Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem
Cześć. W wieku 33 lat pogodziłem się z faktem, że mam ADHD. Otrzymałem diagnozę o szczególnych problemach z uwagą.

Prowadzę cichą wojnę z psychologami, więc sam dochodzę do konkluzji za pomocą prób i błędów. Interesuje się nauką a ostatnio sporo czytam o neurologii, neuroplastyczności i biohackingu.

Jeśli interesuje Was jak dojść do ładu z samym sobą w podeszłym (hehe) wieku, to chętnie na bieżąco będę dzielił się spostrzeżeniami.

Pytanie tylko czy kogokolwiek ten temat interesuje 😆

Pozdro kochani

(Pisałem ten wpis 15min, trzy razy zaczynałem zajmować się czymś innym 😅)

#adhddoroslych
33

Komentarze (33)

@Defect temat ADHD pojawia się tutaj dość często, myślę że będzie wielu zainteresowanych

@Defect tak patrząc na historię wpisów, to całkiem sporo jest tu osób z podobnym urokiem 😉 Witamy w klubie 😀

Pisz pisz, temat ciekawy, sam się zastanawiam czy czegoś takiego nie posiadam, ale jako że nie przeszkadza mi to bardzo to się nie diagnozuje 😜

@Endrevoir jak na ten moment mogę podpowiedzieć, że tlenek azotu jest odpowiedzialny za rozwój tej choroby.

Możesz urodzić się tylko z lekkimi objawami, wręcz nieznaczącymi i jeśli przebywasz całe życie na wsi to choroba nie stanie się w żaden sposób dotkliwa.

Ale jeśli mieszkasz w dużym mieście (silniki diesla produkują to gówno) i np. zajmujesz się spawaniem (jak ja xD) to niestety w pewnym momencie przestaniesz czuć się komfortowo z samym sobą.


Dlatego pewnie dostane z liścia - wspieram strefy czystego transportu.


Pozdro

@Defect

Źródło proszę o tym tlenku azotu, bo nic nie da się znaleźć

@Jarem podcast Bunkier Nauki, odcinek 42. Rozmowa z Dr hab. Marcinem Szwedem, prof. UJ, który bada wpływ smogu na zdrowie ludzi

@Defect co ty wiesz o adhd xD żyje z tą świadomością już 25 z 33 lat które przeżyłem, udało mi się nauczyć ogarniać wiekszosc rzeczy z którymi ma się zazwyczaj problem, pozostało mi jedynie uzależnienie od bodźców


W sensie że zawsze coś musi sie dziać w tle tego co robię, zazwyczaj jest to muzykab

@Sweet_acc_pr0sa jeśli mógłbyś podzielić się w miarę swoich możliwości protipami dla "świeżaka" to chętnie zagłębie się w tekst 😁 z góry dzięki!

@Defect musiał bym wiedzieć z czym masz problemy, raczej przez 30 lat życia wyrobiłeś sobir nieświadomie mechanizmy kontroli a nawet o tym nie wiesz

@Sweet_acc_pr0sa głównie organizacja czasu i rozpraszanie. Jedna strona książki zajmuje mi tyle czasu, co typowej osobie dziesięć

@Defect mi na czytanie pomaga dodatkowy bodziec, jak kollwiek głupio go brzmi nie potrafię skupić się na czytaniu, bez rozmowy/muzyki czy jakiegokolwiek innego (ale nie jednostajnego dźwięku) a przy organizacji czasu i pracy pomogły tylko listy, i skrupulatnosc w ich trzymaniu


Codziennie robię listę rzeczy które muszę zrobić, w kolejności od najłatwiejsze i cisnę az skończę, jezeli nie skończę to przepisuje na początek listy na kolejny dzien


Najtrudniejsza jest konsekwencja aby się tej listy trzymać i je robić, ale nic nie jest proste

@Defect to jest kwestia zarządzania skupieniem tak naprawdę ale sam nie wiem jak to dokładnie robię - w każdym razie lomomo, że ja mam ADHD to mi przeczytanie jednej strony zajmuje tyle co innym przeczytanie paru stron, potrafiłem po 2 książki dziennie nawet czytać jak byłem młodszy chociaż oczywiście mowa o lżejszych tytułach.


Generalnie co js sam sobie wypracowałem - czytanie w pozach w których mam mocno napięte mięśnie, osobiściie lubię czytać w pozycji półleżącej i zamieniam sobie strony z prawej na lewą jak mi się z tej strony mięśnie zmęczą.


@Sweet_acc_pr0sa z czytaniem do muzyki to muszę ostrożnie, bo jednak zdarza mi się z nią popłynąć także musi być dosyć cicho xd

@Sweet_acc_pr0sa dziękuję ❤️

@Defect - dobrze, że się uczysz - pomoże Ci to pomóc sobie - bo niestety trzeba pracować nad sobą do śmierci 🤷

Tak bo sam mam trudnosci z tym i z tym jak sie zachowuje w pracy. Szeroki wachlarz zainteresowan tez jest nasza przypadloscia, a tak naprawdę nie znamy sie na niczym.

