W czym lokuejesz pieniądze?
Ewentualnie jeszcze rozwój osobisty, ale nie mogłem dodać do ankiety
Mam taki woreczek, do którego wrzucam kasę i jak się tam uzbiera, to sobie jadę na jakieś szalone zakupy: np. na stację benzynową.
@Nemrod wiem, że to zarzutka, jednak na poważnie mnie to ciekawi a ludzie tutaj zarabiają tyle, że na spokojnie coś im zostaje
@Dudleus No zakładasz, że każdy musi odkładać kasę lub że ma co odkładać. Jeśli finansowa nadwyżka nie jest na tyle imponująca, żeby myśleć o emeryturze, a jedynie o inflacji, to po prostu nadwyżki się wydaje - np. na pełny bak paliwa.
@Nemrod Hejto jest portalem dla inteligentnych i rozwijających się ludzi to wydawało mi się, że tacy mają nadwyżki na tyle duże. Są tu ludzie z IT czy Bartek na morzu co na spokojnie mają za co.
@Dudleus Jestem inteligentnym i rozwijającym się człowiekiem, ale jednocześnie zbyt leniwym, żeby być bogatym ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
No co ja poradzę, że rynek pracy nie docenia mojego zainteresowania nauką gry na kalimbie, albo kolekcjonowaniem teorii spiskowych?
@Nemrod nie chodziło mi o bogactwo bo sam jestem ubogi i będę z lenistwa, jednak takie przyziemne rzeczy jak emerytura czy nie tracenie wartości wydają mi się dość powszechne. Za teorie spiskowe zawsze jakieś dolary od rossji można dostać
@Dudleus w konto oszczędnościowe
@Dudleus 10-15% z wypłaty trzymam na koncie, a na koniec roku kupuje za to euro.
Czasem złoto
@SuperSzturmowiec po wpisaniu 5 coś nie mogłem dodać i już nie chciałem od nowa próbować a miała być opcja surowce
@Dudleus kurła, chciał dodać surowce do ankiety, ale wyśmiewa pełny bak paliwa - zdecyduj się człowieku!
@Dudleus niestety brak zarówno odpowiedzi ile/ikze jak i obligacji.
@KierownikW10 o ike zapomniałem a obligacje myślałem by dać w giełdzie jako razem po prostu instrumenty finansowe
@Dudleus no to byłoby zbyt ogólnie. Jako fan bezpieczeństwa, właśnie w postaci obligacji trzymam dużą część oszczędności, jakbym miał kasę na giełdzie, to chyba nie mógłbym spać.
@Dudleus Lokaty brakuje.
@Spider lokaty nie wydają mi się zbyt opłacalne
@Dudleus Jako prosta forma oszczędzania są okej, podobnie konta oszczędnościowe. Lepsze to niż "skarpeta".
@pokeminatour to nie jest w skali roku?
@Dudleus tak, w obu przypadkach lokaty i giełda chodzi o rok, w sumie praktycznie wszystkie inwestycje z reguły podając zysk podają go w skali roku.
@pokeminatour tylko te lokaty nie są na rok a takie mają mniej %
@Dudleus ja inwestuję sporo i właśnie zdałem sobie sprawę, że robię to już od 25 lat. Zacząłem jeszcze w 1999 od pierwszych funduszy Pioneer w PKO S.A. a potem jak widzuałem jak to działa, to z czasem coraz więcej, potem supermarket funduszy inwestycyjnych w mbanku, potem giełda, potem coraz więcej różnych rzeczy. To trzeba dostosować też do wieku, ale warto jak najbardziej dywersyfikować. Dzisiaj mogę powiedzieć, że miesięcznie inwestuję w sumie po 4-5k i przynajmniej część tak, by nie było sensu tak na szybko realizować. Podpowiem Ci jak ja bym zrobił przy dzisiejszym doświadczeniu i wiedzy, ale gdybym znowu miał te 25 lat mniej (podejrzewam, że tyle nas dzieli). Oczywiscie ktoś może mieć lepszy pomysł i nie traktuj tego jako jedynej opcji.
