najlepsze. Projekt ma zostać przyjęty przez Radę Ministrów w następnym kwartale. Następnym krokiem będzie droga legislacyjna w Sejmie i Senacie. Obowiązkowe czipowanie psów i kotów zacznie się w 2025 r. Nie zawsze będzie się ograniczało do zwierząt, które urodzą się po wejściu w życie nowych przepisów.

Od dłuższego czasu prowadzone są prace nad projektem ustawy, która przyniesie obowiązkowe czipowanie psów i kotów. Na początku września trafił do wykazu prac legislacyjnych. W teorii Rada Ministrów zamierza go przyjąć w następnym kwartale tego roku. Później zajmie się nim Sejm. To oznaczałoby, że przepisy wejdą w życie gdzieś w pierwszym roku. Śmiem twierdzić, że termin 1 stycznia jest mało realny.[...]

#prawo #polska #zwierzetadomowe #psy #koty #ustawa #legislacja

Komentarze (25)

Ziutson

Oby jak najszybciej, bo dalej trafiają się kretyni którzy porzucają zwierzaki.

Prucjusz

@Ziutson kotka się okoci, kocięta zaczipowane nie są. Jak znaleźć kogoś takiego, kto pozbywa się kociąt, wyrzucając je w kartonie gdzieś na uboczu miejscowości?

artu3131

Kolejny martwy przepis

.¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

SpasticInk

@artu3131 pewnie będą próbowali go egzekwować przez lekarzy weterynarii i przychodnie weterynaryjne. Cipowanie od czegoś trzeba zacząć. Przetestują sobie nowy system.

sierzant_armii_12_malp

@SpasticInk


Cipowanie od czegoś trzeba zacząć


Już zaczęli…

f9115e2a-0d35-471c-8952-8b893925aee8
BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@sierzant_armii_12_malp fajna ciasna

orzeszty

Mnie Pjoter by bardziej interesowało żeby psiarze płacili grzywny za swoje ujadające godzinami burki.

ortalionowyNinja

@orzeszty to lasy szybko zapełnią się burkami

maly_ludek_lego

Nie dajcie sie.. wiecie co

Enzo

Bardzo dobrze. Kluczem tutaj będzie weryfikacja zachipowania tak aby nikt tego nie pomijał. Zmiana na plus dla ludzi i zwierząt.

Prucjusz

@Mr.Mars czyli znowu po dupie dostaną ci, co próbują być uczciwi, a ci co mają to w pompie dalej będą to mieć.

mitsue

Napiszę coś niepopularnego, ale uważam, że powinien być wysoki podatek za psa/ kota. Sama mam dużo zwierząt pod opieką ale chętnie go zapłacę. Uwazam, ze gdyby ludzie musieli zaplacic za utrzymanie zwierząt lepiej by je traktowali i mniej chetnie brali by zwierzeta tylko po to, zeby trzymac je potem cale zycie zamkniete na ogrodku, nie wspominajac juz o lancuchu.

mordaJakZiemniaczek

@mitsue w domu mnie to nie obchodzi, ale w blokach powinna być opłata proporcjonalna do ilości mieszkań w budynku. Jedna nieodpowiedzialna osoba potrafi zatruwać życie dziesiątkom sąsiadów. Pies wyje, męczy się, pewnie boi i cierpi, bo ktoś sobie wymyślił 40-kilogramowego psa w kawalerce, a 12h dziennie nie ma go w domu. O załatwianiu się na schodach i w windach nawet nie zaczynam...

mitsue

@mordaJakZiemniaczek a daj spokoj, na ogrodkach jest to samo a nawet gorzej. Co do halasu, to roznica taka, ze mozna zamknac okno, ale co to za rozwiazanie??Druga sprawa, ze na ogrodkach psy sa niezsocjalizowane a wlasciciele je traktuja jak przedmioty. Dobrze zarabiajacy facet kiedys na uwage, ze przeciez psu moze sie cos stac, skoro tak mu ucieka z ogrodka - odpowiedzial - jak umrze to umrze, znaczy sie, ze glupi byl. I pewno w tej sytuacji wzialby sobie drugiego psa :_: A te psy na ogrodkach ujadaja na wszystko, idziesz ze swoim psem i wszystkie dookola ujadaja, wyja.. No wspolczuje sasiadom...

