Lubię Silverberga, Heinleina, Dicka, Aasimova, Zelazny'ego, Scotta Carda i mam oblataną prawie całą klasykę sci-fi. Nie polecajcie proszę cegieł typu cały cykl Diuny, bo już czytałem, a życia szkoda i kasy za mało. Na celowniku mam Ślepowidzenie, ale słyszałem, że ciężko się czyta i przeintelektualizowane. Dzięki!
#ksiazki #czytajzhejto #pytanie #pytaniedoeksperta
The Expanse?
@m_h Czytam właśnie Problem trzech ciała i mogę polecić. Ale to trzy książki jakby co.
@Budo Marcin Podlewski, Głębia
Co prawda cykl ma 4 tomy na razie (nie wiem czy to jest zamknięte dzieło), ale jak zaczniesz czytać to wciąga jak moje skrzaty makaron z cukrem.
Pierwszy tom do kupienia, drugiego nie idzie dostać inaczej jak ebook i to samo z trzecim (jest papier dostępny) i czwartym.
Mimo tego polecam.
@AdelbertVonBimberstein całkiem niezle, jestem po pierwszym tomie, komplecik na półce
@Budo cokolwiek Dukaja albo Lema
@Opornik Heinleina. Albo "Lód" Dukaja. Ciężkie i dobrze wyglądają.
@Budo ślepowidzenie watts-a jest znakomite, ja gorąco polecam.
Złamasy twierdzące, że ciężko się czyta nie mają pojęcia o co w tej książce chodzi, bo brak im jakiejkolwiek wiedzy technicznej pozwalającej na zrozumienie całego ambarasu z obcymi
Pcha się amatorszczyzna do scifi, a potem narzeka że nie wie o co chodzi
W każdym razie nie jest to łatwa lektura, trochę mi zajęło przetrawienie wszystkich procesów jakie zaszły, zwłaszcza dość zaskakującej końcówki. Ale to kawał znakomitego, prawdziwego scifi. Potrzebowałem czegoś takiego, bo sam temat poznawania obcej cywilizacji jest już mocno ograny od wielu lat.
Nie wiem jak echopraksja, jeszcze muszę ochłonąć przed dwójką. Ale jak to z takimi lekturami, po mocnym pierwszym wejściu drugie przyłożenie nigdy nie ma takiego pierdolnięcia :<
Jeśli wolisz coś bardziej w kierunku space opery, to lord z planety ziemia Łukjanienki jest świetną lekturą, ale nie wiem czy dostaniesz go jeszcze w empiku.
Może coś z prozy Johna Brunnera dostaniesz. Przeczytałem tylko wszyscy na zanzibarze i na fali szoku, ale jeśli dorwę w promo cokolwiek więcej to z pewnością będzie na liście priorytetowej.
edyp: zapomniałbym o czarnych oceanach Dukaja. Kawał świetnego cyberpunku, przemieszanego z ... mo lekko nie było, ale jak to dukaj, zawsze daje do myślenia
@VonTrupka "Ślepowidzenie" mnie strasznie rozczarowało. wg recenzji miało wgnieść, ale było słabsze od "Problemu trzech ciał". "Echopraksja" już w ogóle...Jeśli miałbym po coś sięgnąć porypanego sci-fi z domieszką "ambarasu", to już wolę po raz kolejny przeczytać "Illion" i "Olimp" Simmonsa.
ale się trochę cykam
PS. Polecam za każdym razem "Światło minionych dni" Clarcka. Nie pamiętam, czy ktoś oprócz Dicka coś tak dobrego w hard-scifi napisał.
@slynny_skorpion wg recenzji to mnie miała wgnieść w glebę Anomalia Telliera.
Rozczarowała mnie po całości.
Przestałem już czytać recenzje, bo to co ma być wspaniałe okazuje się gniotem, a to uważane za stratę czasu okazuje się świetną lekturą. Ograniczę chyba dokładanie do listy wstydu tylko bestsellery jeśli chodzi o zagraniczną lekturę. Nie narzekam na brak pozycji z rodzimego rynku.
O dziwo prawie nic na polu scifi amerykańskich pisarzy nie czytałem. Jeszcze nawet po swoisty kamień węgielny simmonsa pt. hyperion nie sięgnąłem. Co gorsza, odysei kosmicznej clarka nawet nie liznąłem.
Cóż ze mnie za czytelnik?
Nie mogę sobie przypomnieć pewnego scifi, gdzie akcja działa się m.in. w laboratorium na biegunie, gdzie opracowywano nanoboty. Porządne scifi, ale pisał to gość o wykształceniu inżynierskim. Może pióro trochę cięższe, niemniej jak ktoś chce coś lekkiego, to niech o smokach czyta
@VonTrupka Wątróbka, sięgnij po Simmonsa. Tego się nie da odzobaczyć.
