Jeden z rajdów tego debila co się rozjeb... na moście w Krakowie zabijając 4 pasażerów. No ja się dziwie, że on nikogo wcześniej nie zabił. Szczęście w nieszczęściu już nie bezie stwarzał zagrożenia na drogach.
Dziwię się też tym osobom co z nim jeździli, ale to pewnie taka sama patola.

Mamusia też dobra: "mój synek ma problem, bo za szybko jeździ". No to już nie pojeździ

https://streamable.com/jsdqpx

#krakow #wypadek #debilenadrodze
Quake

@binarna_mlockarnia słabe to, pewnie jeszcze przed modyfikacjami

SuperSzturmowiec

@Quake mój kibel na akrapie lepiej brzmi

Quake

@SuperSzturmowiec XD śmiem wątpić

SuperSzturmowiec

@Quake nagram jak będę miał czas i okazje

SuperSzturmowiec

Widzę że dobrze że się zabił dkoronjezdzil.jak debil Szkoda tylko kolegów.

Prędzej czy później musiało do tego dojść

VanQuish

To są niedowartościowane typki. Jakby serio był dobry poszedłby na rajdy albo tor wyścigowy, dostał by parę razy baty od przeciwników i trochę by go to nauczyło pokory.

binarna_mlockarnia

@VanQuish no dokładnie, kompleksy w chuj, nie wiem pindol mały czy co..

MaD

@binarna_mlockarnia

https://streamable.com/jsdqpx

https://streamable.com/lszvi5

https://streamable.com/fjt7k9

https://streamable.com/cl8odi

https://streamable.com/6cb974

https://streamable.com/nbqhfn

https://streamable.com/7r5o8r


łap więcej... wyszło że mam z typem wspólnych znajomych, tam każdy czekał tylko kiedy to się wydarzy.

Ciekawostka - nasz bananek nawet gimby nie umiał skończyć

Quake

@MaD ale to trzeba być dzbanem żeby coś takiego nagrywać i wrzucać do neta.

i to jeszcze w Polsce, w kraju w którym najchętniej by cię utopili w łyżce wody z zawiści za byle co xD

MaD

@Quake to chyba to krakowskie powietrze. większość roku jest tak gęsto od smogu że trzeba mocniej gazu dawać żeby zniwelować zwiększony opór. Później przyjdzie taki jeden dzień, trochę wiaterku, przewieje smog... a bananki duszą z przyzwyczajenia i są później efekty.


Wcześniej się nad tym nie zastanawiałem w sumie, ale obie osoby z tej ekipy które znam otarły się już o katastrofę w ruchu lądowym.

5tgbnhy6

@MaD po co Ci świadectwo z gimnazjum jak urodziłeś się w rodzinie królewskiej życia?

ZygoteNeverborn

@MaD No jak powietrze czyste to i docisk się zmniejsza.

RufusVulpes

@Quake no i co, ze w Polsce, jak widac chuja mu zrobili. Jakby sie nie rozjebal to by tak jezdzil jeszcze dlugo

Fox

220 w zabudowanym nawet nie pytam co trzeba mieć we łbie

tellet

@Fox 220 w zabudowanym NA JEDNYM PASIE, ZE SKRZYŻOWANIAMI I PASAMI.

Bo ja jeszcze jestem w stanie zrozumieć, jak to taki "zabudowany" że idzie 3-pasmowa aleja z długimi prostymi albo jakiś inny fikoł urbanisty, czyli "ekspresówka ale zdjęliśmy znaki bo cośtam".

Ale nie na takiej trasie xD, przecież to jedna dziura i lecisz na czołówkę albo w latarnię.

Fox

@tellet no tak ale najebanemu tumanowi to nie robiło różnicy

binarna_mlockarnia

telewizje powinny zrobić program o debilu i jak się kończy, prędzej czy później, taka jazda

jonas

@binarna_mlockarnia "Królowie zgonów".

Czemu

@binarna_mlockarnia plastiki mu strzelają w tym gowno aucie. No tak niby bogacz a cebulak jebamy. Nie stać na wjazd na tor xD

toto-tomato

Jak to piszą na sadolu - Patryk Peretti zbyt szybko i niebezpiecznie po mieście jeździł. Ale już nie będzie, bo nie żyje

sssabae

220 na prostej, całkowity brak techniki pokonywania zakrętów, hopek, redukcji biegów. Kurwa, byle Janusz w takim aucie będzie jeździł tak samo chujowo, a tutaj larum jak po Mika Häkkinen

Guma888

Tu akurat zaplusuje,wpis gdzie mówią,że dobrze l,że już nie pojedzie. To zwykły bandyta i do tego debil bez wyobraźni. Jakby tak wpadł na czerwonym na skrzyżowaniu w auto rodziny z mały dziećmi z tyłu? No debil i bandyta,dobrze,że już zagrożenia nie stwarza! Htfu na to truchło

RufusVulpes

@Guma888 to by byla wina rodziny bo mogli slyszec glosne sportowe auto i zwolnic (uzasadnienie obnizenia wyroku ws zabicia pieszych na pasach na Sokratesa - polskie sądy to zart)

Guma888

Kurwa, żartujesz, prawda? Prawda?

Michal9787

@binarna_mlockarnia Pomylił życie z Need For Speed'em i je stracił.

jarezz

Zginął jak debil.zabral ze sobą 3 inne osoby - raczej bez przymusu z nim jadące. Żaden pieszy na ulicy nie przyczynił się do tego wypadku.


