@Dudleus Nie trzeba mówić, wystarczy zrobić.
@Dudleus musisz powtarzać: jesteś zwycięzcą...
@Dudleus zastanów się co chcesz w życiu robić i zacznij to robić
@Chunx to chyba w "Chłopaki nie płaczą było"
@Dudleus
Dawno Cię tu nie widziałem.
Tak, jak będziesz tak mówić, to wszystko się ułoży. Ale lepiej wziąć kurs, bo jest szansa, że będziesz pieprzył głupoty, zamiast zaklęcia
@Jarem możesz podesłać kurs?
@Dudleus każdy ma takie życie jakie jest odbicie tym kim jest. Nawet jeśli mu się życie nagle zmieni (np wygra duża kasę) to i tak po kilku latach wróci do tego co bylo
a więc aby zmienić życie, trzeba zmienić samego siebie. Ale to również jest praktycznie niemożliwe jeśli nie masz umiejętności zmiany siebie; wytrwałości, samodyscypliny, odporności na trudy, hartu ducha, odwagi do wychodzenia ze strefy komfortu. To są cechy ludzi sukcesu osiągających cele więc jeśli myślisz o zmianie życia bo jest kiepskie, to raczej nie masz takich cech.
zostaje ostatnie rozwiązanie: pozwolić aby swiat Cię zmienił rzucając się na gleboka wodę mając nadzieje ze dasz radę a zmiany będą na korzyść.
ale to wymaga zerwania z tym gdzie i z kim jesteś i próbę rozpoczęcia od nowa. Zabierzesz ze sobą swoje spierdolenie ale będąc w nowym miejscu z nowymi ludźmi masz szansę że wymusza na Tobie pozytywną zmianę.
@NatenczasWojski
wytrwałości, samodyscypliny, odporności na trudy, hartu ducha, odwagi do wychodzenia ze strefy komfortu. To są cechy ludzi sukcesu osiągających cele więc jeśli myślisz o zmianie życia bo jest kiepskie, to raczej nie masz takich cech.
Tylko właśnie jak to nabyć?
zostaje ostatnie rozwiązanie: pozwolić aby swiat Cię zmienił rzucając się na gleboka wodę mając nadzieje ze dasz radę a zmiany będą na korzyść.
ale to wymaga zerwania z tym gdzie i z kim jesteś i próbę rozpoczęcia od nowa. Zabierzesz ze sobą swoje spierdolenie ale będąc w nowym miejscu z nowymi ludźmi masz szansę że wymusza na Tobie pozytywną zmianę.
Czyli np. do Warszawy muszę wyjechać? Ja naprawdę jestem nikim, nie mam żadnych cech, nie prawie wcale ludzi(z 6 osób) i rzadko się widzimy. Jak się poznaje ludzi?
@NatenczasWojski jak zacząć od nowa?
To nie tak do końca.
Myśląc ciągle o tym że potrzebujesz zmiany dusisz swój potencjał i utwierdzasz się w przekonaniu że coś z tobą nie tak, a jak ktoś popada w stany apatyczne, to już w ogóle takie coś może tylko zaszkodzić.
Nie rozkminiać tylko wiedzieć mniej więcej jaki chcesz być i stań się taki, innej drogi nie ma, a takie wkręcanie sobie do głowy jest dobre, jak już pojawią się widoczne zmiany wynikające z działania
@Gepard_z_Libii muszę chcieć zmiany, aby się rozwijać by przestać być biednym. Chciałbym być miliarderem mieć swoją korporacje a do tego muszę się rozwijać a do tego muszę chcieć zmiany,
@Dudleus o cię chuj xD
@Gepard_z_Libii po prostu trzeba chcieć, ale nie wiem jak chcieć
@Dudleus kokaina
@Gepard_z_Libii narkotyków nie chcę ruszać, ale no najważniejsze jest przestać być biednym
@Dudleus to nie czekaj aż ci się zachce
@Gepard_z_Libii ale nie umiem, żeby mi się zachciało, a by rozwijać musi się zachcieć i dzięki rozwojowi, wyrzeczeniom przestanę być biedny
@Dudleus Te kursy to się nazywa "psychoterapia".
Ale nie u byle kogo bo dużo szamanów w branży.
Jeśli chcesz to doradzę.
@Marchew teraz od tego jest AI robi się notatki o swoim stanie i jest wszystko analizowane. Tylko do rozwoju trzeba chcieć zmiany a ja jestem na dnie i nie wiem jak chcieć.
@Dudleus Nie słyszałem o takich metodach, jakieś słowa "klucz" abym coś wyszukał?
Zacznij od siebie. Czyli po prostu postaw swój rozwój na pierwszym miejscu. Dużo pomagają książki. Jak już dojdziesz do etapu kiedy będziesz mieć siebie pod kontrolą zauważysz zmianę, która otworzy ci furtkę to takiej zmiany życia, której ty oczekujesz w tym momencie. A jaka to będzie zmiana to już będzie wtedy od ciebie zależeć.