1. PPK - super sprawa. Z zerowym zaangażowaniem oszczędzasz całkiem spore pieniadze na emeryturę, a ta wcześniej czy później nadejdzie. Masz dopłatę od pracodawcy i nawet jakieś groszw od panstwa, ale najważniejsze, że nie musisz mieć zadnej wuedzy, zbiera się samo.
2. IKZE - bardzo fajna rzecz, więcej zaangażowania, ale masz dźwignię podatkową, bo sporą część tego co wpłacisz, dostajesz potem w następnym roku w zwrocie z pita.
3. Giełda/ETFy - polecam, ale TYLKO dla osób z jakąś wiedzą i doświadczeniem, ewentualnie bardzo małe sumy na początku, by w praktyce tej wiedzy nabyć
4. Fundusze inwestycyjne - milion narzędzi i opcji, trochę drogo ale w 95% przypadków zawsze u mnie sporo do przodu. Zalecenia jak przy giełdzie.
5. Lokaty/obligacje - warto, ale tylko część, tak by mieć "pod ręką". Brak ryzyka, ale nie zarobisz na tym (poza indeksowanymi obligacjami).
6. Finax - mix wszystkiego, mogę szczerze polecić
7. Edukacja - nadrzędne
Jak byś miał wybrać trzy, to polecam 1, 2 i 6.
@Modrak bardzo ładne doświadczenie szacun. Ten pierwszy fundusz to na studiach jeszcze kupiłeś? Dywersyfikacjia ładne słowo muszę zapamiętać.
Ja to nie będę dywersyfikował bo nie mam z czego, a najpierw muszę robotę z perspektywami znaleźć a jedyną opcją jest wojsko chociaż charakterologiczne się nie nadaję.
Ad.1 >emeryturę, a ta wcześniej czy później nadejdzie.
Jeżeli nie pójdę do wojska to nie będę miał chyba że zarobię sobie na nią bo nie będzie miał kto na moją emeryturę robić.
Ad.7 to się nie chcę oszukiwać, że jak przez całe życie niczego się nie nauczyłem i skończyłem jak skończyłem to, że teraz będę w stanie się czegoś nauczyć
Z wszystkiego co wymieniłeś tylko finaxa nie kojarzyłem
@Dudleus przestań używać słów, którymi sam sobie robisz krzywdę. "że jak przez całe życie niczego się nie nauczyłem i skończyłem jak skończylem."
Po pierwsze to dotychczasowe życie to tylko wstęp do tego co Cię czeka, a po drugie, to nie skończyleś a dopiero zaczynasz dorosłe życie.
Wszystko przed Tobą. Naprawdę nie zamartwiaj się na zapas - wyjdź z założenia, że czeka Cię świetlana przyszłość i włóż trochę wysiłku w to by ją osiągnąć.
A co do pytania, to tak, ja zacząłem jeszcze na studiach. Zarabiałem jakieś grosze, ale miałem świadomość, że chcę część kasy inwestować i już wtedy jakieś 10% przychodów regularnie inwestowałem. To naprawdę jest ważne. Dzięki temu jedyny kredyt w życiu, to hipoteka a samochody, wyjazdy, masa sprzętu fotograficznego etc to wszystko z własnej kasy.
@Modrak nie robię krzywdy tylko stwierdzam fakty. Już powonieniem znać parę języków, mieć projekty robione samemu a tak to moje szanse zatrudnienia wynoszą 0% poza pracami gdzie biorą każdego a uczyć się nie potrafię i nie umiem zmusić do tego. Nawet w klasie jestem jednym co nie robi w korpo, agencji marketingowej czy coś w tym stylu. Nawet teraz nie inwestuję a jestem na ostatnim pół roku i nie będę miał nawet zdolności kredytowej na hipotekę a co innego by kupić sobie coś fajnego.