@rms - zbaczy jesteś Site Reliability Engineer (SRE)? 🤣

@rms same, jakby nie adhd to bylbym pewno teraz drugim ellonem muskiem. Milion pomyslow i zainteresowan, ale zabiore się za wszystko jutro 😛

@Defect Co to znaczy w Twoim przypadku? Skąd ten pomysł?

Prowadzę cichą wojnę z psychologami

@fisti ze względu na inne sprawy niż ADHD od wielu lat powinienem chodzić na terapię. Podjąłem już próbę kilkanaście razy u różnych speców, nawet z poleceń. Efekt jest taki, że max 3 spotkania udało mi się przebrnąć. Mam wrażenie, że traktują mnie jak idiotę, który nawet nie wie gdzie znajduje się mózg. Oni też mnie widać nieszczególnie lubią bo zazwyczaj śmieszkuje z ich tekstów. Zdecydowanie to nie moje klimaty

@Defect dawaj znać, ja mam pewnie to samo chociaż wydaje mi sie, że nie w jakimś hardcorowym wydaniu. Nie wydaje mi się żebym potrzebował pomocy

@Defect już kiedyś sam zaczynałem zajarany taki wątek, ale wiesz...prokrastynacja...te sprawy 😉


Albo ADHD, albo:

Jeśli interesuje Was jak dojść do ładu z samym sobą

Nie ma czegoś takiego, jak dojście do ładu, jeżeli masz ADHD. Może na zasadzie wysoko funkcjonującego alkoholika, ale to nigdy nie będzie ogarnięcie w "normalnym" rozumieniu.

@madhouze ład to pojęcie relatywne 😉 mnie by wystarczyło jakbym potrafił zrobić wszystko co sobie zaplanowałem na kolejny miesiąc, wejść w rutynę itp. pozdro!

Siema, jestem od roku we wręcz identycznej sytuacji, a może nawet gorszej ale nie będę wdawał się w szczegóły. Przeorałem cały internet, podcasty, publikacje, poradniki i moje wnioski są następujące:

1. Jak adhd ujawniło się na pełnej dopiero w dorosłym życiu to masz przesrane, mózg nie jest już tak plastyczny jak u dzieci. Teraz u najmlodszych zaczyna się stosować samą melatoninę w leczeniu adhd. U dorosłych zostaje tylko metylofenidat.

2. Co do metylofenidatu to trochę pomaga, ale dawka przynajmniej u mnie musi być duża, ale i tak żeby coś zrobić to jest walka z samym sobą. Polecam tabletki o przedłużonym uwalnianiu jak Medikinet CR ale ciężko je dostać bo je wykupują studenciaki żeby uczyć się do sesji i trzeba szukać czasem po całym mieście i rezerwować przez telefon.

3. Co do pracy to najciężej jest jak nie kochasz swojego zawodu i nie łapiesz hyperfocusa. Wtedy zostaje codzienna walka z samym sobą.

4. Wszystkie cudowne narzędzia, planery, aplikacje to wg mnie rzeczy, które wcale nie pomagają, a wręcz szkodzą. Zawierzasz w nich nadzieję, spędzasz kupe czasu żeby je skonfigurować, na początku czujesz moc i ulgę, a potem dzieje się tak, że stają się śmietnikiem dla różnych tasków - wpisujesz tam coś z nadzieją, że aplikacja pomoże ci to ogarnąć, przez co twój mózg wymazuje kompletnie to zadanie z pamięci, a często przy okazji sam fakt istnienia aplikacji. Może działa to przez pierwszy dzień czy dwa, ale później zaczynają cię albo denerwować powiadomienia i je wyłączasz, albo mózg zaczyna je po prostu ignorować. Dodatkowo aplikację te wprowadzają niepokój, że czegoś zapomniałeś do nich wpisać co nie pomaga. Tutaj tylko działa u mnie kontrola innych osób, a z aplikacji to tylko systemowy notatnik i kalendarz. Im mniej tym lepiej.

5. Zawsze szukasz sobie małych nałogów, żeby posilić się dawka dopaminy, ale ciężko ci się od czegoś faktycznie uzależnić. Możesz przeskakiwać z nałogu na nałóg w sumie z dnia na dzień. Mózg u osoby z adhd działa trochę na odwrót w tej kwesti. I o ile kawa, sport, czy jakieś seriale jeszcze są akceptowalne, o tyle gorzej jak pójdziesz w zakupoholizm, alko, papierosy, masturbacje, narkotyki albo nałogowe scrollowanie social mediów. Przede wszystkim nie instaluj TikToka i nie wykupuj za wielu abonamentów w platformach streamingowych.

6. Najbardziej wkurzające jest to, że czynność którą innym zajmuje 5 minut, tobie potrafi zająć czasem 5 tygodni. Tego najbardziej nie lubię, bo czasem przeraża mnie to ile życia zmarnowałem na odkładanie rzeczy na później. Trzeba sie do tego niestety przyzwyczaić.


