Przy okazji biegu wspierałam fundację Shake It Up Australia, która skupia się na rozwijaniu badań nad chorobą i leczeniem Parkinsona. Zainteresowanych wsparciem odsyłam do mojego poprzedniego wpisu - dziś ostatni dzień zbiórki. Dzięki!
#chwalesie #biegajzhejto
Przepraszam za literówki. Pisałam spontanicznie od razu po powrocie, na zmęczu, a teraz już nie mogę edytować.
@szkocka miło, że wspierają też bezpieczeństwo i higienę practak, wiem, to bhp to koncern wydobywczy
Co robisz w Australii? (Poza rzeczami, które można wystalkować?
Przez kilka lat podróżowałam, a teraz mieszkam w Brisbane i pracuję jako opiekunka dla osób z niepełnosprawnościami.
@szkocka czemu akurat tam?
W sensie Brisbane czy ogólnie Australia? Brisbane to moje ulubione miasto (choć w Australii wolę raczej zadupia, ale tam ciężko o stałą pracę). A Australia - anglojęzyczny kraj, piękny i bezpieczny - idealny na przetarcie podróżniczych szlaków. Miał być tylko rok, ale szybko zleciał, potem był covid, chęć na więcej podróży, no i jakoś tak nadal sobie tu siedzę i nie narzekam:)
@szkocka a planujesz i przede wszystkim czy masz legalną możliwość zostać na stałe? Tak przy okazji, takie heheszki:
@szkocka bezpieczny? Myślałem, że tam rolę ew. terrorystów robią pająki, węże i inne stwory wyłażące zewsząd i wszędzie. Wiadomo, że internet koloryzuje, niemniej za dużo razy pojawia się info, że komuś jakaś czarna mamba z z toalety wyszła albo co. W mieście jeszcze spoko, ale na tych zadupiach - które tak lubisz, szacunek - jakieś jadowite żyjątka to chyba codzienność.
PS. Szacun za 10km. Moje przebicie bariery 10km lata temu też dało niezłą radochę. Szkoda, że to był ostatni z moich biegów w sumie i nie wróciłem do tego. Teraz chyba po 3 bym zdychał
Dałoby się to może ogarnąć, ale to bardzo zawiła ścieżka, przepisy się ciągle zmieniają, obecnie rząd australijski redukuje liczbę imigrantów, obwiniając ich nadmiar za kryzys mieszkaniowy... Niemniej jakieś opcje są, ale choć bardzo bym chciała dostać stały pobyt, nie wiem czy mam wystarczająco determinacji, żeby się w to bawić i przedzierać przez system. Jak zawsze pewnie podejmę decyzję co robić dalej w ostatnim momencie. Ale nawet ta praca z niepełnosprawnymi potencjalnie może być dobrym kierunkiem do uzyskania - jak nie stałego pobytu - to może chociaż wizy sponsorowanej przez firmę. Pożyjemy - zobaczymy.
Widziałam sporo niebezpiecznych pająków i węży - to fakt. Ale nigdy nie czułam się zagrożona - one się bardziej boją mnie niż ja ich, więc nie wchodzimy sobie w drogę;) Oczywiście zdarzają się wypadki, ale statystyki - z tego co kojarzę - są zaskakująco dobre. Każda placówka medyczna jest wyposażona w uniwersalne surowice, transport helikopterami działa sprawnie nawet na odludziach, no i przede wszystkim większość ludzi którzy spędzają czas w naturze są po prostu ostrożni gdzie chodzą i to wystarczy:)
@Atexor nie jest tak źle, sprawdzasz buty przed założeniem. Plus w miastach nie jest to tak straszne jak na prowincji, jednak ekosystemy się nie pokrywaja
@szkocka być może dałbym radę cię wyprzedzić rowerem xd
Woop woop!!
Brawo, świetny wynik!
@szkocka Pewnie dlatego, że biegłaś do góry nogami...
@szkocka , dołącz do #sztafeta
Zaloguj się aby komentować