Jakiś mam taki okres buntowniczy, co objawia się w mojej twórczości. Po (post)modernistycznym opowiadaniu, przedstawiam teraz wiersz złośliwy. Choć nie przeciw organizatorce on przecież, a tylko przeciw zasadom:

***

Od poety
czyli Najwyżej zostanę zdyskwalifikowany

Nie chciała @Wrzoo udzielić mi łaski
ani dyspensy dać, choć jednodniowej.
Co teraz będzie? Karanie czy wrzaski?
Ja w swym zamiarze zostanę surowy.

Wyrzucam słowa z wnętrza mej głowy,
początki wersów rozświetlam ich blaskiem.
A każdy z tych wersów, choć całkiem jest nowy,
tak samo się kończy. Jak koncert oklaskiem.

I co teraz? Postawisz mnie może za to przed sądem?
Za to, żem zasady rozpatrzył swym własnym poglądem?
Czy wobec poety można być srogiem?

Owszem, jestem w przekorze swojej zawzięty.
Złośliwy, buntownik, nie żaden tam święty.

Tylko, cholera, co zrobić z "trójnogiem"?

***

#nasonety
#zafirewallem
#poezja
#tworczoscwlasna

A tutaj utwór di proposta i ZASADY .
splash545

@George_Stark buntownik

Wrzoo

@George_Stark Okres buntowniczy wjechał na dobre jak sturm und drang na niemieckie salony!

Sonet cudny, przed sądem nie postawię. Chyba, że pochwalnym.

Zaloguj się aby komentować