Są różne metody jedni ludzie wolą psychoterapeutów, drugi wszelakich duchownych i wiary, a inni używają do pomocy ai lub sami się rozwijają
@korfos czyli trzeba przyeczytać: "bogaty albo biedny po prostu inny mentalnie", "bogaty ojciec biedny ojciec", "nawyki warte miliony"?
Tylko problem jest taki, aby zacząć się rozwijać to trzeba najpierw chcieć
@Dudleus Sądzę że taka chęć rozwoju przychodzi z wiekiem sama z siebie. Powiedzmy że to nagły przypływ motywacji. To czy uda ci się utrzymać chęć rozwoju zależy już od ciebie. Może być tak że przez całe życie nic nie osiągniesz bo nie udało ci się osiągnąć tego kroku. Prawdę mówiąc można sobie mówić "chcę zmiany" ponieważ jest to jej katalizatorem i to całkiem dobrym. Problem w tym że trzeba mówić to do siebie świadomie, a to już całkiem inny problem
@korfos ja jestem na dnie życiowym i w moim wieku nie widzę perspektyw na poprawę.
Co znaczy świadome mówienie?
@Dudleus błąd. Po prostu zapomnij że jesteś na dnie i że nie widzisz perspektyw. Takie myśli tylko będą sprawiać że będziesz stać w miejscu.
Ciężko jest wytłumaczyć co mam na myśli pisząc żeby świadomie mówić o czymś. Tu raczej chodzi o świadome myślenie gdzie mówimy sobie te słowa w myślach. Normalnie są one pustymi słowami typu "jestem zwycięzcą", jednak jeśli powiemy je sobie świadomie zyskują swoje znaczenie.
To co piszę może wyglądać na jakieś pieprzenie, ale niestety tak to wygląda. Polecałbym ci spróbować zacząć od najprostszych kroków typu pójście na spacer lub przeczytanie bylejakiej książki, ale to nie pomoże jak będziesz to robić mechanicznie, byle tylko odbębnić. Piszesz że uczysz się angielskiego, ćwiczysz na siłowni, ale nie widzisz efektów.
Staraj się robić wszystko z uwagą, obserwuj i analizuj wszystko, a z czasem się zdziwisz bo się okaże że jednak te rady z neta okazały się prawdą.
Staraj się robić jak najwięcej rzeczy w ten sposób. Odkrywaj i próbuj różne nowe rzeczy. Jak ci coś nie pasuje, próbuj kolejną aż znajdziesz taką co ci podpasuje. Nawet jeśli trochę to wgłęb się w nią aż stanie się twoją pasją i zainteresowaniem.
@korfos nie mogę zapomnieć. Widzę siebie w lustrze i swój majątek.
Teraz zimno to mniej spaceruje. Ale próbuje ćwiczyć na siłowni, uczyć się angielskiego, regularnie czytam książki, ale nikt mi nie wierzy i według wszystkich nigdy niczego nie spróbowałem.
Tylko mi wszystko nie pasuje xd muszę robić rzeczy, aby nie być biednym.
@Dudleus Sądzę że tobie się wydaje że robisz te rzeczy. Fizycznie może je wykonujesz, ale nie dajesz w nie całego siebie. Dlatego każdy mówi ci że niczego nie spróbowałeś bo po prostu taka jest prawda.
Tak jak pisałem, nie oceniaj siebie w lustrze. Jak już musisz to staraj się nie dopuszczać negatywnych myśli. Nie myśl o samej kasie potrzebnej do przeżycia. Fakt, jest ona potrzebna, ale ty wyglądasz jakbyś pracował 24/7.
Pamiętaj że na efekty możesz czekać latami, zależnie od zaangażowania. Ja sam dopiero zaczynam i daję sobie 2-3 lata na zobaczenie zmian.
Spróbuj działać w ten sposób z pół roku, rok i jak się nie uda tobie zobaczyć efektów to zostanie ci udanie się po pomoc do jakiegoś psychoterapeuty lub kogoś w tym rodzaju.
O, znów seria tych samych tematów od tego samego użytkownika o tym samym.
@jonas serio pytam, nie dostałem konkretnej odpowiedzi
@Dudleus Dostałeś całe mnóstwo teraz i wcześniej, ale nie chodzi ci o odpowiedzi, tylko żeby ciągle pytać i żebrać o uwagę otoczenia. Nabrałem się na to raz i wystarczy, więcej tego błędu nie popełnię.
@jonas muszę zmienić środowisko, tylko do Warszawy mam wyjechać?
Jakie książki mam przeczytać, języków się nauczyć? Robię angielski jak mi kazano, ćwiczę na siłowni, ale wszyscy wiedzą lepiej i nigdy niczego nie zrobiłem, nie wiem jak zrobić by na hejto ludzie byli zadowoleni.
Jaką odpowiedź od ciebie dostałem?
Dostawałem np. rób swoją pasję tylko ja nie mam pasji.
Jak nie zebrać o uwagę?
@Dudleus Nie chce mi się powtarzać, a życia za ciebie nie zamierzam przeżywać, bo mam swoje.
Buziaczki i smacznej kawusi.
@jonas to zawsze będę biedny. Smacznej herbatki
Zaloguj się aby komentować