" #konstruktorelektrykamator w poszukiwaniu zaginionego przejścia"
Oczywiście mowa o przejściu w rozumieniu #elektryka a nie budowlańca. Czyli dlaczego przewód zakopany w ziemi nie ma ciągłości.
Odpowiedz jest prosta, ktoś go przeciął.
Kto? Ogrodnik który przygotowywał ogród do rozpoczęcia sezonu.
Gdzie go przeciął? A no tego to nikt do dzisiaj do godziny 14 nie wiedział.
Dlaczego go przeciął? Bo wykonawca który ten przewód kładł spartolił robotę i położył go za płytko, przez co przy areacji vel wertykulacji przewód przeszedł proces podziału, jak stułbia, z jednego zrobiły się trzy. Bo był dziabnięty w dwóch miejscach.
Dobra, jak to znalazłem. Najpierw chciałem użyć metody TDR ale w przypadku jednej żyły jest to niemal niewykonalne. No to metoda spadków napięć, do jednego końca przewodu podłączam plus zasilacza, minus zasilacza do szpilki wbitej w ziemię i woltomierzem szukam miejsca w ogrodzie gdzie napiecie względem szpilki bedzie największe. Teoretycznie powinno to zadziałać, tworzy się wtedy prosty dzielnik napięcia złożony z rezystancji gruntu.
Ale żeby nie było w życiu za prosto, zasilacz dawał max 36V. Praktycznie zerowy prąd, większość ogrodu miała napięcie ok 0,2V.
No to pora na coś grubszego, przetwornica 12VDC>230VAC pozbawiona mostka H dzięki czemu powinna dawać po 320VDC ale moja przy zasilaniu 14V daje 420VDC (hehe, 420). Prąd jako płynął? Zabójcze 1,5mA. Co pokazał woltomierz? Większość ogrodu ma napięcie ok 0,4V lokalnie 0,5V. Co ciekawe mierząc nawet 1cm od szpilki też pokazywało 0,3-0,4V może ogniwo elektrochemiczne, ale szpilka i sonda była ze stali nierdzewnej, type że jedna z 304 a druga z 308, nie ważne. Metoda się nie spisała, trzeba wymyśleć coś innego.
Szybki research w internecie, i jest metodą polegająca na podaniu wysokiej częstotliwości na przewód i odbieranie tego sygnału za pomocą cewki ze wzmacniaczem.
No to budujemy #elektronika, nadajnik to bardzo prosta sprawa, ZVS albo inaczej przetwornica Mazzilego, prostu generator przeciwsobny samowzbudny pracujący w rezonansie.
Odbiornik to dwa wzmacniacze tranzystorowe w klasie A połączone szeregowo, tranzystory to 2N3904. Schemat w zdjęciu. W punktach A i B ustawiłem napięcie początkowe 1,5V, ze zwartymi stykami cewki szukającej.
Szukanie może odbywać się na dwa sposoby, szukania maksimum sygnału lub minimum.
Idąc i machając cewką równolegle do ziemi można latwo o szybko orientacyjnie wyznaczyć trasę przewody (detekcja minimum) Ale w pewnym momencie sygnał się rozjeżdża, tak jakby się gubiło przewód. Wtedy warto przejść w tryb detekcji maksimum. Można dosyć dokładnie określić gdzie sygnał ma największą amplitudę i gdzie zaczyna zanikać. Tam gdzie zanika to tam jest koniec przewodu, inaczej mówiąc miejsce przerwania.
Teraz wystarczy odkopać to miejsce, połączyć i zakopać. Ja musiałem połączyć w dwóch miejscach, jedno z nich było bardzo blisko miejsca gdzie w metodzie spadków napięć było 0,5V.
Rysunek pokazujący różnice w sygnale między pionowym a poziomym ustawieniem cewki. No i końcowy pomiar ciągłości, całe 3Ω
A co to da, że znalazłeś miejsce przecięcia skoro przewód jest za płytko? Należy ten przewód wypierdolić i położyć nowy na odpowiedniej głębokości, zaraz znowu ktoś go przetnie.
@moderacja_sie_nie_myje Ale to już nie mój problem. Ja miałem tylko doprowadzić do stanu żeby kosiarka zaczęła kosić.
@myoniwy A myślałem, że u siebie szukałeś. No to się spisałeś.
@moderacja_sie_nie_myje Ten przewód to w ogóle nie powinien się znaleźć w ziemi.
@Basement-Chad Jest to przewód dostarczany wraz z automatyczną kosiarką, więc albo musi być odporny na warunki w glebie albo producent ma na to wywalone i sprzedaje bubel który się szybko zdegraduje.
Komentarz usunięty
@myoniwy zle przeczytałem, pojebało mi się xD
Nie rozumiem co zrobiłeś ale brzmi to jak dobra robota
@michal-g-1 Zbudowałem sobie urządzenie do szukania przerwy w przewodzie, a raczej po prostu szukacz przewodów który jest też szukaczem przerwy w w przewodzie, i wykorzystałem to w praktyce.
@myoniwy ale ty mi zaimponowałeś w tej chwili
@spawaczatomowy Czym?
@myoniwy nie no, spoko, tyle to wiem
Nie rozumiem zasady działania urządzenia choć widzę jak zachowuje się przy źródle problemu
@michal-g-1 Zasada działania jest bardzo prosta, niczym nadajnik radiowy.
Kabel w ziemi jest anteną nadawczą, a cewka jest anteną odbiorczą.
Technologia podobna do odbiorników na fale krótkie, np 225kHz. Mój nadajnik miał ok 15kHz.
@myoniwy 225kHz to fale długie #radionazi
@cec No racja.
Dobra robota , fajnie opisane. Pozdrawiam po fachu
@myoniwy życzę temu portalowi, żeby więcej się takich wątków pojawiało
@theicecold Ja też, i będę się starał wrzucać co jakiś czas takie tematy na tag, zapraszam do obserwowania.
@myoniwy kozacko, szacuneczek szefie
@myoniwy te przewody od kosiarek są chyba zawsze tak płytko zakopane, trzeba te miejsca omijać przy dziurawieniu trawnika
Fajny i tani jest phaser 777, myśle że przy tym płytko położonym przewodzie pomógłby
@Szwed Nie posiadam takiego sprzętu, chociaż miałem z nim styczność. I na drodze konfrontacji z Unit UT210E wypadał gorzej jeśli chodzi o szukanie przewodów pod napięciem. A tutaj mój Unit nie był wstanie pokazać trasy przewodu, więc sądzę że i ten fazer by nie dał rady.
Przepraszam, to byłem ja, w sensie przeciąłem. Tak chu**wo to tylko gładzie kładę.
Pomimo że się starałem wyszło jak zawsze... na 30%
Zaloguj się aby komentować