"Obrona funduszy"
W mieście wszystkich za ryj trzyma gang proletariuszy.
Kto by się spodziewał, że są w nim same zabijaki.
Siła mięśni gra tu główną rolę, nie ma tam geniuszy.
Ruszył jeden no i się przymila, zrobił tak dla niepoznaki.
Nagle kasę mi zabiera, jak ksiądz chodząc po kolędzie.
Nie okażę wtedy żalu! Nie pomogą mi już płacze!
Na cud nie liczę wcale! Żaden Batman nie przybędzie!
Spiąłem bicki swoje więc, pokazałem też siekacze!
Jak wypłaty nie odzyskam wnet, od razu oszaleje!
Już mam walić hama w łeb, bo zrobiłem się zajadły.
Wtem coś jebło w krzyżu mym! Czyżby się dziadzieje?!
Nie mogę się sprostować wcale, do walki chęci słabły...
Napastnik się oddala, a mnie czeka już ramazan.
No i czuję się jak cipka, w której grzebał Bogdan Chazan.
#poezja inna niż #naczteryrymy , bo to bitwa #nasonety , czyli #tworczoscwlasna w kawiarence #zafirewallem
Ależ nam poezją dziś obrodziło!
@splash545 Bardzo zacny sonet, tylko tej wypłaty szkoda xD
@moderacja_sie_nie_myje No przykro
Nie no ziomek jak na pierwszy raz to całkiem średnie
@Gepard_z_Libii Dałem z siebie wszystko, całe 30%
@splash545 nie dość że pierwszy sonet to taki na trudnościowych sterydach di risposta! bardzo fajny!
tylko literówka się wkradła, CHam przez "ce-ha" : P
@UmytaPacha Bo to był, aż tak chamski cham, że przez samo h trzeba było napisać
Ale siara xd
A i dziękuję za pochwałę, ja ogólnie jestem z siebie dumny, że w ogóle coś z siebie wyplodziłem
@splash545 no powiem, że z grubej rury debiut. To jest naprawdę dobre.
@CzosnkowySmok że Ci się chciało to odgrzebać xd ale dzięki. Widzę, że nie jest taki zły, w sumie miałem o nim gorsze wyobrażenie
Zaloguj się aby komentować