Ale nie chce mi się lepić iluś tam pierogów, więc zrobię 1 dużego pieroga. Jak powiedziałam tak zrobiłam. Zagniotłam ciasto, rozwałkowałam i nadziałam kapustą z grzybami.
Niestety nie zmieściłby mi się do garnka, więc musiałam go zwinąć w taki zawijas. O dziwo po ugotowaniu utrzymywał się na powierzchni wody jak każdy inny pierożek, a podejrzewałam, że ten potwór będzie cały czas leżał na dnie garnka. Nie rozwalił się ani trochę, po ugotowaniu został nietknięty, a farsz nie wyłaził.
Ostatnie zdjęcia pokazują jak prezentuje się na talerzu i jak wygląda w środku.
Następnie go zjadłam oglądając anime.
Polecam!
#kuchnia #kuchniapolska #foodporn #swieta #wielkanoc #wolnoscdlapierogownahejto