@Dudleus to nie myśl o kilku językach a skup się na jednym. Nie oglądaj się na innych - nie ma to na Ciebie wpływu. Samo się nic nie zrobi od narzekania. Wymagaj sam od siebie trochę więcej, bo mam wrażenie, że sam siebie przed samym sobą tłumaczysz a przez to niczego od siebie nie wymagasz. Nikt nie zrobi tego za Ciebie. Nie musisz pracować w korpo - to nie jest sam miód.
@Modrak musi być to inny język niż angielski bo z nim się poddałem jak po latach nic nie rozumiem. Co mogę od siebie wymagać? Nie wymagam bo życie mi pokazywało na każdym kroku gdzie jest moje miejsce. Chciałbym robotę biurową bo do fizycznej i na kierowcę się nie nadaję, z ludźmi raczej też nie bo mnie denerwują.
@Dudleus słowo klucz: dywersyfikacja
@UncleFester kończyłem podstawówkę I jestem ubogi to nie znam takich słów
@Dudleus Słownik w łapę i do roboty, samo się nie zarobi.
Ag
Inflacja i krach tego mi nie zje,rząd rejestruje tylko Au Ale jak wreszcie znajdę nową robotę a krachu nie będzie to pewnie przerzucę się na:
Pt
Już padło powyżej - dywersyfikacja tj. w różne rzeczy:
-
Na pewno PPK - warto zebrać ten hajs z dopłaty od państwa oraz 1,5% podwyżki od pracodawcy. Pracuje razem z giełdą. Uwaga - można w dowolnym momencie wybrać przy utracie dodatku od państwa i przelewie 0,5% wkładu pracodawcy na subkonto ZUS, można przepierdolić, można zainwestować inaczej
-
na pewno IKZE - obowiązkowo jeżeli ktoś wpada w podatek 32% - ten procent wpłaty wraca do Ciebie w formie zwrotu PIT i można reinwestować dalej, można założyć w ramach IKZE rachunek giełdowy i tam nabywać np. akcje lub ETFy
-
do rozwagi IKE
-
Obligacje skarbowe indeksowane inflacją - jak inflacja spadnie to mniej będą opłacalne ale myślę, że to bezpieczny i bezobsługowy instrument
-
ETF - inwestowanie długoterminowe pod emeryturę - jw. również może być w formie akcji czy ETF
-
akcje - jw. ale trzeba więcej śledzić, interesować się, warto mieć spółki dywidendowe i otrzymaną dywidendę reinwestować
-
BTC lub inne mocne krypto - warto mieć i czekać na solidne wzrosty
-
fizyczne złoto - IMO warto mieć jakieś błyskotki jako ubezpieczenie na wypadek jakiejś większej chujnię
-
trochę walut w gotówce - jw.
-
Bonus - jakbym miał większe pieniądze to oprócz powyższego jeszcze kupiłbym ziemię w jakimś przemyślanym miejscu i niech leży
-
Bonus dla kredyciarzy - jak się ma kredyt to nadpłata kapitału skutkuje oszczędnością na wszystkich kolejnych okresach odsetkowych więc warto nadpłacać
Generalnie warto czytać i zaczynać jak najwcześniej. Im wcześniej tym lepiej
@ColonelWalterKurtz
Sensownie napisane
Ad. 7 Kupować po dużych spadkach, jak szorują po dnie, ale wolumen już rośnie i HODL
Ad.8 Na wypadek wielkiej chujni złote i srebrne monety bulionowe, żadnych dużych sztabek, większe kwoty w diamentach.
Ad.9 Klasyka, ale w obecnej sytuacji geopolitycznej ostrożnie.
Ad.10 Ziemia - pewna lokata.
Ciekawostka, trzy lata temu kupiłem garaż, wydawało mi się, że drogo. Nie dalej jak tydzień temu zaczepił mnie sąsiad i zaproponował trzykrotnie wyższą cenę.
Pół w obligacje indeksowane inflacja, drugie poł w etf (dokładnie to Lifestrategy 80/20).
Na zasadzie dokupowania by trzymać proporcje, bez jakiegoś sprzedawania czy śledzenia wykresów.
Zaloguj się aby komentować