Nazwanie tego przejazdu na nagraniu rajdem to byłaby pochwała,.na którą w zanldnym wypadku kierowca nie zasluguje. Średnio mocnym autem to przeciętnie inteligentny szympans pojedzie 230km/h

maximilianan

Oglądając wrzucone tu filmy to muszę przyznać, że chłopak nawet nie wiedział jak kontrolować to auto, jak brać zakręty i jak w ogóle powinien się zachować nawet na torze. Idę o zakład, że gdyby brał udział w normalnym rajdzie to obijał by się o innych jakby to był NFS...


Pomyśleć że więcej takich mistrzów z małym, ale za to opuchniętym mózgiem jeździ po naszym kraju...

Giban

@binarna_mlockarnia Kolejny kretyn co "zapierdala ale z głową" usunął się z puli genowej. Nie byłoby w tym nic złego (absolutnie nic), gdyby nie to, że zabrał ze sobą znajomych

Shivaa

Dobrze że już go nie ma wśród normalnych ludzi

Odczuwam_Dysonans

@binarna_mlockarnia jak patrzę na to jak prowadzi, jakby grał na strzałkach w NFSa, to przypomina mi się jeden kretyn którego kiedyś znałem. Gość specyficzny, ale jako ziomek za małolata taki normalny chłopak. My z ziomkami od samego początku jak się pojawiły dłubaliśmy sami swoje fury, ustawialiśmy sobie niby-tory na placach, oglądaliśmy filmy od rajdowców o technikach jazdy itp. Kumple mieli kaszlaki do KJSów i w ogóle, zajawka, jeździliśmy na różne zawody po kraju, jeździliśmy na niesławne rybitwy na ćwiartkę itp. Przyznaję, nieraz się łamało przepisy, ale nie w tak debilny sposób i nie stresując innych uczestników ruchu - co z tego że ty nie popełnisz błędu jak ktoś inny spanikuje. Ale to trzeba mieć minimum wyobraźni i jakiejś odpowiedzialności. Jest ruch, nie robimy dziadostwa.

Ale był ten jeden typek spoza naszego grona, który lubił zapierdalać i chyba uważał się za świetnego kierowcę, gdzie my zawsze staraliśmy się szkolić i jeździć coraz lepiej zdając sobie sprawę że do zawodowców jeszcze nam brakuje. Budując swoje graty uczyliśmy jak działa mechanika, bo jeśli zdajesz sobie sprawę jak twoje działanie przekłada się na mechanikę, to nie pozwolisz sobie choćby zgrzać hamulca.

A tamten typ zapierdalał zupełnie bezrefleksyjnie. Póki robił to starą Astrą 1.4, to jeszcze pół biedy. Kiedyś pożyczył od brata świeżą wtedy e90, odwiózł go gdzieś na wesele, zajeżdża na centrum wsi xD i mówi że chujowe ma hamulce, że mu przestała hamować pod koniec. Patrzę, tam zestaw EBC więc do cywilnego auta raczej więcej nie potrzeba. Jakiś czas później odezwał się do mnie i ziomka jakoś wieczorem, że skoczymy sobie może gdzieśtam nad zalew. Jadę z nim jego Alfą, i jakieś trzy skrzyżowania dalej spierdoliłem go, że albo będzie jechał spokojnie, albo kurwa zacznie hamować silnikiem bo ja tego nie wytrzymam i wysiadam, ja po prostu cierpiałem razem z tymi hamulcami. No i już wiedziałem czemu zagotował dobry hamulec w Becie, typ w ogóle nie hamował silnikiem xD

Nie wiem co się stało z tamtym autem, bo na tym etapie już miałem z nim sporadyczny kontakt, ale później starzy kupili mu Merca bodajże MLK chyba zakładając że taką furą w automacie może nie odjebie nic głupiego. Wydachował nim dwa razy XDD dobrze że nikogo tam nie uszkodził. Na koniec dostał Astrę 1.4, tym razem nową, żeby już nie miał czym cisnąć. Nie wiem co było później, ale tacy ludzie bez wyobraźni to największe zagrożenie na ulicy, i samemu nie będąc świętym, nigdy nie miałem szacunku do takich typów. Chcesz się nauczyć pokonywać zakręty to rób to na torze, odludnym placu, zamkniętej drodze, etc. Sam dopiero po paru latach sam przed sobą przyznałem że jeżdżę w miarę dobrze, szczególnie jak patrzyłem na pierwszy rok czy dwa posiadania prawka. Samochód to nie zabawka, skosić człowieka na chodniku to jest sekunda.


Do tego to poniekąd pokazuje jak zmienił się streetracing w Krakowie. Dekadę temu to byli głównie entuzjaści modyfikujący swoje fury, spotujący się gdzieś na odludziach. Później jak zaczęły się spotkania pod Krokusem, to zrobił się taki trochę lans bardziej niż performance, ale dalej można było spotkać fajnych ludzi. A parę lat później to już same "bananowe" drogie zabawki się ścigały, z przeciętnym, ale fajnie zdłubanym autem, nie było co się pokazywać. Ludzie się zgadywali ekipami np. fanów danego modelu, żeby nie być kojarzonymi z tymi "oficjalnymi" zlotami gdzie ludzie bez pardonu zapierdalali autami po pół bańki w tę i z powrotem. Liczyło się kto ma więcej kasy. I to zabiło ten stary klimat miłośników krzesania mocy, którzy nierzadko przecierali ścieżki i opisywali to na racingforum czy na forach swoich marek, aczkolwiek też nie jestem w pełni obiektywny bo w którymś momencie po prostu sobie odpuściłem - możliwe że z czasem wyklarowała się jakaś fajna grupa pasjonatów, ale mnie to już ominęło. Niemniej nieraz spotkałem się z podobnymi opiniami co moje.

Zaloguj się aby komentować