Ciekawy efekt uboczny pożaru w Ankh-Morpork wiąże się z polisą tu–bez–pieczeni–ową, która opuściła miasto poprzez zniszczony dach „Rozbitego Bębna”, wzleciała wysoko w atmosferę Dysku na wynikłych z katastrofy prądach termicznych i powróciła na ziemię kilka dni później i kilka tysięcy mil dalej, w uloruahowym buszu na wyspach beTrobi. Prości, weseli wyspiarze czcili ją potem jako boga, ku rozbawieniu bardziej cywilizowanych sąsiadów. Co dziwne, przez kolejne lata opady deszczu i plony były niemal nadnaturalnie obfite. W związku z tym Wydział Pomniejszych Religii Niewidocznego Uniwersytetu wysłał na wyspy zespół badawczy. Naukowcy uznali, że to wszystko tylko na pokaz.
Terry Pratchett, Kolor magii
#uuk
polisą tu–bez–pieczeni–ową
Całkiem zgrabne
@splash545 zdecydowanie
Zaczynam wątpić w swoją znajomość języka.
Takie trochę trudne te nazwy.
@Mr.Mars bo to cudzoziemskie wymysły i trzeba jakoś zaadaptować
@moll Cholewa wykonał kawał dobrej roboty przy tłumaczeniu Pratchetta. Syna też wychował na dobrego pisarza.
@Kahzad twórczości syna nie znam, za to te tłumaczenia wyszły ojcu genialnie.
Kiedyś trafiłam na powieść jakiejś śrdenio-poczytnej pisarki, ale tłumaczenie było tak kiepskie, że sobie darowałam. W ten sposób nigdy już nie sięgnęłam po jej książki
@moll jeżeli lubisz s-f średniotwarde to polecam serię "Algorytmy Wojny". W zeszłym roku wyszedł ostatni tom serii, więc można przeczytać całość bez czekania.
@Kahzad zapiszę sobie, dzięki
Zaloguj się aby komentować