Tytuł: Metro 2033
Autor: Dmitry Glukhovsky
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Insignis
ISBN: 9788366071308
Liczba stron: 578
Ocena: 7/10
Po książkę sięgnąłem oczywiście za sprawą świetnych gier z tej serii. I bardzo mi się spodobała, nie musiałem zmuszać się do sięgnięcia po nią. A to chyba najlepsza rekomendacja, skoro mimo niechęci do czytania myślałem, żeby wrócić do lektury.
Bardzo podoba mi się zaprezentowana przez autora wizja apokalipsy, na dodatek podsycana dzięki świetnej atmosferze, w jaką obfituje książka. Glukhovsky w przystępny, acz zarazem sugestywny sposób opisuje świat, wewnętrzne przeżycia bohaterów i osobliwości, jakie na swojej drodze napotyka główny bohater, Artem. Ten ma za zadanie przedostać się do legendarnej stacji Polis, serca moskiewskiego metra, by ostrzec przed zbliżającym się niebezpieczeństwem.
Wspomnieć jeszcze muszę o świetnie zarysowanym aspekcie społeczno-politycznym, stronnictwach i ich motywacjach.
Na pewno w najbliższym czasie zainteresuję się kolejnymi powieściami rozgrywającymi się w wykreowanym świecie.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.vercel.app/
#bookmeter #ksiazki
Książkę fajnie czyta się gdzieś tak do 3/4 objętości. Końcówka jest tak niemożebnie słaba że aż czytałem 2 razy bo myślałem że coś ominąłem. Rozumiem zachwycanie się światem przedstawionym, fabuła słaba
Czytałem ale mnie nie wciągnęło. Po obejrzeniu Silosu od Apple zabrałem się za książkę. Mocno spojleruje serial ale jestem już przy drugim tomie i czyta mi się lepiej niż metro.
Mnie zanudziła.
@Chougchento
Trylogia Metro 2033-2035 to przykład, jak dobrze mogą się przeplatać dwa media: literatura i gry komputerowe.
Co prawda, gra „Metro 2033” to egranizacja, ale już „Last Light” opowiada o tym, co działo się pomiędzy powieścią „Metro 2033”, a „2034”, wyjaśniając niektóre wątki.
Z kolei „Metro Exodus” kontynuuje historię po zakończeniu „Metro 2035” - ale trzeba dodać, że niektóre wydarzenia zostały zmienione i moment „przejścia” z fabuły książki do gry po prostu zgrzyta.
Fajne jest też całe Uniwersum Metro 2033 i Uniwersum Metro 2035 (które w założeniach powinno prezentować bardziej dojrzałe/poważne fabuły).
@Chougchento jakoś nigdy nie mogę się za tą książkę zabrać. Mega podoba mi się imię głównego bohatera.
@Chougchento świetna książka, taki ruski stalker. Kontynuacja jeszcze lepsza
@Okrupnik
taki ruski stalker
Przecież zarówno film "Stalker", jak i książka, na której on bazuje, to właśnie dzieła rosyjskie.
@informatyk o grę gsc chodziło, ale racja jest po waszej stronie
Zaloguj się aby komentować