37 664,61 + 0,65 + 6,6 + 1,16 + 1,85 + 1,01 + 4,83 + 3,72 = 37 684,43
Kolejne krótkie treningi z Amy. Po trzecim tygodniu zmieniłem program treningowy,bo niestety 4 razy w tygodniu trening i raz piłka to trochę sporo jak dla mnie. Jedyny program to albo Greg albo Galloway. Wybrałem Gallowaya. Jeden z nich na pętli w Młocinach. Ciemno straszno ,ale szło biegać. Po drodze szukające skarbów dziki ;p Próba Gallowaya była mega ciężka. 4x 4x0:30 w tempie 152-165 spm i 0:30 przerwy . Następnie 1,60 km w tempie docelowym między 545/ km. A na dobicie niby 6 x 800 m i 3:00 przerwy w tempie docelowym. Zrobiłem tylko dwie serie,bo na więcej nie miałem siły i trochę poczułem ból w jednej nodze. Zdecydowałem,że lepiej odpuścić niż nabawić się kontuzji. Wróciłem do programu Grega 3x w tygodniu.
<br /> Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#sztafeta #bieganie
Zioman

@Rmbajlo dobrze ogarnięte, lepiej w takich sytuacjach odpuścić a nie bujać się z jakimś bólem czy dyskomfortem następnymi miesiącami.

pluszowy_zergling

Robisz konsekwentnie, no moim zdaniem na "Amy" można się zaklepać, bo ten kilometraż narasta i narasta, mi w pewnym momencie dobiło do takiego średniego jak maratończycy robią, a tu pod półmaraton trenowałem. Mądrze robisz ,że odpuszczasz, zamiast przeholować!

Zaloguj się aby komentować