@kodyak nie, to sowiecki model dowodzenia. Potrzebujesz natychmiastowej reakcji? Zgłaszasz do przełożonego, on do swojego przełożonego, itd. prośba dochodzi do moskwy, tam generał zgłasza do szojgu, szojgu do putina i papier wraca.

@izopropanol myślę że też ale oprócz tej biurokracji która widzą ci najniżej obawiam się że tam wyżej jest spora zagwostka w ramach różnych aspektow logistyki zacofania braków itd

@Tiruriru Uzupełnie o screeny od @Aryo z twittera

@Tiruriru to jak są już na tym brzegu to do krymu prosta droga

@inty Popatrzyłem sobie kiedyś i te drony rolnicze to potężne skurwesyny, i jest o dziwo bardzo duży wybór na rynku, używane chyba głównie do oprysków.

aż się w zdjęciu nie mieści O.o

@vredo żeby móc podejmować samodzielnie decyzje to trzeba jeszcze być wyedukowanym i znać się na tym i potrafić myśleć logicznie. Co może wiedzieć na temat wojska i ostrzału artyleryjskiego jakiś sasza oderwany od pługa z syberii? Ukraińscy czy zachodni żołnierze mają większą autonomię działania bo są po prostu lepiej wyszkoleni.

@vredo Jeszcze jakby zaczęli podejmować sami decyzje i myśleć samodzielnie, to nie daj boże by im się spodobało, a gdyby jeszcze zaczęli kwestionować decyzje przełożonych to koniec świata (ruskiego mira)!

Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy i durnowaty, tak, aby swoim pojmowaniem istoty sprawy nie peszył przełożonego.

Zarządzenie cara Piotra I z dnia 1. XII. 1708 r.

@tankowiec_lotus

Do tego trzeba pokonać jeszcze 2 cieki wodne, nie wspominając o tym że jak ruscy wywalą tamę w Nowej Kachówce to wszystko w pobliżu koryta w dolnym biegu będzie pływać.

leż teraz mają moskale zagwozdkę. Nawet jak będzie zgoda na ostrzał to armatohaubice trzeba podprowadzić około 30-40km do celu. Ale UA obejmuje zasięgiem rakiet te tereny będąc na drugiej stronie dniepru.

Poza tym podprowadzenie takiej AHS, czołgu czy jakiejś grupy zwiadowczej / uderzeniowej przy rozpoznaniu dronami jest prawie niemożliwe. A dodatkowo jest jeszcze ludność cywilna i pewnie partyzantka.

@inty : i to co piszesz jest realnym powodem kreta z podniesionymi łapkami po rusku. To nie tyle biurokracja co strach "personelu dowódczego" że im armaty rozpierdolą. Puszczają ludzi z kałachami bo to najtańszy i zastępowalny zasób o który im się nikt nie przypierdoli. U nas w razie wojny byłoby pewnie to samo. Personel dowódczy siedzący za biurkiem i nie ryzykujący życiem jest bojaźliwy do przesady to w sumie ważna lekcja (lekcja dla nas jak będziemy poborowymi,żeby w przypadku takiego dowództwa spierdalać w krzaki bo te pacany nic sensownego nie wymyślą)

Ale z drugiej strony jak ktoś tam "poduma" i zniesie ograniczenia dowódcom odnośnie strat sprzętu i jeszcze obieca im,że albo za z czasu osiągną zwycięstwo albo trafią tam gdzie Tuchaczewski, to zabawa się skończy.

I nie, nie jest taki tragiczny ten teren, w odpowiednim momencie mobilną artylerią podjechać w najbardziej wysunięte miejsce na osrrij kryglik / głębia jakaśtam albo drogą M14, wystrzelić co trzeba i natychmiast spierdalać - to wymaga koordynacji jak w zegarku z piechotą która powinna podać przez radio moment na zrobienie wielkiego pierdolnięcia w wodę i cholernie sprawnych artylerzystów - zatem to przy obecnym systemie u ruskich nie ma racji bytu - ale gdyby kacapom udało się to jednak jakimś cudem zrealizować to ukraińcy zyskają nową łódź podwodną...

Tylko że kacapy tego nie wykonaja przez tchórzostwo biurokratów i ciulowe wyszkolenie żołnierzy. No i przez to,że mobilna artyleria to służy do ważniejszych celów niż rozwiązanie problemu ukraińców pluskających w wodzie jak hipopotamy Escobara i śmiejących się w oczy szeregowemu Iwanowi.

Ja nie rozumiem innej rzeczy. Po kiego grzyba ruskiej piechocie do tego aż artyleria. Ile oni od tej wody są że im granatnik nie doniesie.Dostaliby kilkanaście starych rur ustawiliby je... i Ukraińcy wpłyną sobie któregoś pięknego dnia prosto do skrzynki umarlaka. Nawet nie będą wiedzieli kiedy.

@666 prawdziwe?

@Mario_Puzon na twiterze bylo https://twitter.com/SomeGumul/status/1649312557595783168

@666 Przydałby się banan dla skali.

@tjt Przejrzyj ile postów wrzucam w ostatnich miesiącach. Czy obraziłem się również na Twittera? Nie. Mam przewlekłą chorobę, a blog musiałem zawiesić z podobnych przyczyn