Tytuł: Diuna
Autor: Frank Herbert
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788381881388
Liczba stron: 777
Ocena: 5/10
Moja ocena "Diuny" może budzić kontrowersje, ale niestety, lektura tej książki okazała się dla mnie trochę męcząca.
Pierwszy raz sięgnąłem po nią tuż po obejrzeniu pierwszej części filmu, jednak zrezygnowałem w połowie, głównie z powodu stylu pisania i specyficznych opisów wewnętrznych przeżyć bohaterów. Ostatecznie skończyłem ją po obejrzeniu drugiej części filmu, ale wciąż napotykałem te same problemy. Choć fabuła była interesująca, momentami wydawała się przesadnie patetyczna i wyidealizowana.
Wątpię, czy zdecyduję się na kolejne części serii.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter
mam wszystkie i jeszcze nie ruszone
@SuperSzturmowiec pierwsze dwie szybko zlecą, trzecia tak w miarę, ale czwartą męczyłem dobre pół roku xd
@Piesek parę osób się pokusiło o pozostałe książki z serii i raczej ocena nie była przychylna. @KatieWee jeśli dobrze pamiętam może potwierdzić
@bojowonastawionaowca to była @Wrzoo
@KatieWee no i znowu faux pas za pomylenie hejtowych niewiast, echhhh
@Piesek Jeśli pierwsza część Ci nie podeszła, to nie próbuj kolejnych. Been there xD
@Wrzoo a na półce stoją nowiutkie, ech xD
@Piesek a widzisz, ja taktycznie najpierw czytam ebooka, a potem kupuję fizyczną przy takich niepewnych książkach xD
Kindle od 5 lat niewlaczany, a książki kupuje prawie nałogowo.
@Piesek A widzisz, ja fizyczne kupuję tylko te, które faktycznie chcę mieć w formie papierowej. Białe kruki, ładne wydania, albo takie, do których chcę wracać. Robię, co mogę, żeby się powstrzymywać, bo bym fizyczne książki kupowała nałogowo xD
@Wrzoo no to ja się jaram jak ładnie wyglądają na regale :D ale staram się już teraz używane z Vinted/OLX brać
@Piesek ja też, ale już miejsce po mojej stronie regału się kończy… a nie jest mały xD
@Piesek a gdzie tam kontrowersje - przehajpowana seria jak cholera.
W ogóle cholera wie czemu to się sci-fi nazywa jak to jest zwyczajne fantasy.
@DiscoKhan w drugiej części i dalszych już to science jest bardziej obecne
@Wrzoo też bez przesady.
Zresztą - u Amerykańców utarło się, że jak w sci-fi jest faktycznie nauka to się to nazywa "hard sci-fi" xD
@Piesek Po nowym filmie brać się za tę książkę to trochę jak z ładnego nowoczesnego samochodu przesiąść się do egzotycznego starocia. Nowy film (piszę nowy, bo cały czas mam też w głowie adaptację Davida Lyncha z 84) jest znacznie dojrzalszy, interpretuje książkę w taki sposób, że łata pewne luki fabularne. I może nie ma co wracać do książki, jak mamy takie nowe medium, tak czy siak uważam, że Frankowi Herbertowi należy się szacunek, za przedstawienie bardzo wyróżniającej się wizji przyszłości.
Po premierze pierwszej części kupiłem całą serię. Dałem radę do połowy 3 tomu. Straszny pazdzierz.
@Piesek jak to bulwiu piątkę diunie dawać
Zaloguj się aby komentować