Część drewniana gilotyny stoi. Drzewo pochodzi ze śmietników i kontenerów na wielkie gabaryty. Trzeba dodać jeszcze parę deseczek, polakierować i nastąpi montaż metalowego stelaża z tyłu, który będzie niewidoczny za tkaniną oraz wzmocni całość pozwalając na kompaktowość.
Plan jest taki by wykonać rafę koralową z ruszającymi się rybami, a która u szczytu zmierza do łyżki podwodnej koparki. Jednocześnie całość będzie odkrywana i zakrywana przez stalowe ostrze (już przygotowane z 2 mm blachy ze złomu) zawieszone na innej tkaninie. Mechanizmy będą działać na korbkę dzięki odzyskanym zębatkom i łańcuchom z rowerów. Po podniesieniu ostrza gilotyny będzie można zwolnić blokadę, a to spadnie popychając na dole dźwignię prowadzącą do ręki, która otworzy się odsłaniając trzymaną, martwą rybę.
#tworczoscwlasna #instalacja