Takie moje uwagi, powodzenia!

@spinorbital ukłony do samej ziemii z mojej strony! Dziękuję Ci pięknie za ten tekst, dałeś mi trochę do myślenia 😃 aktualnie biorę atomoksetynę, ale 40mg tylko i nie widzę efektów (skuteczność około 40% 🙃). Za tydzień wizyta kontrolna więc może poproszę o zmianę na metylofenidat. Jeszcze raz dzięki!!!

W sumie ciekawe, że lekarz zaczął od atmoksetyny, a nie metylofenidatu. Masz dużą hiperaktywność? Pewno jak pójdziesz do lekarza drugi raz to zwiększy ci dawkę najpierw, a nie zmieni na coś innego. Chyba że jest z tych co to mówią, że metylofenidat to kontrowersyjny lek, narkotyki i te sprawy :p Tutaj na prawdę co psychiatra to inna opinia.


Dawaj znać co i jak, chętnie poszerzę swoją wiedzę i czasem fajnie o tym z kimś pogadać, kto nie będzie oceniał i wrzucał do worka z wariatami ✌🏻

@spinorbital cześć. Chciałem napisać do Ciebie PW ale coś się zepsuło. Dostałem receptę na medikinet CR 30 i zwykły 20. Jeśli brałeś ten lek, mógłbyś mi podpowiedzieć jako świeżakowi jak się najlepiej z tym obchodzić? Bo muszę sam sobie ustalić dawkowanie i pory zażywania. Zauważyłeś u siebie nasilenie działania leku, albo osłabienie przy konkretnych produktach? Np. kawa, cukier itp. z góry dzięki za odpowiedz

No to tak, Medikinet może podwyższać ciśnienie krwi, więc trzeba uważać uważać z kawą. Ogólnie na początku warto sprawdzić sobie ciśnienie krwi przed i po zażyciu, jeśli będzie znacznie podwyższone to lepiej to skonsultować z lekarzem. U mnie przykładowo nie ma żadnej zmiany przed i po, więc dla smaku wypije sobie jedną dziennie, ale nie jakiejs siekiery, bo ogólnie sam medikinet działa trochę jak kawa. Jak robię sobie przerwę od zażywania to piję wtedy po 3-4 kawki wtedy :p Musisz koniecznie sprawdzić jak to u Ciebie będzie działało. Co do samego dawkowania to na początek zacznij od jednej tabsy rano tego CR i zobacz jak działa i jak długo, jeśli będziesz czuł potrzebę to po kilku dniach możesz zwiększyć dawkę do dwóch dziennie, rano i po południu i tak powoli dostosujesz dawkę do siebie. Zostań przy najmniejszej dającej satysfakcjonujące działanie. Warto też robić sobie przerwy (np w weekend) i nie brać jeśli to nie jest konieczne. Ja teraz jak chce skupić się na pracy to dawkuje właśnie jedną rano, a jak chce przysiąść dłużej to dorzucam jedną po południu, większych dawek nie potrzebuje. Czasem nie biorę w ogóle, a jak mam coś ciekawego do zrobienia i łapie hyperfocusa to wtedy totalnie nie mam potrzeby zażywać.

A no i raczej nie bierz wieczorem bo możesz nie zasnąć, ale to musisz sam sprawdzic bo ja przykładowo to i po kawie wypitej o 23 mogę iść bez problemu w kimę :p No chyba że pracujesz na nocki to wtedy musisz odpowiednio zmodyfikować pory zażywania.


Co do różnic, CR to tabletki o przedłużonym wchłanianiu, więc efekt działania jest dłuższy, rozciągnięty w czasie i polecam wykupić te. Ja mam CR 20 I jestem zadowolony.


Co do działania przy różnych produktach to raczej nie zauważyłem żadnych zmian, chociaż cukru i słodyczy nie jem, więc ciężko mi stwierdzić, a po kawce to jestem minimalnie bardziej pobudzony.


Chyba tyle, jak coś to pytaj :)

@spinorbital dziękuję najpiękniej na świecie!! Jestem w fazie 'testów' jakie dawki są dla mnie odpowiednie. Oczywiście kieruje się Twoimi radami 😄 ukłony!

Uwielbiam domorosłych lekarzy :D obejrzyj kilka filmików na yt i będzie git - mówię Ci


Powodzenia

Interesujący wpis i komentarze także tag dodany :)

@Defect dobrze trafiłeś, bo szykuję od jakiegoś czasu wpis na temat dopaminowego sprzężenia zwrotnego i jego negatywnych konsekwencjach. (Dopamine infused feedback loops) 😃

@DziwnaSowa czekam z niecierpliwością 😃

@Defect witamy w klubie! Jak dostałeś stymulanty koniecznie zadbaj o regularne pomiary ciśnienia i EKG

Zaloguj się aby komentować