Co do 40kg psa w kawalerce to sie nie zgodzę, bo ani wielkosc ani waga psa nie jest tak wazna, jak prawidlowe zaopiekowanie sie psem. Szczerze mowiac, to nie przepadam za malymi psami, bo to wlasnie one ujadala i maja okropne wysokie szczekniecia. Czesto male psy wcale nie sa łatwymi do ulozenia psami, a biora je ludzie bo sa slodkie i jak male, to wystarczy szarpnac i robi co chcesz. A one tez potrafia gryzc, atakowac i ujadac. To o czym piszesz, czyli ujadanie jak nie ma wlasciciela w domu - to jest lek separacyjny i to mozna trenowac ale wlasciciel musi wiedziec, ze jego pies to ma, i miec checi zeby nad tym pracowac.. Btw moj pies ma wiecej niz 40kg i nie ujada gdy mnie nie ma, bo takie ma predyspozycje, wlasciwie to wiele duzych psow jest spokojniejsza i nieaktywna (!!!). Moj przykladowo jest jak kot i duzo lezy, a gdy mnie nie ma jest cichy - spi sobie.

Prucjusz

@mitsue mało podatków płacisz? Jak to ma się niby do problemu bezdomności zwierząt? Ludzie jeszcze chętniej będą topić zwierzęta w rzece albo pozbywać się problemu do lasu albo obok drogi gdzieś na zadupiu.

mitsue

@Prucjusz no rozumiem Twój brak zrozumienia Tez kiedyś myślałam podobnie jak Ty. Niestety obserwuje naszych rodaków i traktuja zwierzeta jak przedmioty. Psy dostaja odpadki z talerza, cale zycie spedzaja w jednym miejscu, czasami przywiazane. Jesli wlasciciel bedzie musial zaplacic podatek, zastanowi sie nad tym, czy jest sens brac kolejnego psa, albo je rozmnazac. Moze je wykastruje. Dzisiaj sa bezplatne kastracje, ale ludzie i tak nie chca tych kastracji wykonywac, bo trzebaby zabrac psa/kota do weterynarza, a te zwierzeta czesto przez cale zycie nie widzialy zadnego lekarza. Dzisiaj ludzie rozmnazaja i za darmo rozdaja zwierzeta i ich nie szanuja. Gdyby musieli za nie zaplacic, to by wielu z nich powstrzymalo od wziecia psa/kota. Znam przypadek takiej pani, co ma dwa podworkowe pieski, ktore nawet imion nie maja, i co roku suczka zachodzi w ciaze, ale na wspomnienie ze mozna wykonac kastracje - sie obrusza. Tymczasem te szczeniaki cierpią, wyją w zimę, bo nie maja oczywiscie odpowiednich warunkow. Aby pozbyc sie problemu jak to nazywasz, wystarczy aby psy byly kastrowane, a posiadanie psa wiazalo sie z kosztami, wtedy ludzie ktorych nie stac na zwykla karmę nie beda brali burkow do ogrodkow.. Tak uwazam, i wiem, ze to sie nie podoba, ale uwazam ze znacznie by to rozwiazalo problem.

mitsue

@Prucjusz powiedz mi, czy uwazasz ze zaplacanie przykladowo 100, 200zł rocznie podatku za psa to wysoka kwota? Same badania, szczepnia u weterynarza, jesli ktos dba przekraczaja wielokrotnie ta kwote, nei wspominajac o normalnym jedzeniu. nawet nie bede pisac o jakichs zajeciach dodatkowych, treningach itp. A jednak sa ludzie w polsce ktorzy nawet tych 200zł rocznie na psa nie wydadza, bo pies dostaje odpadki ze stolu od 'milosciowego' pana i NIC ponadto. ZERO kosztow.


ps: moje myslenie jest takie, ze wole zaplacic podatek, ale z mysla, ze wiele istnien psich i kocich nie bedzie juz cierpialo w takich ogrodkach

Prucjusz

@mitsue a w żarciu dla psa nie ma podatku? W szczepionkach i lekach nie ma? Jak kupujesz psa to nie odprowadzasz podatku? Ile jeszcze?

