Ja staram się oddawać lekturze maksymalnie trzech pozycji „jednocześnie”:
-
Beletrystyka
-
Książki popularno-naukowe/naukowe
-
Książki i magazyny branżowe dotyczące mojej pracy
Książkami żongluje zależnie od sił i humoru.
#niewiemjaktootagowac
Katuję jedną. Jeśli to seria, to katuję od pierwszego tomu do końca (jeśli jest dostępna całość).
Z muzyką podobnie, jak wpadnie coś do ucha, to katuję się jednym kawałkiem do porzygu. Potem na pliste wrzucam i tam już randomowo odpalam.
@thordan-brightpast wolę jedna na raz, ale zdarza mi się do 3 tytułów, jeśli coś jest ciężkie i potrzebuję jednak lżejszego przerywnika
@thordan-brightpast tak do 25 roku życia dawałem radę kilka na raz. Obecnie jak znajdę czas i chęci na jedną to jest dobrze.
@thordan-brightpast czasem delektuję się jedną, a czasem czytam dziesięć naraz, chaos rządzi
"w okresie czasu". Czytaj więcej bo byki robisz.
@jimmy_gonzale Niestety pleonazmy są bardzo powszechne : |
@jimmy_gonzale Dzięki. Poprawię się.
@thordan-brightpast parę? Parenascie albo i parędziesiąt na raz. Inna sprawa ze sporadycznie przeczytam coś od deski do deski. Wystarczy se coś czytam, trafie na ciekawy przypis i szukam kolejnego tytułu w libgenie.
@ thordan-brightpast zazwyczaj mam parę, najczęściej jeśli coś mi akurat nie podchodzi, to pozostawiam i mam nadzieję, że w innym momencie lepiej mi wejdzie
@ thordan-brightpast nie mam strategii, rozpoczęłam 10 książek i żadnej jeszcze nie dokończyłam. Niestety uzależnienie od neta i tej stymulacji daje się we znaki. W młodości mogłam siedzieć godzinami i czytać. HP przeczytałam w 3 dni kiedyś i to był mój rekord
Zaloguj się aby komentować