tak jest
Zawsze byłem takim skromnym człowiekiem, ale nie żałuje
@Okrupnik - znaczy człowiekiem, który myśli o sobie, że jest skromny
@koszotorobur zawsze znajdzie się skromniejszy
Czyli najlepiej być profesjonalistą, przekonanym o własnej zajebistości. Potwierdzam
@m-q
odpowiednio zbudowane wrażenie się liczy
@m-q - się wie
@m-q ale to jeszcze dobrze być na drugiej fali wznoszącej dunninga-krugera
@Okrupnik Sad but true. Wierzyłem przez lata w pierdolenie,że skromność jest ok, jestem gdzie jestem w życiu (w d...)
@dsol17 bądź miła i grzeczna, dla wszystkich serdeczna, a zawsze i wszędzie dobrze ci będzie
@moll to nie chodzi, żeby być nie miłym i nie serdecznym tylko nie być cicha pizda co boi się odezwać
@zboinek tylko że programowanie dziewczynek pod hasłem miła i grzeczna oznacza właśnie bycie cichą pizdą
@moll znam trochę dziewczyn, które są mile i grzeczne a nie są cichymi pizdami. Pizda jesteś z wyboru a nie z programowania. Jesteś dorosły/sla, świadomy jeśli widzisz że jakiś wzorzec działa lepiej to zaczynasz go wdrażać. To może potrwać ale nie ma że się nie da
@zboinek nie rozumiesz. Są środowiska dla których miła=nieasertywna, grzeczna=robi wszystko swoim kosztem. Więc to nie jest wybór, a siłowo wgrywane oprogramowanie. A potem idziesz do pracy i okazuje się, że trzeba być asertywnym, że trzeba stawiać granice w wyświadczaniu "uprzejmości". Więc nie masz pojęcia o czym mówisz
@moll ale chyba rośniesz, mózg się rozwija widzisz co i kiedy się opłaca a co nie. To nie siłowo wgrane bycie miłym jest tu problemem tylko nie wgrany mindset rozwiązywania problemów. Bycie nieasertywnym bierze się z chęci nieprzysparzania kłopotów sobie i innym.
Sam nie wiesz o czym mówisz
@zboinek chodzi o to, co otoczenie rozumie przez bycie miłym, a nie czym ono faktycznie jest. A do tego zaliczało się bycie nieasertywnym.
I nie ma to nic wspólnego z rozwojem mózgu, a z wychowaniem.
Ten wierszyk to część wychowania, a nie dojrzewania mózgu, czy w ogóle
@moll kolego, jeśli Cię interesuje co jak rozumie otoczenie to już jesteś na straconej pozycji. Nie mówię, że wychowanie nie ma tu nic do rzeczy bo osoba wychowana w odpowiedni sposób będzie miała łatwiej ale nie jest to nic czego powoli, praca nad sobą nie da się zmienić
Też kiedyś tak robiłem, a potem kolega który nic nie umiał mi powiedział ile zarabia. Więc zaczałem wołać więcej - i są branże gdzie jest to respektowane. Zwyczajnie uzna ktoś że albo jesteś pojebany albo naprawdę sporo umiesz.
Polecam
@libertarianin albo ktoś w końcu powie sprawdzam
Tylko że ja umiem xD
@libertarianin no ja się odnosiłem do kolegi
@libertarianin A czym się zajmujesz?
@Orzech specyficzny wycinek branży IT
@libertarianin Jaki?
Bardzo wąski pozwalający mnie wystalkować ;)
Fake it till you make it.
O ile nie mam jakoś za dużo doświadczenia zawodowego to zarówno w aktualnej jak i poprzedniej pracy przewinęło się tyle osób, które zarabiają więcej niż ja, mimo tego czasami potrafili sporo mniej niż ja, ale sprzedali się lepiej. Po czasie niektórzy wylecieli, a co do niektórych miałem błędne wrażenie
To nie jest kurwa śmieszne XD ja taki bylem i kisielem się w gownorobotach pół zycia, trzeba budować PR w robocie non stop jak chce się wyżej zajść
Mam znajomego, który na dwójach skończył gimnazjum, a zawodówkę tylko dlatego, że dziewczyna mu pomagała. Teraz ma za Odrą swoją firmę, dom wybudowany za gotówkę i dzieci z kilkoma kobietami, chociaż urodą nie grzeszy xD
Krzywa Dunninga Krugera mi nie pozwala xd
@Okrupnik wniosek jest prosty: trzeba zapisać się do pisu
@Okrupnik jak się za mało zarabia to się szuka innej pracy za lepszą kasę. Proste.
Mylisz skromność z frajerstwem.
to ma nawet ładną nazwę
Zawyżony Poziom Roszczeń
i tak, jest drogą do lpepszej wypłaty
Zaloguj się aby komentować