Prucjusz

@mitsue co jest z wami, kurwa, nie tak? Takie sprawy załatwia się przez odpowiednie instytucje typu TOZ, a nie kurwa podatkiem. I ty mi zarzucasz niezrozumienie tematu? Nie jesteś przypadkiem politycznym trolem? Znajdź jakąś grupę społeczną, nastaw pozostałych przeciwko i dopierdol podatkiem?

Prucjusz

@mitsue i wreszcie, jak kurwa podatek ma chronić te zwierzęta, skoro jak ktoś chce się nad nimi znęcać to będzie to robił nawet po zapłaceniu podatku?

mitsue

@Prucjusz zastanawiam sie, czy jest sens ci odpisywac, bo zwyczajnie ty piszesz emocjami a nie logiką. Mimo wszystko sprobuje. Prosba tylko, jesli zamierzasz do mnie odpisywac, to o sprobowanie uzywania bardziej kulturalnego jezyka. Szanujmy się, te przeklenstwa sa naprawde nie na miejscu i nic nie wnoszą, jedynie pokazuja Ciebie w zlym swietle. A teraz sprobuje pokolei odpowiedziec Ci na Twoje argumenty/pytania:

a w żarciu dla psa nie ma podatku? W szczepionkach i lekach nie ma? Jak kupujesz psa to nie odprowadzasz podatku? Ile jeszcze?

To nie ma zadnego znaczenia, bo psy w Polsce nie dostaja dobrej karmy, tylko odpadki ze stolu. Nie sa szczepione i leczone. I nie sa kupowane tylko ludzie rozmnazaja je i rozdaja za darmo. I te osoby nie placa za psa zadnego podatku i nie ponosza wysokich kosztow utrzymania tych psow.


o jest z wami, kurwa, nie tak? Takie sprawy załatwia się przez odpowiednie instytucje typu TOZ, a nie kurwa podatkiem. I ty mi zarzucasz niezrozumienie tematu? Nie jesteś przypadkiem politycznym trolem? Znajdź jakąś grupę społeczną, nastaw pozostałych przeciwko i dopierdol podatkiem?

A co jest z Toba nie tak?, czy jestes slepy na cierpienie zwierzat i masz to w dupie ? Organizacje typu TOZ nie sa w stanie rozwiazac problemu. Dlatego te wlasnie organizacje apeluja o zmiany w prawie i wieksza konktrolę nad zwierzętami. Sytuacja aktualna - czyli burki na uwiezi - pokazuje ze jednak potrzebujemy zmian. Inaczej ludzie beda nadal zwierzeta traktowac jak przedmioty.

i wreszcie, jak kurwa podatek ma chronić te zwierzęta, skoro jak ktoś chce się nad nimi znęcać to będzie to robił nawet po zapłaceniu podatku?


Calkowicie patologii nie wyeliminuje, ale jesli posiadanie zwierzecia bedzie wiazalo sie z obowiazkami ustawowymi to wiele osob zwyczajnie go nie wezmie, a to bedzie juz odczuwalne. Widzisz, dzisiaj rozsadni i odpowiedzialni wlasciciele chodza kupuja dobrej jakosci jedzenie, chodza do weterynarza i szczepia, takze chipuja, bo to sa dzialania ktore zwierzeta zabezpieczaja. Ale wielu pozostalych, wiekszosc, niestety tego nie zrobi, jesli nie bedzie takiego przymusu. Niestety.

Prucjusz

Komentarz usunięty przez moderatora

mitsue

@Prucjusz no i potwierdziles co pisalam - niska kultura osobista. obrazanie mnie, nie sprawi, ze bedziesz mial racje, a ja juz napewno ci jej nie przyznam. Wspolczuje ograniczonych horyzontow i nie odzywaj sie do mnie wiecej, bo nie mam w zwyczaju rozmawiac z prostakami.

insp

Obowiązek znakowania powinien dotyczyć wszystkich psów i kotów, nawet tych urodzonych przed wejściem w życie ustawy. W dłuższej perspektywie ukróciłby się pet biznes (psedohodowle i wszelkie fundacje)

Zaloguj się aby komentować