Tytuł: Bastion
Autor: Stephen King
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 1088
Ocena: 6/10
Ło matko Bosko przebrnąłem.
Jak wspominałem we wcześniejszym wpisie, na urlop tygodniowy wziąłem sobie Zew Cthulu ale pękła w 2 dni, więc znalazłem parę ebookow i na telefonie wybrałem na pierwszy ogień właśnie tę książkę. Nie miałem zielonego pojęcia, że to najbardziej opasła książka Kinga, ale zorientowałem się dopiero po 2 dniach więc już nie było odwrotu ;)
Postapokaliptyczny świat to coś co lubię, świat jest fajnie opisany, ale po prostu za baardzo. King lubi sie rozpisać niepotrzebnie i jak na początku fajnie wsiąkłem w całą historię to od połowy już zaczęła być nużąca, a sama końcówka już ciągnęła się masakrycznie. Tym bardziej, że cały kulminacyjny moment napisany jakby po łebkach (może King też już był znużony jej pisaniem;)
No ale dzięki temu zakupiłem czytnik i już kolejne książki wpadają jakonprzeczytane z czego się bardzo cieszę.
#ksiazki #czytajzhejto
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter
Strasznie głupia i płytka historia, zawsze jestem w szoku jak ktoś to poleca xd
Zgadzam się. Tylko, że dla mnie czy to filmy/książki o kosmosie/postapo dostają zawsze +1 bo lubię takie klimaty 😉
No i spokojnie można by ją skrócić o połowę
@smierdakow generalnie jak wszystko Kinga, ale tu akurat jakby wyjebać wątek religijny i część opisów to byłoby chyba ok. Czytałem to jakoś w liceum i wtedy mi podeszło. Teraz pewnie bym się odbił.
No już mi było szkoda się odbić kiedy myślałem, że przeczytałem pół książki, a się okazało że 5 procent 😀
@Navane Też lubię postapo. Czytałeś "Krańcowo"?
Oczywiście, sam tutaj ostatnio polecałem robiłem o tym wpis
https://www.hejto.pl/wpis/polecam-swietna-darmowa-ksiazke-postapo-polskiego-tworcy-jaroslawa-domanskiego-c
. I to jest książka/opowiadanie, które wciągnęło mnie maksymalnie
@Navane Ja to w ogóle nie wiem, co ludzie widzą w tym grafomanie.
@Navane jedno z moich większych rozczarowań książkowych, już na początku drugiej części miałem takie WTF, na początku jeszcze jakoś to się czytało.
King i jego fanbaza to pieprzone zło samo w sobie. Też niedawno byłem ofiarą tej książki i o matko jak mnie ona męczyła. Oczywiście z polecenia, Oczywiście same ochy i achy a tu taka kupa że glowa boli. Gdyby to jeszcze miało 300 stron to chuj, idzie przeboleć, ale to taka kobyła z niej jest że idzie nią zabic - albo siebie, albo autora, albo polecającego. Kolejny King i kolejna kaszana, już więcej po nic nie sięgnę od tego grafomana.
Mroczna wieża też fajnie się rozpoczynała, ale poległem chyba na 5 tomie
Czytając "To" miałem podobnie jak Op. Po jakimś czasie szkoda było odpuścić. Więc wymęczyłem. Na tyle mocno, że po prostu się obraziłem na Kinga. Po prostu obraziłem. Choć seria z Panem Mercedesem i jedna z ostatnich książek Baśniowa historia, czy jakoś tak, bardzo mi się podobał, to jednak nie sądze, że szybko wrócę do Kinga.
Zaloguj się aby komentować