"Nie mogę sobie przypomnieć pewnego scifi, gdzie akcja działa się m.in. w laboratorium na biegunie, gdzie opracowywano nanoboty. Porządne scifi, ale pisał to gość o wykształceniu inżynierskim. Może pióro trochę cięższe, niemniej jak ktoś chce coś lekkiego, to niech o smokach czyta"
dawaj tytuł milordzie
>dawaj tytuł milordzie
@slynny_skorpion żeby to było takie proste (╯_╰ )
czytałem papierówę grubo ponad 10 lat temu i za skarby ani tytułu ani autora - bo to afair jedyne co spod jego pióra przeczytałem. I co gorsza, to mam wrażenie że mogła to być jakaś antologia :\
ai nie pomogło, pośród wymienionych książek i autorów nic co by odpowiadało dokładnie temu. A poza tym, że odkryto w układzie słonecznym ukrywający się statek obcych a na ziemi obecność technologii w postaci nanobotów bodajże budujących maszynę zagłady, której ziemska technologia i opracowywane właśnie nanoboty nie mogły się równać, niewiele więcej pamiętam.
Rój Crichtona to nie to, ani też cykl prawdopodobieństwo nancy kress.
Ale to nie jedyna kniga jakiej szukałem.
Również lata temu czytałem trylogię, w której frachtowiec rozbija się na lodowej planecie i załoga z resztek buduje coś w rodzaju bojera do dalszej podróży w celu odnalezienia bazy do której mieli dotrzeć. A w trakcie tej podróży poznają mieszkańców planety no i zaczyna się dziać cała akcja. Ale to bardziej przygodówka niż scifi, aczkolwiek jak inaczej miałoby to wyglądać?
W każdym razie nie mogłem znaleźć co to było, aż w końcu czatRPG podpowiedział że to "trylogia lodu" lodowy szlak, lodowy fort, lodowa twierdza Skrzypczyńskiego. A i tak wciąż tego nigdzie znaleźć nie mogę więć hgw czy to w ogóle jest to ㄟ( ▔ー ▔ )ㄏ
@Budo Ślepowidzenie. Polecam, jestem zachwycony. To nie książka w której logika poszła w las, wszystko się trzyma kupy. Jedna z najciekawszych pozycji jakie w ogóle przeczytałem.
Co do drugiej części, Echopraksja, to nie do końca kontynuacja, a "równoległa" opowieść. Oba wątki mają szanse się połączyć w wspólnej kontynuacji.
Problemu trzech ciał nie czytałem, chociaż pewnie kiedyś spróbuję.
@Budo Z nowszych rzeczy całkiem spoko mi siadł Hyperion Simmonsa.
@hellgihad z nowszych rzeczy?
@slynny_skorpion A, w sumie dopiero zobaczyłem kiedy to było wydane
Myślałem że to tak max sprzed 10-15 lat książka.
@hellgihad oprogramowanie sobie zaktualizuj
@hellgihad zerknij wyżej co proponowałem ze stajni Johnna Brunnera, to się dopiero zdziwisz
niemniej jednak OP pyta o pojedynczą książkę, a polecasz praktycznie czteroksiąg.
@VonTrupka No ja przeczytałem tylko pierwszy tom na razie, drugi zacząłem ale jakoś mnie nie złapał - kiedyś wrócę
Lubię takie wątki bo właśnie zawsze coś ciekawego ktoś podrzuci. Brunnera nie znam, ale zaciekawiło mnie to Ślepowidzenie, więc sobie dopisałem do listy do obczajenia
@hellgihad spróbowałbym cię namówić na to, byś sięgnął po "wszyscy na zanzibarze" brunnera. Ale tak ot po prostu wziąć i przeczytać, bez żadnego dowiadywania się o czym to, czy kim jest autor, a potem choć pokrótce zrecenzować. Ale nie mam jakoś zupełnie daru przekonywania do czytania książek.
Aczkolwiek zaraz po ślepowidzeniu tylko odrobinę wolniejsze obroty w akcji, ale wcale nie spowalniające impulsy między synapsami wskazane
@hellgihad
zapomniałem dodać, na koniec aby dopełnić świętej trójcy dopierdol szarym komórom czarnymi oceanami dukaja (☞ ゚ ∀ ゚)☞
@VonTrupka A z Dukajem to mam problem xD Perfekcyjna Niedoskonałośc była zajebista, ale jak próbowałem się zabrać za inne jego pozycje to jakoś się odbijałem.
Inne Pieśni prawie zmęczyłem, ale Starość Aksolotla mnie wręcz zniesmaczyła. O czarnych oceanach nie słyszałem, może obadam.
@hellgihad do lodu dukaja to ja nawet nie policzę, który już rok podchodzę (☞ ゚ ∀ ゚)☞ xD
Zajdel? Paradyzja, limes inferior, cylinder van troffa?
Zajdla czytałem i byłem rozczarowany dość... ale dzięki za sugestię :)
Zaloguj się aby komentować