Swoją drogą, dzisiaj kolejny raz jechałem przez Kraje Nadbaltyckie i Łotwa jak dla mnie to Numero Uno z tej trójki pod względem tego jak się prezentuje z głównych dróg.
#pribaltyka #lotwa
@jarezz wiesz, ile ziemniaków potrzeba, żeby zagłodzić łotewskiego chłopa?
@jarezz też nie ogarniam, przyznam się bez bicia
@jarezz @nobodysto pokazanie w smutny i prześmiewczy sposób w jaki zsrr obchodził się z krajami bałtyckimi
@jarezz @nobodys pierwsze skojarzenie to Hołodomor, geograficznie blisko, na tamte czasy to politycznie też...
@jarezz z tego co się dowiedziałem, swego czasu, wieki temu, były chwilę popularne na reddicie. Oryginalnie zostały stworzone przez Chrisa Connolly i obrazować lata sowieckiego terroru.
A teraz nie wiem, przejadły się już i znowu powróciły. Mi się zdaje że to podobny motyw jak z dowcipami o Ukraińcach, dziwnie to też rezonuje, że Łotwa jest też potencjalnym celem po ukrainie, nie jest tajemnicą, że kacapy mieszali/ją u nas nastrojami do ukrainy.
Daje wszystkim po piorunie za odpowiedzi ale dalej nie rozumiem tego czemu akurat Łotysz ma zobrazować beznadzieje sowieckiego bagna.
Ciężko powiedzieć, że ZSRR jakoś obchodził się z krajami zwiazkowymi. Pomijając legalność ich uczestnictwa, to nie kraj, a partia traktowała inne sowieckie kraje i satelity jak gówno. Kraj sam w sobie może i miał założę ia czy cele dobre, choćby zlikwidowanie analafabetyzmem, tego typu rzeczy. Inna sprawa, że edukacja wieśniaków i roboli nie usprawiedliwia reszty kurestwa sowieckiego.
@jarezz @wonsz @Alalai
Nie ma co tej sytuacji nadinterpretowywać. "Łotewskie żarty" to tylko czarny humor, który luźno wiąże się z tym, że Łotwa to był zawsze kraj biedny. Tak, było i jest zawsze więcej biednych krajów, ale nie należy się doszukiwać drugiego dna.
Kawał czasu temu zażartowano na forum, zrobiło się to w umiejętny sposób, tj. celowo łamaną angielszczyzną, czarny humor spodobał się czytelnikom i się przyjęło. W pewnej chwili stało się to na tyle popularne, że rozeszło się na własny kanał na reddit, więcej ludzi o tym się dowiedziało i tak sobie żyło przez jakiś może rok.
Dziś ludzie mile pamiętający ten fenomen (a i mnie to wtedy bardzo przypadło do gustu) przypomnieli sobie o tym i odżywają sobie wspomnienia. Wystarczyło, że raz ktoś wspomniał o łotewskich żartach i tyle. Temat też sobie pewnie wymrze za niedługo i będzie wracał mniejszymi falami w przyszłości. Jak wielkie będą to fale, to zależeć będzie od tego, ilu nowych fanów zbierze ten rodzaj humoru.
Ale fanów tak naprawdę nie ma. Humoru tez nie. I Łotyszy tak samo. Zmarli z głodu. Ich trud już skończon, a my mamy halucynacje z niedożywienia.
@bade cała pribaltika była biedna
Rozumiem, że na łotysza padło jak w kasynie.
Swoją drogą to Estonia dużo gorzej na dzień dzisiejszy wygląda od Łotwy.
@jarezz Tru dat. Ale w tej układance brakuje jeszcze jednego, żeby w pełni zrozumieć fenomen łotewskich żartów. Tym elementem jest perspektywa amerykańska. Łotwa w amerykańskiej komedii już od przełomu lat '70/'80 stanowi szablon ucieleśnienia radzieckiej represji i biedoty we wschodnioeuropejskim kraiku, którego nikt nawet nie potrafi znaleźć na mapie. Ponieważ łotewski czarny humor rozpowszechnił się najpierw w środowisku amerykańskiego Internetu, motywacja stojąca za wyborem kraju staje się oczywista. Nikt nawet się nie zastanawiał, czy Łotwa dziś jest biedna, czy może Estonia była kiedyś w gorszej sytuacji. Ot, głęboko zakorzeniony w kulturowym humorze stereotyp.
@jarezz a co tu rozumieć
@Dzban3Waza sztukę spawiedliwą
Nie ma żartów o Łotyszach. Są tylko halucynacje z niedożywienia i śmierć
Zaloguj się aby komentować