Nie chcę mu cisnąć publicznie na fb ale poziom żenady przy reklamowaniu tych nowych asicsów już zaczyna niszczyć powoli mój żenadometr.
Może i był swojego czasu wybitnym maratończykiem, ale czas powiedzieć dość.
W zasadzie to mam jeszcze jeden problem z tym panem. Spotykamy się czasem na ścieżkach i za każdym razem zwraca mi uparcie uwagę, żeby biegać z pięty. Na początku próbowałem to zrozumieć, teraz zwyczajnie ignoruję.
![fa5efd38-3d38-439d-bfb3-9e908b10129c](https://cdn.hejto.pl/uploads/posts/images/1200x900/a7c840a56da4d9840fca033ad3099e24.jpg)