Mój nieulubiony kawałek bycia Januszem czyli rekrutacja...
Szukam ja następcy dziadka alfa.
Wymagania nie są kosmiczne: prawko, język angielski lub niemiecki, ogólne ogarnięcie i umiejętność korzystania z dobrodziejstw elektroniki i mózgu.
Szczerze mówiąc w dupie mam cv i list motywacyjny, nie pytam jakim zwierzęciem chciałby być czy gdzie kandydat widzi się za 5 czy 10 lat.
Kasa jest dobra więc i chętnych sporo ale...
Najprzód interwju przez telefon. W ogłoszeniu jest rozpisane wszystko od a do z, godziny pracy, zakres obowiązków, ile kasy. Nie trawię ogłoszeń typu atrakcyjne wynagrodzenie, dynamiczny zespół, itp więc walę ścianę tekstu w ogłoszeniu aby wszystko było jasne. Na oko 30% dzwoniący h jest zorientowany h co było w ogłoszeniu... Reszta qrwa pyta co to za praca, na czym będzie polegała i w ogóle to najlepiej jakbyś mu przeczytał to ogłoszenie.
Język. Nie wymagam nic skomplikowanego.
Ot powiedzieć że wpierdolił się w korek, przewidywany czas przybycia o tej i o tej, wysłuchanie dyspozycji.
50% "komunikatywnych" duka jak pierwszaki.
Jazda busem. Rozumiem że nie każdy miał okazję jeździć busem ale qrva niektórzy nie powinni mieć uprawnień na nic więcej niż taczkę. Przed jazdą tłumaczę nieobytym że bus trochę inaczej jeździ niż osobówka, inaczej się skręca i trzeba non stop korzystać z lusterek. Taki chuj, ścinanie, jazda po krawężnikach, parę razy musiałem wydrzeć ryj bo obcierka by była jak nic. Zderzak z tyłu to już ma dość po kandydatach którzy mimo czujników i kamery cofania zajebali w rampę jak dzik w sosnę.
Zostało mi dwóch po selekcji.
Dziadek 60 lat, parę lat do emerytury. Płynny niemiecki, abstynent. Doświadczenie na busie.
Młody 25 lat. Po zawodówce brak perspektyw na coś innego niż kołchoz czy budowlanka, płynny angielski. Nie jeździł busem ale używa do tego mózgu. Jak nie był pewien czy przejedzie to wysiadł i obejrzał sytuację z zewnątrz za co wielki plus.
I w sumie nie wiem którego wziąć. Obaj wydają się spoko. Niech Hejto wybierze.
Który?
@Fishery jak potrzebujesz kogoś na te 2 czy 3 lata to pewnie dziadek, bezpieczniejszy wybór, ale ja brał bym młodego, bo jak używa mózgu go może będą z niego ludzie i szkoda by mi go było na kołchoz
@Sweet_acc_pr0sa Ale młody pewnie porobi te 2-3 lata i pewnie będzie chciał iść na C+E a dziadek raczej kariery robił już nie będzie i do emerytury pewnie będzie chciał jeździć xP
@IronFist no o tym mówię, dziadek pewniejszy wybór, no i chlac nie zacznie
@Fishery trudny wybór. Niech rozstrzygnie to walka na gołe pięści
@cebulaZrosolu lepiej niech z januszem w butelkę zagrają
@cebulaZrosolu "w żadne wybieranie bawił się nie będę, będziemy się napierdalać"
@NiebieskiSzpadelNihilizmu *będziecie
@GrindFaterAnona w sumie z perspektywy czasu- proroczy komentarz, bo możliwe, że OP się będzie z dziadkiem napierdalał
@Fishery niech się napierdalają na naczepie, kto pierwszy spadnie ten do domu
@TheLikatesy ej, ale oni mają jeździć busem
@klawo ale jak zleci któryś z dachu busa zleci to sie może połamać
A którego możesz bardziej na kasie przyciąć? Tego wybierz. Pozdrawiam, Janusz.
Zastanów się czy okres ochronny przed emeryturą nie będzie problemem w przypadku dziadka.
Zdecydowanie dziadek. Młodych w ogóle nie ma sensu brać pod uwagę, takie czasy.
@Fishery Dziadek. Młody już nie będę, a zdziadzienie jeszcze przede mną.
Młody złapie doświadczenie i może uciec, albo nie
List motywacyjny? Na kierowcę?
@Fishery Jesteś na portalu dla starych ludzi, nie spodziewaj się odpowiedzi innej niż dziadek. Na chlew obsrany gównem pewnie było by odwrotnie.
@Fishery weź obu, będzie jeden w zapasie
@Fishery niestety ciężko teraz o pracownika i będzie coraz gorzej. Weź dziadka na te lata. Młody jeszcze by ci jakiś numer wywinął z dnia na dzień, teraz z nimi trzeba uważać i nie chce im się robić. Jeżeli jest po zawodówce zna angielski i ma mózg, to na pewno zaraz miałby robotę za 20k miesięcznie, więc coś ukrywa.
dziadek
spokojnie dorobi do emerytury
młody to wywijas na dragach
@Fishery 60 lat ma to za parę lat znowu będziesz miał wakat bo dziadek wyfrunie na emeryturę. Jak na krótka metę to bierz dziadka, jak na dłuższy okres to młodego
@tankowiec_lotus Skoro młody jest myślący, wyfrunie znacznie wcześniej niż dziadek. Jazda busem to nie jest szczyt marzeń dla ludzi z mózgiem.
