Jest jakaś łagodniejsza, mniej zwierzęca i przyjemniejsza alternatywa dla Kourosa?
Z Kourosem przeszedłem drogę od obrzydzenia do tolerowania, a nawet wczoraj uznałem, że jest w miarę znośny. Natomiast nadal mnie trochę przygniata i szukam czegoś grzeczniejszego.
Ted Lapidus odpada (znam, miałem flakon).
#perfumy
minaret

@JohnnMiltom Zapach może nie jest aż tak zbliżony, ale jak go noszę to mam podobne wrażenia jak przy noszeniu Króla: Penhaligon’s Sartorial. Fougere, masz też aldehydy i miód w YSL, piżmo jest, elegancja jest, ale to wszystko w delikatniejszym i czystszym wydaniu

PanNadine

@JohnnMiltom możesz spróbować Amouage Silver

Bob_stone

@JohnnMiltom Amouage beloved man

fryco

@JohnnMiltom Bogart - Furyo. Dla mnie jest coś pomiędzy Kourosem, a Lapidusem Pour Homme.

Dyniel

@JohnnMiltom Ted Lapidus Black Extreme przypomina łagodniejszą wersję Kourosa. Oprócz tego mógłbyś spróbować flankerów Kourosa, ktore są często bardziej przystępne od pierwowzoru, niektóre niewiele go przypominając

amorfati

@JohnnMiltom sprawdź sobie Hugo Boss Number One, bardzo podobny vibe, fougere jak się patrzy

Dziwne, że nikt nie wspomina o tym klasyku.

JohnnMiltom

@amorfati Znam, znam. Faktycznie trochę łatwiejszy od Kourosa. Muszę jeszcze raz sprawdzić.

RumClapton

@JohnnMiltom

Żadne to klony, ale częściowo pod9bny vibe, poniżej szczegóły:

  1. Paco Rabanne pour homme - lawenda, miód i piżmo, zwierzęcy fougere, ale nie "kloaczny" bo bez cywetu, jeśli lubisz w Kourosie miód i piżmo.

  2. Hugo Boss no 1 - tytoń, miód i cywet _)- jeśli jednak lubisz kombo miodu i cywetu

  3. Dior Jules - Cytrusy, te śmierdząco-pachnące kwiaty znane z Kourosa, vibe kwiatów i kadzidła (brak w składzie, to taki efekt chyba kwiatów i drewna) - dzisiaj go testuje i jeszcze się rozwija.

  4. Chanel Antaeus - z nut nijak nie podibne, ake to podobno odpowiedz Chanel na popularnosc króla od YSL. Ciężki kaliber, duzo drewna i kastoreum, drewno i nity zwierzęce.

JohnnMiltom

@RumClapton Dzięki, muszę obczaic Jules, bo pozostałe znam

RumClapton

@JohnnMiltom z tych co wymieniłem, najbardziej mi przypomina Antaeusa, dużo takiego ciężkiego drewna z brudnawą bazą

Barcol

@JohnnMiltom Pewnie już powoli jesteś zmęczony tą frazą, ale podobny vibe (chociaż sam zapach jest nie do końca podobny) wywołuje u mnie Gentleman Givenchy 1974. Największa różnica IMO w aldehydowym otwarciu Kourosa, potem się nieco zbliżają.

JohnnMiltom

@Barcol Jest mniej zwierzęcy od Koursa?

Barcol

@JohnnMiltom No no imo tak

Zaloguj się aby komentować