Mam w tej chwili bezpłatną wersję apki ReadEra i mam wrażenie, że wrzucili tam jest najtańszy syntezator, jaki istnieje (w sumie czego innego można się spodziewać za darmo 🙃). Szukam czegoś z lektorem na poziomie przeciętnego audiobooka, bo nie wyobrażam sobie słuchać przez kilka godzin Ivony i coś z powieści zapamiętać.
#kiciochpyta #ksiazki #audiobooki
@AndzelaBomba internety polecają “Voice Aloud Reader”
Ogólnie jestem świeżo po szukaniu. Jest lipa, albo jestem słaby z szukania. Znalazłem dwa programy ma PC do przerabiania teksty na audio. Jednak to trochę tylko wyżej niż w/w Ivona. Jeden z nich nie działa jak sądzę na 64bitowym systemie, drugim coś mi się udało zdziałać i jest całkiem znośnie. Legimi miało dość fajny syntezator, ale co po nim jak nie ma czego przerabiać. Ogólnie literatura piękna słabo moim zdaniem się nadaje do syntezatorów, lepiej znoszą ja reportaże i popularnonaukowe.
Edit apka od @AndzelaBomba lepsze efekty daje.
A to nie da się podmienić modułu TTS używanego domyślnie w systemie? Pod OSMAnd na pewno idzie systemowy, który można wymienić, choć nie wiem jak z jakością innych niż goglowy szpiegulec.
@macgajster idk, możliwe, że akurat w ReadEra się nie da
a to co używasz to ma aby własny moduł przetwarzania mowy oraz "głosy"?
Czy tylko korzysta z funkcji read aloud windowsa z defaultowymi "głosami" żeńskim lub męskim?
spróbuj immersive reader w przeglądarce edge, albo aplikacji co się zowie balabolka z tym, że to ruszki soft (´・‸・ ` )
@VonTrupka nie jestem pewna, chyba korzysta z defaultowej mowy Google
Zaloguj się aby komentować