Tytuł: Problem trzech ciał
Autor: Cixin Liu
Kategoria: fantasy, science fiction
Wydawnictwo: Rebis
ISBN: 9788381881548
Liczba stron: 456
Ocena: 8/10
Przed zabraniem się za lekturę stworzyłem sobie w głowie obrazek space opery o wciąż rosnącej skali. Tak więc moje zdziwienie było zdecydowanie niemałe, gdy książka zaczęła się od rewolucji kulturalnej w Chinach w pakiecie z wszystkimi jej okropnościami i abstrakcjami, a wszystko to dla zarysowania tła i motywacji istotnych postaci, dzięki którym historia potoczyła się tak, jak to zrobiła. Poza tym jedyne, co związane w niej z kosmosem to jego obserwacja, gwiazdy i lata świetlne, choć pod koniec dostajemy zalążek rosnącej skali, której uświadczymy w kolejnych częściach.
Fragmenty w tytułowej grze były dosyć specyficzne, i tak jak dostarczały pewnych strzępków informacji, tak jeden z nich był zdecydowanie za długi i wytrącił mnie ciut z rytmu fabuły. Na zdecydowany plus pomysły pokroju ludzkiego komputera lub jeszcze większe jazdy wyczyniane z cząstkami elementarnymi. W życiu bym na coś takiego nie wpadł, a czytając dane rozdziały z tyłu głowy myślałem "ma rozmach".
Po licznych komentarzach byłem sceptycznie nastawiony do przedstawienia postaci. Na początku faktycznie zlewali mi się w jedną całość z tymi chińskimi imionami, ale później dałem radę ich wyodrębnić, poznać cechy, zrozumieć motywacje (zacząłem już 2 częśc i póki co w tym aspekcie jest powtórka z rozrywki).
Poboba mi się też motyw rozczarowania ludzkością i jej niemożnością do wzięcia się w garść w celu poprawy wlaściwie wszystkiego. Trochę daje do myślenia.
Ksiązka na plus - niezłe pomysły, ciekawy kontekst i kierunek wydarzeń, postacie i dialogi (jeszcze) nie aż takie drewnianie jak się spodziewałem. Kontynuuje z chęcią, a nie z kronikarskiego obowiązku.
Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz
#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #cixinliu #problemtrzechcial #rebis #ksiazkicerbera
@Cerber108 Bardzo mi się ta trylogia podobała, ma swoje bolączki rzeczywiście ale jaka książka ich nie ma. Łyknąłem bez popity wszystkie trzy tomy a ostatni to już jazda bez trzymanki.
@hellgihad jakby co jest jeszcze fanfic wydany po polsku z uniwersum innego autora "Odzyskanie czasu" - Baoshu.
@Deykun podobno straszne gówno.
Ostatni mnie zaskoczyl
ja tylko oglądałem serial na Netflixie, nawet mi się podobał (pewnie dlatego, że nie czytałem książki, bo ponoć jest dużo słabszy)
Na zdecydowany plus pomysły pokroju ludzkiego komputera lub jeszcze większe jazdy wyczyniane z cząstkami elementarnymi. W życiu bym na coś takiego nie wpadł, a czytając dane rozdziały z tyłu głowy myślałem "ma rozmach".
To ja właśnie odwrotnie, naukowa część serialu to był dla mnie mocny zgrzyt, ale akurat tego co piszesz chyba nie było. Było jakieś "wzmacnainie sygnału przez Słońce", latające protony.
@HolenderskiWafel w książce jest subtelniej mniej jest przyjebanych dialogów typu "Mam czydzieści lat i jeszcze nic wielkiego nie odkryłem już dla mnie za późno". Np. miganie gwiazd w książce nie było w spektrum widzialnym tylko bohater musiał pojechać do obserwatorium oglądać tło kosmiczne.
Chociaż nadal się zgadzam z tiktokerem jednym, że sam tytuł książki jest głupi, bo to nie jest 3 body problem, bo są jebane cztery ciała w równaniu i to N body problem.
@HolenderskiWafel był w serialu ludzki komputer, ta armia odwracająca tablice białe/czarne w grze. Ale w książce było to bardziej opisane. Ogólnie książka eksploruje przeróżne pomysły i teorie naukowe a im dalej tym większy rozmach. Serial w ogóle jest mocno zmieniony, została w tym główna idea, ale sporo przycięli i przenieśli całość z Chin do Wielkiej Brytanii zostawiając tylko część z lat 60 w Chinach.
@Vakarian aha, no faktycznie, to było fajne akurat
Pierwsza część jest najnudniejsza z całej trylogii ale ogólnie ta seria to dla mnie nr 1 sci-fi właśnie przez pokazanie zjawisk socjologiczno-kosmologicznych w tej niesamowitej skali
@bishop pod wpływem serialu stwierdziłem że sobie przeczytam, ale pierwsze 50-70 były jakieś takie nudne ze zniechęciło mnie i przerwałem. Może za jakiś czas spróbuję znowu
@HolQ nie dziwię Ci się bo sam przerwałem w połowie pierwszą część i wróciłem chyba po pół roku ale było zdecydowanie warto
@Cerber108 jestem po lekturze dwóch pierwszych części i jak dla mnie bomba! Serial średni.
@powodzenia
Serial średni.
Bo Netflix. Oni sa strasznie, strasznie fatalni w robieniu czegokolwiek. Gdzie ten Netflix co zrobil House of Cards?
@Cerber108
Poboba mi się też motyw rozczarowania ludzkością i jej niemożnością do wzięcia się w garść w celu poprawy wlaściwie wszystkiego. Trochę daje do myślenia.
Idealnie opisuje to nasze podejscie do zmian klimatu. W tej chwili robimy to samo. Jedni doomuja, inni wszystkiemu zaprzeczaja, jeszcze inni kupuja coraz to wieksze blachosmrody i mowia, ze pokaza Grecie, gdzie pieprz rosnie xD Jesli jakas cywilizacja na nas w tej chiwli patrzy, mysli sobie: no debile XDD
Zaloguj się aby komentować