Jak sie ni chuja nie znam na samochodach, żadnego znajomego co by się znał też nie mam, a chcę kupić jakiegoś taniego gruza, co do którego jedyne wymaganie jest takie, żeby był tani i jeździł, to co polecacie?
Z pomysłów, które mi przychodzą na myśl to sprawdzanie ich tam gdzie się robi przeglądy (ale jak dużo gruzów będzie do dupy to zacznie być drogie xd), albo kupić byle którego zakładając, że i tak pewnie w każdym coś jest nie tak. xd
#samochody #motoryzacja
Drathir

Najtaniej na przegląd i diagnosty, niektóre stację to mają.

W każdym większym mieście masz też "majstra" który jedzie z Tobą lub bez i ogląda auto. Wpisz "miasto sprawdzenie auta" albo oględziny. Ja byłem pierwszy raz z kolesiem, później dwa razy sam był...masa zdjęć, rozmowa, pomiary lakieru, jazda z podłączonym kompem i weryfikacja. Płaciłem 250-300 za oględziny. Ogólnie teraz rynek aut jest zrabany, ceny makabryczne....ale jak tanie auto bierzesz to nie spodziewaj się cudów. Licz się że w pierwszym roku włożysz jakieś 25% wartości auta używanego...jak tanie/stare auto to nawet powiem 50+

Jarosuaf

@Drathir Jak kupi auto za 2k, a będzie musiał od razu zrobić rozrząd, opony na zimę, jakieś pierdoly w zawieszeniu i np. akumulator nowy, to na start może i 100% i nawet 150% ceny auta w to wszystko włożyć ;-)

Drathir

@Jarosuaf dlatego też napisałem 50+ .... Wszystko zależy w jakim stanie o co kupi

Siewca_Kaszany

To ja może o konkrety zapytam: ile masz na myśli mówiąc ,,tanie"? Całkiem relatywna rzecz

cotidiemorior

@Siewca_Kaszany z 5-10k. Taniej z tego co widzę to teraz i tak ciężko coś znaleźć.

Jarosuaf

@cotidiemorior Każde stare auto to loteria. Dlatego na początku trzeba samemu posprawdzać co można, wziąć fachowca lub jechać na przegląd na jakiś warsztat, ale nadal trzeba mieć świadomość, że po kupnie tak sprawdzonego na wszystkie sposoby auta nadal może po 50 kilometrach coś się zepsuć.

GordonLameman

@cotidiemorior 

Moze jacyś znajomi/rodzina mają takie auto na sprzedaż?

DexterFromLab

@cotidiemorior dzisiaj bardzo trudno jest kupić samochód. W tej cenie to coś 20 lat +. Może jakąs corolle? Tylko patrz taką żeby oleju nie brała i nie była zgniata od spodu, bąble na karoserii, podwozie, etc. Może coś znajdziesz, łatwo nie będzie a musisz mieć jeszcze uszykowane jakieś 10k na naprawy. Konserwacja podwozia - 2.5k, ewentualny rozrząd to 1.5k zrobienie hamulców to w zalezności od stanu 0.5k do 2k. I jakieś pierdoły typu klima, amortyzatory to 2k. I tak się szykuj że 20 letni samochód to może być o 20 patyków. 10 na zakup i może 10 na naprawy o ile znajdziesz mechanika który Ci to zrobi.

panek

@cotidiemorior ja jeżdżę takim, Lexus is albo Toyota Corolla to protip bo nie będzie drogich awarii na 99%. Musisz trochę zmienić tryb myślenia, rzeczy które są niezbędne to te związane z bezpieczeństwem, wszystkie inne rzeczy typu wygląd, branie oleju, sprawna klima musisz być w stanie poświęcić. Da się bez problemu kupić dobry wóz w tej cenie ale trzeba dużo pooglądać bo rynek jest naprawdę dziwny teraz

Zaloguj się aby komentować