@Sahelantrop A dodatkowo dziadek może nie chcieć iść na emkę żeby nie zgnuśnieć w domu. Może być że będzie dalej chciał jeździć.
Dałem głos na młodego, bo jak byłem młody to też bym wolał dostać pracę. Z drugiej strony dziadek może być pewny na kilka lat. Ale... Wybór niełatwy. Abstynent i płynny niemiecki. Jeśli nigdy nie musisz wysyłać dwóch kierowców to może jednak dziadek, jak czasami dwóch to młody z kimś nabierze doświadczenia.
Głos był na młodego jednak.
@Fishery Młody to jednak zawsze brak doświadczenia i ryzyko że wyfrunie jak znajdzie coś lepszego. Stary to pewnie perspektywa tylko na kilka lat oraz prawdopodobieństwo złych nawyków, których teraz może nie będzie widać
Jeżeli jesteś dobrym pracodawcą a nie januszem to dziadek prawdopodobnie będzie jeździł. Jeśli ma 60 lat to do emerytury jeszcze kupę czasu. Dziadki zazwyczaj lepiej dbają o sprzęt. Może nie są tak dynamiczni i oblatani w technologii ale za to solidni. Młodemu fajnie dać szansę ale jest duże prawdopodobieństwo że to zaraz rzuci jak zobaczy realia. A że nie ma doświadczenia to nawet nie będzie w stanie ocenić i porównać cię z innymi pracodawcami.
@Fishery a czemu dziadek na kilka lat przed emeryturą szuka nowej pracy?
@FoxtrotLima bo stracił pracę? Okres ochronny to 61 lat
@tankowiec_lotus a skąd to wiesz? OPa pytam.
Dziadek, w jego wieku ciężej pracę znaleźć więc masz pewniejszego pracownika na 5 lat przynajmniej. Młody ci spierdoli jak zrozumie że kierowca nie poimprezuje kiedy chce
Weź obu i niech jeżdżą w parze. A bus będziesz miał trasy na 24h i przerwy na tankowanie tylko
Zdecydowanie dziadek. Bedzie prace szanowal, bo o prace w tym wieku ciezko. Uwazam, ze spokojnie te 5 lat pojezdzi u Ciebie, o ile nie wiecej.
@Fishery weź młodego. Całe życzę ma przed sobą, może go się da wyciągnąć. A dziadek jak nie pije to ogarnia, swoje przeżył to sobie poradzi.
Brałbym dziadka, ludzie nauczeni jazdy 40 lat temu mają jakąś lepszą kulturę na drodze. Nie pierdzielnie Ci się pod szlabanem na środku drogi z tekstem ze on tylko na chwilę.
Jak ludzie piszą, młody za 2 lata może mieć co innego zupełnie w głowie, widzę po młodszych znajomych. Praca zajebista a zmieniają z powodu z dupy bo się nasłuchają o 10k od ręki w innym zawodzie. Z czego na koniec dnia kończą z jeszcze gorszym doświadczeniem. Nie mówię o IT, a właśnie o robocie takiej jak wspominasz gdzie jednak wypadałoby chwilę posiedzieć. Ziomek miał zajebista szansę na spawacza, siedział w firmie może z rok, teraz buja się bez pracy i bierze jakieś dorywcze. Brak konsekwencji w działaniu, to widzę naprawdę często w młodszym pokoleniu.
A gdzie opcja zatrudnienia obu?
@nazwa_uzytkownika I co ten drugi będzie robił skoro tras jest dana ilość?
@Fishery
Z młodym mimo wszystko możesz się spodziewać za pięć dwunasta telefonów typu że żona właśnie zaczęła rodzić siedmioraczki i 3 dni mnie nie będzie.
Komentarz usunięty
Szanuje za podejście. Dobrze by się nam współpracowało... Glisuhe na dziadka- dajmy starszemu szanse
Bierz młodego - może się jeszcze wiele nauczyć, a jak ma mózg to nawet więcej.
Tylko, licz że jak nie będzie stałych podwyżek i przyzwoitej atmosfery w pracy to ci zwieje do konkurencji.
Ja bym wziął dziadka. W tym wieku nie będzie już pragnął emocji ani kariery, a skoro ma doświadczenie i zna język, to nie będzie co chwilę wydzwaniał z głupim problemem, tylko sam ogarnie co jest do zrobienia i to zrobi. Będzie też się umiał zachować na obcym placu i dopilnować, żeby kwity się zgadzały.
Weź obu na okres próbny. Zobacz, który się sprawdzi. Są rzeczy, które wychodzą dopiero po miesiącu.
Weź obu. Dziadek przekaże swoją wiedzę i doświadczenie młodemu pokoleniu, dzięki czemu będziesz miał po dwóch latach, najlepiej wyszkolonego młodego pracownika.
Postaw na stole między nimi 2 herbaty. Jedna minutka a druga Lipton. Wygrywa ten który weźmie liptona. Red flag za pytanie o kawę, a za mleko do kawy to już ban.
@Fishery Szacunek za podejście. Wybór trudny, każdy ma plusy. Dziadek ma doświadczenie na busie, raczej będzie chciał posiedzieć do emerytury. Jeśli praca nie jest bardzo ciężka to wybrałbym go. Młodemu się chcę, fajnie byłoby dać mu szansę. Może rozwinąć się i przegonić dziadka, będzie wtedy lepszym wyborem. Wiele zależy od obowiązków. Dla młodego może to być praca na chwilę i ucieknie, dla dziadka może być zbyt ciężka.
Zaloguj się aby komentować